Seks z Bratem jak mam zyc??

[mahika]

Ciężko po IP jeśli jest zmienne.
Ale próbować moze.

[blanka77]

Kiedyś, przez takie troilujące osoby, to nie zostanie udzielona pomoc/wsparcie komuś, kto rzeczywiście tego będzie potrzebował.

Dlatego przyłączam się do pomysłu/prośby, żeby admin starał się w takich przypadkach interweniować

Bo te poruszane tematy są bardzo poważne i nie powinny być powodem do kpin, drwin i fantazjowania przez osoby, które dają sobie w ten sposób upust.

[Justa]

Ja na bieżąco podczytuję wątek i od samego początku mam podobne odczucie, że 'gdzieś już tak czytałam'.

Z tego, co się orientuję, to może być trudne do weryfikacji, ale gdyby adres IP był ten sam - odpowiedź byłaby (prawie) jednoznaczna.

[ewka]

Ja przy pierwszym, wejściowym poście

A w ogóle jest taka stara sieciowa prawda... czujesz trola - zostaw, nie ruszaj.

[caterpillar]

no wlasnie

mozna
napisac co warto w takiej sytuacji zrobic (to dla tych ,ktorzy faktycznie moga sie znajowac w taiej sytuacji )

a reszte chyba zostawic

[caterpillar]

(albo zaczac pisac o Euro )

[mahika]

Wyrok już zapadł?
Może czarny aniołek faktycznie potrzebuje pomocy i nie jest Mufcią czy kimś takim.
Czy Admin już potwierdził tożsamość a janie zauwazyłam.

[Sanna]

Jaki wyrok?

Ja wyrażam swoje głębokie przekonanie co do tej sytuacji i piszę zgodnie z tym przekonaniem.

Jeśli ktoś ma równie głębokie przekonanie, że Aniołek ma prawdziwy problem - to niech Aniołka wspiera.
W końcu jest tu bardzo wiele osób, nie tylko takie które mają wątpliwości co do tego postu.

[Sanna]

Czesc pisze tutaj bo nie wiem co dalej mam zrobic.

Nie mieszka juz ze mna i rodzicami ale spotkamy sie bardzo czesto.

A czemu z Wami nie mieszka? I gdzie mieszka?

[marie89]

Może fascynacja... nie miłość.

Źle zrobił. Wykorzystał Cię.
To jest karalne.

Starszy brat powinien chronić siostrę a nie z nią sypać.

To nie ma przyszłości, ani prawa bytu. Przynajmniej wg polskiego prawa... ale i moralnie nie jest to dobre.

Zastanów się nad przyszłością... Jak wiele przez to ucierpisz, jeśli tego nie przerwiesz.

Opamiętaj się.
Jesteś młodziutka. Spotkasz kogoś wyjątkowego, wejdziesz w związek, może założysz rodzinę...

[czarny aniołek]

mieszka niedaleko nas bo jest na studiach a rodzice mu mieszkanie kupili

[Sanna]

A jak się utrzymuje?

[Goszka]

Aniołku, a ja odnoszę takie wrażenie po przeczytaniu Twojego tematu, że Twój braciszek już baaaaardzo dawno Cię skrzywdził i powinien ponieść tego surowe konsekwencje. Przecież przez niego masz skrzywione pojmowanie intymnej relacji między kobietą a mężczyzną. Kto wie, czy w przyszłości nie będziesz miała problemu stworzyć normalnie funkcjonującego związku.
Byłaś kiedyś z kimś innym niż brat?
Ty się o niego nie martw, on doskonale - jak widać - zmanipulował Twoją psychikę i ma pełną władzę nad Tobą i Twoim samopoczuciem.
Myśl o sobie, swojej przyszłości, RATUJ SIEBIE!
Pierwszym krokiem do tego będzie terapia i co się z tym łączy zerwanie tej toksycznej relacji. Rozumiem, że sama nie potrafisz tego zakończyć, ale psychoterapeuta na pewno pomoże.
Jeśli obawiasz się, że wszystko dotrze do rodziców, to najpierw zorientuj się w poradni zdrowia psychicznego w Twoim mieście, jakie są możliwości działania. Jesteś już w zasadzie praktycznie dorosła (pełnoletnia).
Drugą opcją jest telefon na niebieską linię lub telefon zaufania fundacji dzieci niczyje:
http://fdn.pl/telefoniczna-pomoc-dla-dzieci-i-mlodziezy

tutaj masz również placówki pomocy:
http://fdn.pl/placowki-pomocy-dzieciom-krzywdzonym

Widzisz, skoro dostrzegłaś, że coś jest nie tak, to powinnaś słuchać tego wewnętrznego głosu, dobrze, że zrobiłaś już pierwszy krok jakim było napisanie tutaj.
Pomagając sobie, pomożesz również bratu (zrozumieć że kontakty z własną siostrą są najzwyczajniej w świecie dewiacją).
Trzymam kciuki, pisz do nas dalej, na pewno uzyskasz wsparcie!

[czarny aniołek]

Próbowałam skończyć z tym ale mi sie nie udało

[Goszka]

a w jaki sposób próbowałaś skończyć?
I dlaczego Ci się nie udało?
Nie chcesz?Boisz się?
Cokolwiek stoi na przeszkodzie, jest możliwe żebyś sobie z tym poradziła.