Kolejny taki temat...

Problemy natury seksualnej.

Kolejny taki temat...

Postprzez Gneck » 19 maja 2007, o 19:56

Witam!
Jestem tu nowy, ale przegl±daj±c forum wiem ze macie już do¶ć takich tematów. Wybaczcie, ale rozpaczliwie potrzebuje pomocy i musze z kim¶ na ten temat porozmawiać.
Mianowicie mam problem ze swoja orientacja seksualna (pewnie my¶licie "oo nie! znowu..." ale proszę przeczytajcie do końca). Homoseksualista nie jestem, bo kobiety mnie poci±gaj±, lubię ich towarzystwo i nie mam z nimi problemów. Przeżywałem już miło¶ci, wzloty i upadki. Partnerki nie mam, bo powiem szczerze ze od kilku lat szukam nie tyle partnerki, co prawdziwej miło¶ci. Wszystko ładnie tylko ze podobaj± mi się również chłopcy. Je¶li w ogóle poci±gaj± mnie fizycznie to jest to ułamek tego jak czyni± to kobiety.
Kilka miesiecy temu w mojej firmie zatrudnił się Tomek. Ma 20 lat i od pocz±tku mi się spodobał. Pracowali¶my sobie razem, jeĽdzili¶my na wyjazdy. Lubiłem jego towarzystwo i wiem ze on moje tez. Po jakim¶ czasie nie mogłem przestać o nim my¶leć, jakbym się zakochał. Szedłem do pracy z u¶miechem na twarzy, bo wiedziałem ze go znowu zobaczę.Teraz, gdy on podja decyzje ze się zwolni trafiło do mnie, co to dla mnie znaczy. Drugi dzień nie mogę przestać o tym my¶leć. Płakać mi się chce na my¶l ze jedyna moja pociecha w tej gównianej robocie odchodzi, że go nie będzie o 7 rano, ze go nie zobaczę...
Czyżby lata poszukiwań "tej jednej" legły w gruzach po znalezieniu "tego jedynego"?
Powiedzcie mi, co zrobić albo powiedzcie, co Wy zrobiliby¶cie w mojej sytuacji?
Gneck
 
Posty: 2
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 17:59

Postprzez Gaik_Kwitnacy » 20 maja 2007, o 15:49

Wydaje mi sie ze to co poczules do Tomka to sygnał do tego aby zastanowic sie nad swoja orientacja.Moze stanowic to poczatek zmian w twoim zyciu poniewaz odkrycie jakiegokolwiek odstepstwa od tozsamosci jaka sobie przypisujemy stanowi powazne zamieszanie.Nie liczylabym jednak na to ze raptem jako pierwszy mezczyzna ktory ci sie spodobal bedzie "tym jedynym".Znam to z doswiadczenia poniewaz przeszlam droge od hetero przez bi az do odczucia ze jestem lesbijka.Takie zmiany nie musza nastepowac tylko w okresie dojrzewania ale takze w wieku pozniejszym.Jedyne co mozesz zrobic z uczuciem do tego faceta to sprubowac utrzymac z nim znajomosc po jego odejsciu z pracy.Moze ,jezeli bedziesz mial duzo szczescia takze okaze sie bi lub homo..a o ile bedziesz mial go bardzo duzo to oprucz tego ty takze mu sie podobasz..Wieksze prawdopodobienmstwo jednak jest takie ze nie odwzajemni twoich uczuc i bedziesz musial sie z tym pogodzic.Moze to byc pierwszy sygnal do tego zeby oprucz rozgladania sie za wymarzona zaczac np przy pomocy internetu lub tez klubow szukac partnera.Pozdrawiam :)
Gaik_Kwitnacy
 
Posty: 90
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 22:48

Postprzez epsonite » 20 maja 2007, o 18:47

Cze¶ć Gneck!

Zdaje się, że rzeczywi¶cie możesz być bi i tak jak mówi Gaik, warto się zastanowić nad własn± orientacj±, u¶wiadomić sobie bez zbędnej paniki własne reakcje na przedstawicieli różnych płci (co chyba zreszt± po czę¶ci już zrobiłe¶ - opisuj±c, że podobaj± Ci się kobiety ale też i chłopcy).

Jakby nie było, obserwuj dalej siebie. Nie rób nic na siłę, nie sprawdzaj tego czy tamtego, bo często robienie czego¶ na siłę prowadzi do wmówienia sobie różnych rzeczy. Po prostu b±dĽ i patrz, jak ¶piewała niejaka Kora ;) To prędzej czy póĽnej samo powinno wyj¶ć.

A sprawa Tomka - hm, sam wiesz najlepiej, jakiego typu relacja to jest (przynajmniej z Twojej strony). Oczywi¶cie możliwe jest zauroczenie.
Ale też być może Twoja praca jest tak beznadziejna (gówniana - jak piszesz), że fajny kumpel w pracy wydaje Ci się w niej kim¶ wyj±tkowym na zasadzie pewnego kontrastu.
Czas, czas, czas.

Gneck - tak czy inaczej - je¶li okazałoby się, że Tomek jest bi lub nawet homo a Ty bi i wzajemnie do siebie ci±życie - to czy byłoby to "legnięcie w gruzach"?
A nawet je¶li on nie ci±ży do Ciebie, i nawet je¶li jest hetero, to czy też byłoby to legnięcie w gruzach?

Ta sytuacja (bez względu na to, jak się skończy) czyni Cię m±drzejszym, bo pokazuje, jaki jeste¶. Po prostu. I być może dzięki temu otworzysz się też na inne "warianty" i jak pisze Gaik, zaczniesz znajdować szczę¶cie gdzie indziej.

pzdr.
e.



[Gaiku - w jakim wieku odczuła¶, że jeste¶ lesbijk±?]
epsonite
 
Posty: 70
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:17

Postprzez @patryk@ » 21 maja 2007, o 10:05

Calkiem mozliwe ze jestes bi,jesli podobaja sie tobie i chlopcy i dziewczyny.Samo to ze sie podobaja nie swiadczy jeszcze o orientacji,dopelnieniem tego jest jeszcze kontakt fizyczny.A z tym chlopakiem to moze postaraj sie utrzymac kontakt nawet jak nie bedziecie pracowac razem,z czasem to samo wyjdzie,czy laczy was tylko praca.Moze byc i tak ze uwaza ciebie tylko za fajnego kumpla i nic wiecej,wiec gdybys tak wystartowl do niego ze swoimi uczuciami,to mozesz sie domyslac jakie moga byc skutki.
@patryk@
 
Posty: 47
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 09:52
Lokalizacja: PL

Postprzez kilmax » 21 maja 2007, o 17:06

Gneck!
Spotkałem się z ciekaw± opini±, a dokładnie z wykresem:
Zakładaj±c, że pionowa o¶ (y) to ilo¶ć osób o danej orientacji, a pozioma (x) jest rozpięta pomiędzy skrajnym heteroseksualizmem a skrajnym homoseksualizmem to wykres prebadanego naszego społeczeństwa będzie krzyw± Gaussa. Innymi słowy najwięcej po¶ród nas jest osób o obydwu orientacjach - przy czym jednej nieu¶wiadomionej.

Poza tym jest jeszcze co¶ takiego, o czym w XXI wieku niepamiętamy, mianowicie miło¶ć przyjacielska. Nie trzeba odrazu i¶ć do łóżka, żeby być z kim¶ pozytywnie zwi±zanym.
Co o tym s±dzicie?
Avatar użytkownika
kilmax
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 19:52

Postprzez epsonite » 21 maja 2007, o 23:28

Cze¶ć Wszystkim!

Klimax - miło¶ć przyjacielska - fantastyczna sprawa! :)
Można do tego dodać fajne relacje kumpelskie - taka gadka szmatka z kim¶ i o dupie maryni ale też o metafizyce. A jak jeszcze okrasimy to swoist± kultura dotyku - typu poklepanie czy przytulenie (bez d±żenia do łóżka), to jest to naprawdę wci±gaj±ce w pozytywnym sensie.

Ostatnio mam szczę¶cie do¶wiadczać czego¶ takiego i chyba dzięki temu nauczyłem się wła¶nie odróżniać takie kumpelskie relacje od "czego¶ więcej".

Kurcze, mam straszny zapieprz teraz a poruszyłe¶ Klimaxie arcyciekawy watek. Póki co - zdrowie miło¶ci przyjacielskiej i kumpelskiego przywi±zania! :)) Oby jak najwięcej.

pozdrówka!
e.
epsonite
 
Posty: 70
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:17

Postprzez laissez_faire » 22 maja 2007, o 00:17

---------- 00:01 22.05.2007 ----------

Oo nie! Znowu ;]
Stary, sam sobie sugerujesz w swojej wypowiedzi, że jeste¶ homoseksualist±… i chyba się ow± my¶l± negatywnie nakręcasz… my biedne żuczki nieboraczki po drugiej stronie ł±cza nie możemy mieć i nie mamy pojęcia, jakie to tajemnicze procesy zachodz± na przewodzie ł±cz±cym Twoje uszy, bo i czasem nam samym trudno rozkodować sygnały przebiegaj±ce w naszych drucikach…
Czy przypisanie sobie słowa, powszechnie uważanego za definicję danej seksualno¶ci da Ci poczucie spełnienia i satysfakcję? Dobra sprawa załatwiona: jeste¶ biseksualny z przewag± na kobiety… czy co¶ zmieniało się w zwi±zku z tym w Twoim życiu?
Jak dla mnie masz problemy z osobowo¶ci± wynikaj±ce z innych czynników, a zaduma nad własn± orientacj± to ucieczka -> jakie¶ chaotyczne nadanie kształtu swoim problemom… Nie wiem: kompleksy, nieprzystosowanie do społeczeństwa, poczucie odrzucenia przez grupę, brak męskiego wzorca, zdominowanie przez kobiety we wczesnym dzieciństwie itp.; znaleĽć odpowiedz może pomóc Ci tylko specjalista…
Pomy¶l, co tak wła¶ciwie brakuje Ci po odej¶ciu tego go¶cia z pracy: jego zapachu, czy może zrozumienia jakim Cię obdarzał? Podniecał Cię fizycznie, czy może była przyjemn± my¶l, że pójdziecie razem na piwo? Możliwe, że nie mylisz słowo miło¶ć z zauroczeniem drugim człowiekiem, a wersja o homoseksualizmie jest wyssana z palca…
Możliwym też jest, że jeste¶ zwykłym homoseksualist±, nie dopuszczaj±cym do siebie my¶li o swoich skłonno¶ciach ze względów kulturowo-społecznych… odpowiedz, oczywi¶cie wiesz od zawsze, bo masz ni± w sobie, kwestia tego, by j± zrozumieć…
Ale niezależnie od jej tre¶ci, to przecież tylko mała cz±stka Twojego życia… jeżeli zrobisz sobie z niej my¶l przewodni±, to spłycisz swoje życie… ileż to fajnych ludzi o skłonno¶ciach homoseksualnych/biseksualnych zrobiło z siebie pedałów…

---------- 00:17 ----------

epsonite napisał(a):Cze¶ć Wszystkim!
Ostatnio mam szczę¶cie do¶wiadczać czego¶ takiego i chyba dzięki temu nauczyłem się wła¶nie odróżniać takie kumpelskie relacje od "czego¶ więcej".
e.


Ciekawy temat ;]

ja też mam to "szczescie" pracuj±c z mniejszoscia turecka w austriackim centrum mlodziezowym... tylko, ze u nich nie ma zadnych granic... brak kontaktu fizycznego miedzy mezczyznami jest traktowany jako wrogosc; bylem swiadkiem, ze jeden chlopak pobil drugiego, bo ten nie chcial go pocalowac na przywitanie...
cholera musialem z gowniazami odbyc trudna rozmowe, zeby mnie przestali molestowac ;) po prostu cyrk...

ale tak... przyjazn miedzy facetami jest mozliwa i moze byc piekna, bo jednak w zwiazku nigdy do konca nie mozemy byc soba... z kumplem nie ma takiego problemu...
laissez_faire
 

Postprzez kilmax » 22 maja 2007, o 08:33

Czy w zwi±zku do końca nie możemy być nigdy sob± - to kolejny arcyciekawy temat. Wszakże wzajemne ograniczenia też nas doskonale okre¶laj±. (Mam super dziewczynę to może dlatego :))
Mój najlepszy przyjaciel jest heterosexsualist± zatem nie zdażyło nam się rozmawiać na temat orientacji. Ale możemy zawsze na siebie liczyć, gadać w nieskończono¶ć (albo milczeć - nasza przyjaĽń zaczęła się, gdy czekaj±c na wyniki egzaminu u¶wiadomili¶my sobie, że siedz±c na ławce nie zamienili¶my ze sob± słowa od czterech godzin - bo nie było to potrzebne). Jeste¶my Polakami to może dlatego...
Avatar użytkownika
kilmax
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 19:52

Postprzez Loki86 » 22 maja 2007, o 14:34

hehehe sk±d ja to znam :) chyba to naprawdę jest nasza mentalno¶ć. Jednak po czasie przychodzi takie dziwne uczucie że może jednak pasowało by co kolwiek powiedzieć do tej osoby i co ciekawe chyba ta osoba my¶li podobnie w wyniku czego powstaje prosty acz drętwy dialog np o pogodzie lub o trudno¶ci egzaminu :)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez derrr » 26 maja 2007, o 19:32

Zaburzenia na tle seksualnym występuj± w okresie dojrzewania przez brak poczucia pewno¶ci siebie, nisk± samoocene, oraz następujacy proces ukształtowania swojej tożsamo¶ci. Po popokwitaniowej fazie dorastania (postpubertalnej), wszystkie zaburzenia ustaj±, ponieważ jednostka jest już w pełni uformowana.

Pozdrawiam :)
derrr
 
Posty: 40
Dołączył(a): 26 maja 2007, o 17:59

Postprzez Daro » 28 maja 2007, o 21:40

Niestety nie zawsze ustaj±...
Daro
 
Posty: 8
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 21:42

Postprzez Loki86 » 28 maja 2007, o 22:16

Daro ty masz jeszcze czas ;) jeszcze nic nigdy nie wiadomo. Sam dobrze wiesz jak delikatna jest nasza seksualno¶ć
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d


Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości

cron