Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **california** » 18 lip 2007, o 13:36

Nie potrafie osi±gn±ć orgazmu podczas pieczczot oralnych, nigdy w zyciu nie mialam. Podczas dotykania narzadów przez partnera może 2 razy w całym życiu. Mam tylko przy stosunku waginalnym:( i tak przykro bo moj Misiek sie stara a ze mna nic. W ogole ciezko mi osi±gn±ć podniecenie podczas gry wstepnej. Orgazm osi±gam natomiast szybko podczas stosunku. Od czego to zależne?

przez **kobietka** » 18 lip 2007, o 14:32

Kochana dzieki z aodpowiedz w moim poscie..widzisz przykre to wiem jak sie czulas jak on nie dokonczyl..a ja mialam taka sytuacje sotatnio ze nawet sie nie rozebral tylko doprowadzil mnie do orgzmu bardziej dotykiem rak..widzisz ja osiagam orgazm i pochwowy i tak jak mnie dotyka..nie wiem od czego to zalezy ale powiem ci ze jesteswmy 5 lat razem a malzenstwem 1,5 roku i stosunkowo niedawno dostaje orgazmy takie pochwowe wczesniej oprocz wspolzycia potrzebowalam dlugiej gry wstepnej i wogole a jak bralam tabletki (depresja) to wogole mialam problemy z dostaniem ograzmu..wiec jakwidzisz sa rozne czynniki...a co do tego kochania to widzisz moj maz tez ma ciezka prace i czesto jest zmecozny staram sie to zrozumiec i bardzo go kocham ale czasem jest tak jak napisalas..zastanawiam sie czemu takie mlode osobyrobia to tak zadko a jak juz to szybko i w lozku..tylko w lozku..pozdrawiam

przez **Bianka** » 18 lip 2007, o 15:01

California to Ty masz bardzo rzadki orgazm praktycznie nie wystepujacy, fajnie, moze powinnas sie z tego cieszyc i olac ten drugi?

przez **california** » 20 lip 2007, o 12:22

Odno¶nie postu o orgazmie.

Oj Michal mylisz sie bo moj facet ma wlasnie 15 cm albo nawet 14 i jakos osi±gam orgazm pochwowy nie do uwierzenia ale po 2 minutach. Moj ex mial 20 cm i beznadzieja taka,że szok. W ogole lipa straszna.

Orgazm łechtaczkowy potrafie osi±gn±ć sama, ale oralnie niestety nie. :lol:

przez **Bianka** » 20 lip 2007, o 15:09

no wlasnie Michal mylisz sie

nie bede moze juz dokladnie wyjasniac dlaczego:)

przez **pikolo1703** » 20 lip 2007, o 16:24

Witaj california...

Zazdroscic Ci moze nie jedna dziewczyna... a takze nie jeden chlopak. Moje Kochanie szybciej i lzej dochodzi do orgazmu lechtaczkowego... natomiast pozniej do pochwowego... To nie od Ciebie zalezy choc powiem Ci szczerze ze atmosfera...a takze moment w trakce cylku maja na to duze znaczenie.. polecam Ci pierwsze dni po okresie.. wtedy Twoje lno jest najbardziej rozbudzone... radze wtedy bardzo namietna gre wstena na luzie ... moze delikatnie kielizek szampana...działa... chłopak musi rozbudzic Twoje zmyusly.. musi sprawqic tak abys Ty chiała a on Cie draznił tak abys juz nie mogla wytrzymac tylko by Cie dotknał... Da sie to zrobic ale trzeba do tego dojsc z duza precyzja . Takze mam nadzieje ze Ci sie ulozy w zwiazku i to sie poprawi. jak masz jeszcez jakies pytania to smialo pytaj . Myslze ze kwestie orgazmu lechtaczkowego mam doskonale opanowana.

przez **california** » 24 lip 2007, o 16:44

Mi tam 5 minut wystarcza:) 50 minut to lezenie i patrzenie w sufit.

przez **Bianka** » 28 lip 2007, o 16:09

Oj california to Ci wspolczuje tego patrzenia w sufit...
jak seks jest dobry to 3 godzinki lec± nie wiadomo kiedy...

przez **christmas_tree** » 30 lip 2007, o 09:50

Jak kto lubi, osobi¶cie wolałbym raz a dobrze, za to długo :-)

Michał, masz spore do¶wiadczenie, gratuluje, sporo się można nauczyć.
chris

przez **california** » 31 lip 2007, o 16:28

3 godzinki o matko:) to by wybiła 3 w nocy i zaspałabym do pracy. Powaznie tak przez 3 h? To chyba rozne pozycje, ja to wlasciwie kocham sie w 3-4 pozycjach stypa by byla.

przez **Bianka** » 2 sie 2007, o 22:14

3 godzinki to przenosnia, nigdy nie wiemy ile dokladnie to trwa

ale oczywiscie z gr± wstepna, duzo urozmaicen

nie ma monotonii, kazde zblizenie jest inne, jedynie nudzi sie czasem to ze zawsze na lozku, wtedy probujemy innych miejsc

ogolnie jest duoz czulosci, bliskosci, namietnosci

)
nie ma czasu na sufit, ja zreszta tak nie mogew zeby miec czas na patrzenie w sufit bo wtedy sie zle czuje ale to moj uraz

musze miec kontakt wzrokowy, czule slowka itp zreszta trudno to wszystko zamknac w jakis ramach, za kazdym razem jest inaczej

przez **california** » 3 sie 2007, o 15:37

Sufit tez przenosnia:) ale tak dlugo to przeciez znudzic sie idzie ja nie wiem ale jak to " godziny" nie dojsc do prgazmu?

przez **Bianka** » 5 sie 2007, o 12:29

Nie wiem czy Cie dobrze zrozumialam Californio ale do orgazmu dochodzi sie kiedy sie chce, tzn mozna szybciej i mozna pozniej...

przez **california** » 9 sie 2007, o 15:59

Ja nie moge opóznic jak juz mam to juz finito a i pana tez raczej ciezko bo jak sie troche popiescimy to mojemu mezczyznie tez juz fajnie a rano praca wiec i czekac na kolejny raz nie ma czasu

przez **Bianka** » 11 sie 2007, o 19:15

brak czasu to inna sprawa, odkad dostalam prace biegam jak taki szczur juz nie daje rady

i seks tez taki szybki

:(:(

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Odno¶nie orgazmu

Odno¶nie orgazmu

odp

Rada

Kto przegląda forum