W milosci nie chciala seksu ustnego,teraz chce wszystko:(

Problemy natury seksualnej.

Postprzez Orm Embar » 24 wrz 2008, o 09:30

ewka napisał(a):
Orm Embar napisał(a):Czasami myślę, czy to nie jest tak, że obawiamy się trochę takiej normalnej, typowej sytuacji konfliktowej.


Obawiamy się sytuacji - czy siebie w niej?


Obawiamy się oczywiście siebie w takiej sytuacji - zgadza się, Ewuś. Tak dokładnie to jest chyba tak, że:

1. mamy NAWYKOWE SPOSOBY REAGOWANIA na sytuację konfliktową, "wyćwiczone" najczęściej w dzieciństwie. Jak było trudno - to reagujemy w sposób przesadzony albo zbyt obarczony lękiem albo jakoś tak. Problem polega na tym, że zupełnie niezauważalnie traktujemy swoją reakcję jako NIEZALEŻNĄ OD NAS RZECZYWISTOŚĆ, podczas gdy to tylko taka nasza cecha, nad którą możemy pracować.

2. mamy WYOBRAŻENIA O SOBIE SAMYM - takie bardzo schowane, niezauważalne... "znowu będę rzucać kubkiem", "znowu odezwie się ten okropny ból i lęk", "znowu tak okropnie będzie mnie ssać w żołądku".

To wszystko można zmieniać - z trudem i nie tak szybko jak by się chciało - tylko najpierw trzeba to ZAUWAŻYĆ, i stąd moje uwagi. :)

papapapapa!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Goszka » 24 wrz 2008, o 11:22

pamiętam że podobne rozważania już prowadziliśmy na tym forum...kto chce to wyciągnie z tego wnioski,a kto nie,ten dalej będzie tkwił w swoim schemacie.
:wink:
Goszka
 

Postprzez Orm Embar » 24 wrz 2008, o 11:32

Goszka napisał(a):pamiętam że podobne rozważania już prowadziliśmy na tym forum...kto chce to wyciągnie z tego wnioski,a kto nie,ten dalej będzie tkwił w swoim schemacie.
:wink:


Ależ OCZYWIŚCIE!!!

Dodam tylko, że w takich tam "psychopomocowych" książkach często używa się przypowieści, w której idzie dwóch facetów po dłuuuuuugiej plaży usianej setkami rozwiazd pozstałymi po przypływie. Wszystkie zdechną jak nie wrócą do wody. Jeden facet co jakiś czas bierze jedną rozgwiazdę i wrzuca do wody. Drugi pyta: "Po co to robisz? I tak nie ma to znaczenia dla tej całej chmary rozgwiazd, większość i tak umrze". Pierwszy odpowiada: "Ale dla tej jednej ma to znaczenie".

A teraz pointa:
Jesteśmy dorośli. Leżymy jak rozwiazdy na plaży. I nie potrzebujemy żadnego przechodzącego faceta - sami możemy wziąć się za dupsko i wrzucić do morza Spokoju i Mądrości. :D :D :D :D

M.
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Justa » 24 wrz 2008, o 13:47

...oryginalna puenta :lol:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez ewka » 24 wrz 2008, o 18:38

:usmiech:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez christmas_tree » 24 wrz 2008, o 18:55

Orm, skąd u Ciebie tyle mądrości :-D
I tak zgrabnie to wszystko układasz w całość.
Nie pracujesz przypadkiem jako terapeuta? ;-)
chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Orm Embar » 24 wrz 2008, o 19:55

christmas_tree napisał(a):Orm, skąd u Ciebie tyle mądrości :-D
I tak zgrabnie to wszystko układasz w całość.
Nie pracujesz przypadkiem jako terapeuta? ;-)
chr


Hejka,

1. nie pracuję jako terapeuta, ale przez od wielu lat łaziłem i jeździłem na tego typu grupy, nie wyłączając psychoterapii indywidualnej :) trza było zuważyć parę rzeczy, kolego :)
2. po prostu sprawnie posługuję się językiem... Joseph Goebbels też sprawnie posługiwał się językiem, hehehe, to żadna wielka zaleta, trzeba mieć po prostu inne cele w używaniu słów. :) To jest Chris rzeczywiście taki jakiś talent... Widzisz rozmowę taka jak ta, i natychmiast dostrzegasz możliwość spointowania w taki a nie inny sposób...
3. w realu też zachowuję się czasami jak skończony baran... Nie przytrafia mi się krzywdzić ludzi, ale ładnych parę lat zmarnowałem na zbyt dokładnym analizowaniu swoich stanów psychicznych, hehehehe. :) Naprawdę walnąłem niezłą głupotę. :)

powodzenia tak czy owak!!!!

Maks (zwany Ormem E.)
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez mahika » 26 wrz 2008, o 16:49

---------- 16:40 26.09.2008 ----------

w tej przypowiesci to były meduzy a nie rozgwiazdy.

---------- 16:49 ----------

acha, podobne przypowiesci sa w ksiazce "Czasami wystarcza promyk słońca"
Fajne.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 348 gości

cron