Jak to do licha działa...?

Problemy natury seksualnej.

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez andrzej83 » 4 paź 2011, o 23:51

Abssinth napisał(a):
andrzej83 napisał(a):
A może on myśli że jak się poużala to sama mu jakaś wpadnie do łóżka :D


no wiesz, taki seksik z litosci :P


Może za małolata i fajnie, nowość. :D :D :D

Ala widzę że oboje dobrze wiemy o co tak na prawdę chodzi. :kwiatek: :cmok: :kwiatek: :cmok: :haha: :haha:

A to niech będzie tyczyło się dla Janka.



Chcesz robić z siebie maczo, a nie potrafisz. Przykre, ale pogódź się z tym. :D

Stań się czułym i opiekuńczym dla kobiet, a poznasz co najlepsze.

Tylko nie wkładaj za szybko ręce, tam gdzie nie wolno. Na wszystko przyjdzie czas. :D :D :D
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez janko » 5 paź 2011, o 08:05

andrzej83 napisał(a):
Chcesz robić z siebie maczo, a nie potrafisz. Przykre, ale pogódź się z tym. :D

Stań się czułym i opiekuńczym dla kobiet, a poznasz co najlepsze.

Tylko nie wkładaj za szybko ręce, tam gdzie nie wolno. Na wszystko przyjdzie czas. :D :D :D




pomijając pytanie dokąd ta cała opiekuńczość prowadzi, także Ciebie...

właśnie uświadomiłem sobie, że to co przekazuję tutaj to obraz bardzo jednostronny. Przecież, pomimo tych kilku relacji, w zasadzie mógłbym powiedzieć, że w każdej roli występowałem. Mogłem więc wcześniej, więc teoretycznie mógłbym teraz ale coś nie dział, jak to wcześniej mówiłem.

Znajomi próbowali mną potrząsać i niestety :)
janko
 
Posty: 17
Dołączył(a): 30 lip 2011, o 16:47

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Bianka » 5 paź 2011, o 10:19

miguel napisał(a):
Sansevieria napisał(a):Miguel, miejże litość, poczucie humoru mało istotną cechą w kontaktach z kobietami???? :shock:
Podstawowa w kontaktach z całą liczną grupą kobiet, naprawdę. Facet bez poczucia humoru jest nie do wytrzymania.

Chodzi mi o to że poczucie humoru przy jednoczesnym braku innych cech (tych wyżej wymienionych) jest zupełnie nieistotne. To tak jak kiedy kobiety piszą że lubią wysokich. Tylko że to jest właśnie taki skrót myślowy, bo gdyby faktycznie wzrost miał takie znaczenie, to sądzę że mały haremik bym już miał :mrgreen:


Miguel każda "potwora" znajdzie swojego adoratora, skąd wiesz, że nie wystarczy poczucie humoru? na pewno jest gdzieś kobieta, a nawet kilka które to sobie cenią najbardziej, na drugim miejscu wzrost:) a na dalszych to co tam jeszcze masz! kto powiedział, że kobiety lubią tylko takich owakich a innych już nie? no paranoja jakaś:) jak wytłumaczysz np faceta brzydkiego jak kupa z fajną żoną i dzieckiem? bo brzydki jest on akurat dla mnie ale dla tej żony najpiękniejszy na świecie.
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 5 paź 2011, o 19:30

Bianka napisał(a):Miguel każda "potwora" znajdzie swojego adoratora, skąd wiesz, że nie wystarczy poczucie humoru? na pewno jest gdzieś kobieta, a nawet kilka które to sobie cenią najbardziej, na drugim miejscu wzrost:) a na dalszych to co tam jeszcze masz! kto powiedział, że kobiety lubią tylko takich owakich a innych już nie? no paranoja jakaś:) jak wytłumaczysz np faceta brzydkiego jak kupa z fajną żoną i dzieckiem? bo brzydki jest on akurat dla mnie ale dla tej żony najpiękniejszy na świecie.


Bo wiem. Znam to z autopsji. Czyli coś na zasadzie "No fajny zabawny chłopak, można się pośmiać z jego żarcików i właściwie od razu o nim zapomnieć"
Na pewno jest gdzieś kobieta......taaa......może faktycznie gdzieś jest, jedna na milion......ale ohhh co za pech.....akurat nie w moim typie;)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez andrzej83 » 5 paź 2011, o 21:10

janko napisał(a):

pomijając pytanie dokąd ta cała opiekuńczość prowadzi, także Ciebie...


Znajomi próbowali mną potrząsać i niestety :)


Do tego że zawsze mam bardo dobry kątakt z otoczeniem, dziewczynami, aczkolwiek tego nie wykorzystuje.
A to że nie ułożyło mi się w długich związkach. To nie jest moja porażka.
Widocznie to akurat nie moje połówki. :D

Lepiej być samemu, niż samotnym w związku. Nawet po latach.
Ja już zrozumiałem, choć nie było łatwo i ty te słowa może zrozumiesz, jak przeżyjesz to co ja. Albo będziesz miał podobną sytuacje.
:D :D :D

Jakby nie patrzeć jeżeli mam żal, to nie do wszystkich kobiet, bo wiem że nie wszystkie takie są.
A ja akurat na taką nie trafiłem. Trudno. Jeszcze może znajdę. :D :D :D
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Bianka » 6 paź 2011, o 10:01

miguel napisał(a):
Bianka napisał(a):Miguel każda "potwora" znajdzie swojego adoratora, skąd wiesz, że nie wystarczy poczucie humoru? na pewno jest gdzieś kobieta, a nawet kilka które to sobie cenią najbardziej, na drugim miejscu wzrost:) a na dalszych to co tam jeszcze masz! kto powiedział, że kobiety lubią tylko takich owakich a innych już nie? no paranoja jakaś:) jak wytłumaczysz np faceta brzydkiego jak kupa z fajną żoną i dzieckiem? bo brzydki jest on akurat dla mnie ale dla tej żony najpiękniejszy na świecie.


Bo wiem. Znam to z autopsji. Czyli coś na zasadzie "No fajny zabawny chłopak, można się pośmiać z jego żarcików i właściwie od razu o nim zapomnieć"
Na pewno jest gdzieś kobieta......taaa......może faktycznie gdzieś jest, jedna na milion......ale ohhh co za pech.....akurat nie w moim typie;)


Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałam :bezradny:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 6 paź 2011, o 19:36

Bianka napisał(a):Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałam :bezradny:

Czego dokładnie? Bo wydawało mi się to dość jasne.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Bianka » 6 paź 2011, o 19:43

Dokładnie tego, że są kobiety w których typie jesteś i one w Twoim, nie jedna na milion, po prostu, znam facetów którzy wyglądają fatalnie, a swoim wybrankom się podobają, nie muszą być ideałem...nie fajne żarciki i pa tak jak to napisałeś, tylko fascynacja, miłość...Nawiasem mówiąc to tylko Ty się tak czujesz, że tak nie wyglądasz itp to jest tylko w Twojej głowie, a kobiety mogą mieć inne zdanie na Twój temat...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 6 paź 2011, o 19:58

Bianka napisał(a):Dokładnie tego, że są kobiety w których typie jesteś i one w Twoim, nie jedna na milion, po prostu, znam facetów którzy wyglądają fatalnie, a swoim wybrankom się podobają, nie muszą być ideałem...nie fajne żarciki i pa tak jak to napisałeś, tylko fascynacja, miłość...Nawiasem mówiąc to tylko Ty się tak czujesz, że tak nie wyglądasz itp to jest tylko w Twojej głowie, a kobiety mogą mieć inne zdanie na Twój temat...


Dziwnym trafem coś ich spotkać od lat nie mogę. Baaa nawet nie mogę trafić na takie dla których w ogóle będę atrakcyjny. Wygląda na to że ich zbyt wielu nie ma.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Bianka » 7 paź 2011, o 09:20

Nie postawię niestety diagnozy dlaczego jest tak jak piszesz, bo nie mam pojęcia jak funkcjonujesz na co dzień, ale jestem pewna, że wygląd nie jest przyczyną takiego stanu rzeczy...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 18 lis 2011, o 23:52

Elegancko. Powolutku zbliża się koniec roku i jak zwykle o tej porze mało przyjemne myśli. A zwłaszcza niezbyt pokrzepiająca świadomość że jest tak samo jak rok temu, i 2 lata i 3 .......
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 19 lis 2011, o 13:01

miguel napisał(a):Elegancko. Powolutku zbliża się koniec roku i jak zwykle o tej porze mało przyjemne myśli. A zwłaszcza niezbyt pokrzepiająca świadomość że jest tak samo jak rok temu, i 2 lata i 3 .......



:pocieszacz:


Masz "pomysł" na zmianę?
marie89
 

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 19 lis 2011, o 14:34

marie89 napisał(a):Masz "pomysł" na zmianę?


Gdybym miał to bym tutaj nie pisał. A tak to zostało mi chyba tylko pisanie na forum dla ludzi z problemami. Pocieszające.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez andrzej83 » 19 lis 2011, o 14:38

miguel napisał(a):
marie89 napisał(a):Masz "pomysł" na zmianę?


Gdybym miał to bym tutaj nie pisał. A tak to zostało mi chyba tylko pisanie na forum dla ludzi z problemami. Pocieszające.


Nie mówię o sobie, ale po wyżej w tekstach uzyskałeś kilku ciekawych informacji, może warto by je zgłębić? :P

Zmieniając siebie, zmieniamy własne życie. :P
Avatar użytkownika
andrzej83
 
Posty: 1248
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 13:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 19 lis 2011, o 15:00

andrzej83 napisał(a):
Nie mówię o sobie, ale po wyżej w tekstach uzyskałeś kilku ciekawych informacji, może warto by je zgłębić? :P

Zmieniając siebie, zmieniamy własne życie. :P


Myślę że nie można tak po prostu zmienić samego siebie. Człowiek to nie komputer gdzie możesz wymieć wolny procesor czy pamięć. Nawet jeśli chcesz coś zrobić to i tak nic z tego nie wynika. Gdyby to było możliwe to dawno by się wszystko zmieniło.
Właściwie to nawet nie chodzi o zwykłą zmianę tylko o stworzenie siebie na nowo, od zera skoro wadliwe są fundamenty. I przypuszczam że właśnie te wadliwe fundamenty powodują że inne zmiany są po prostu niewykonalne.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 175 gości

cron