przytłoczenie

[Off_topic]

Dwa pytania, jakbyśmy mogli podyskutować o tym:

1. Kim jest samiec alfa według was drogie panie?

2. jak to się dzieje, że około 15% mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci nie wiedząc o tym? czy testy na ojcostwo nie powinny być obowiązkowe?

Oj as, ja chyba przeczuwam jakiego wiatru nabrałeś w żagle...

Ale odnośnie pytań:

1. Pamiętasz swojego kolegę z klasy, który zawsze jakoś tak naturalnie był uznawany za przywódcę przez wszystkich chłopaków z paczki i wokół którego kręciły się wszystkie dziewczyny, choć nie wyglądał jak Adonis? No właśnie.

2. A po co? Są powszechnie dostępne dla każdego, ktoś chce testu, może go zrobić.

[as]

2. A po co? Są powszechnie dostępne dla każdego, ktoś chce testu, może go zrobić.

kobiety zakładają, że facet który robi testy nie ufa - jeśli będą obowiązkowe to problem zarzutu kobiet mija

temat wpadł przez tekst na onecie


co do wiatru - generalnie nie, nie chcę mieć wielu kobiet - wystarczy jedna; chociaz to kobiety wybierają facetów i jakoś wybór na mnie obecnie nie pada - może właściwie to jedyny powód dla którego bym chciał zmiany wprowadzić

[Off_topic]

kobiety zakładają, że facet który robi testy nie ufa - jeśli będą obowiązkowe to problem zarzutu kobiet mija

Kolega wygodny... przy okazji możemy jeszcze wprowadzić prawny obowiązek robienia swojemu mężczyźnie loda co rano - zniknie problem zarzutów że nie dajemy się kobietom wyspać. To nie my, to te głupie przepisy, wiesz kochanie...

Nie wiem, jak dla mnie jeśli ktoś nie ufa swojej kobiecie ale nie chce ponosić konsekwencji swojej nieufności w wypadku, gdyby okazała się niesłuszna - i wolałby zasłonić się "obowiązkiem"- to jest to zwykłe asekuranctwo.

co do wiatru

A co do wiatru to już nie moja para sandałów. Powiem Ci tylko że to taki etap... kiedyś się będziesz śmiał z tego

[as]

co do wiatru

A co do wiatru to już nie moja para sandałów. Powiem Ci tylko że to taki etap... kiedyś się będziesz śmiał z tego

To już było; Właściwie czemu zakładać problemy? przecież tu chodzi o to co ja czuję do osoby a czego najpewniej się boję

i tutaj jest asekuracja

[lili]

1. klasyczny dypczyciel

a jego cechy?

no że traktuje to jak sport, jak odreagowanie, nie wiąże się to dla niego z żadnym szczególnym uczuciem, mało tego, z żadnym szczególnym powodem, to jest po prostu jak umycie zębów, a nawet nie bo nie wszyscy niestety je myją... raczej jak konieczność spuszczenia ciśnienia bo jak nie to go od środka rozerwie.
klasyczny dupczyciel to tez dla mnie ktoś, kto np po rozstaniu z jedna osobą na drugi dzień ma następną, ot tak, dla seksu właśnie. Płodozmian preferuje. Szeroki.

A odnośnie testów: wiesz, wiecie...
ja jestem mega obrzydliwie słowną osobą i nigdy żadnego swojego faceta nawet w drobnej sprawie nie robiłam w konia, niemniej rozumiem rozterki facetów bo mamy nad Wami tą przewagę, że to my wiemy kiedy był TEN dzień płodny i natura tak nas wyposażyła, że możemy tu dokonać malowniczego przekrętu. Dlatego choć jestem uczciwa i lubię, kiedy się mnie za to wynagradza zaufaniem, chętnie poddałabym się takiemu testowi, gdyby miał on mojemu potencjalnemu facetowi pomóc utrwalic zaufanie jakie do mnie ma.

[Off_topic]

no że traktuje to jak sport, jak odreagowanie, nie wiąże się to dla niego z żadnym szczególnym uczuciem, mało tego, z żadnym szczególnym powodem, to jest po prostu jak umycie zębów, a nawet nie bo nie wszyscy niestety je myją... raczej jak konieczność spuszczenia ciśnienia bo jak nie to go od środka rozerwie.

I znów się różnimy opiniami (kurczę, lili, ja ostatnio co wątek to się z Tobą nie zgadzam, to zaraz zacznie podpadać pod jakąś formę nękania ). As pytał o samca alfa, a ten termin (mocno nadużywany ostatnio przez różnych niedoszłych Don Juanów) oznacza po prostu charyzmatycznego, silnego samca będącego niekwestionowanym przywódcą grupy. Takiego przewodnika stada. To nie ma związku z "klasycznym dupczycielem", który często jest w gruncie rzeczy żałosnym gościem, leczącym swoje kompleksy przez "zaliczanie" jak największej liczby kobiet. "Dupczyciel" podrywa bo musi, bo to mu pozwala uleczyć swoje kompleksy, zaspokoić to "ciśnienie", czy co tam innego. A taki prawdziwy samiec alfa może równie dobrze być monogamistą, bo to nie ilość partnerek ale wewnętrzna siła i charyzma jest jego wyróżnikiem.

[Sinuhe]

Jak dla mnie dupczyciel w większości gra tylko samca alfa.
Alfa z mózgiem zna swoje możliwości i wcale nie musi ich sobie non stop potwierdzać.
Idąc "na pewniaka" z aurą siły, pewności siebie i braku obaw zawsze lepiej się wypada.
Jasne można być supersamcem i dominatorem - ale zależnie od własnych możliwości i potrzeb.
Młodociani alfa z reguły dość szybko trysną białkiem i prowadzą odpowiednie dla nich samiczki do urzędu, czy kościoła w zaawansowanej ciąży.

Inny alfa ma i testosteron, i mózg

[lili]

I znów się różnimy opiniami (kurczę, lili, ja ostatnio co wątek to się z Tobą nie zgadzam, to zaraz zacznie podpadać pod jakąś formę nękania

Offt, uwielbiam się nie zgadzac i dyskutować, uwielbiam się różnić w poglądach

[matylda]

Młodociani alfa z reguły dość szybko trysną białkiem i prowadzą odpowiednie dla nich samiczki do urzędu, czy kościoła w zaawansowanej ciąży.

Inny alfa ma i testosteron, i mózg

Teraz to się uśmiałam