Jak to do licha działa...?

Problemy natury seksualnej.

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 21:30

Sansevieria napisał(a):Prawdopodobnie zatem byłbyś rozbawiony i....

I.....hmm....tak do końca to nie wiem. Załóżmy że bym to zrobił. I co teraz?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Sansevieria » 30 sie 2011, o 22:16

Teraz to bym poprosiła żebyś to co z Ciebie wyciągam od wczoraj chyba napisał jednym krótkim zdaniem. I słowo honoru, że "w nagrodę" podzielę się z Tobą pewnym bardziej ogólnym i praktycznym wnioskiem dotyczącym Twoich relacji z ludźmi oraz kobietami. Coś zobaczyłam, co moim zdaniem choć jest malutką kropelką ale może Ci się przydać. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 22:19

Sansevieria napisał(a):Teraz to bym poprosiła żebyś to co z Ciebie wyciągam od wczoraj chyba napisał jednym krótkim zdaniem. I słowo honoru, że "w nagrodę" podzielę się z Tobą pewnym bardziej ogólnym i praktycznym wnioskiem dotyczącym Twoich relacji z ludźmi oraz kobietami. Coś zobaczyłam, co moim zdaniem choć jest malutką kropelką ale może Ci się przydać. :)

Serio? To ciekawe.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Sansevieria » 30 sie 2011, o 22:26

Nie jestem paskudą co Cię męczy dla pustej radochy igraszek słownych. Czekam. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 22:30

Sansevieria napisał(a):Nie jestem paskudą co Cię męczy dla pustej radochy igraszek słownych. Czekam. :)

Zobaczymy. Jak mawiają - z dużej chmury mały deszcz.

Ok, niech Ci będzie. Ustalamy zatem że rozbawiony pluję do szklanki i każę wypić zawartość (no dobra, ostatnie możemy pominąć)
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Sansevieria » 30 sie 2011, o 22:50

Miguelu, znowu to samo. A ja proszę o jedno krótkie zdanie. Bez ozdobników. Jednoznaczną odpowiedź na proste pytanie. W miarę szybko o ile się wreszcie na to zdecydujesz, bo ja jednak muszę jutro wstać o poranku. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 22:54

Sansevieria napisał(a):Miguelu, znowu to samo. A ja proszę o jedno krótkie zdanie. Bez ozdobników. Jednoznaczną odpowiedź na proste pytanie. W miarę szybko o ile się wreszcie na to zdecydujesz, bo ja jednak muszę jutro wstać o poranku. :)

Napisałem.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Sansevieria » 30 sie 2011, o 23:08

Twardy zawodnik z Ciebie :D
Nie, Miguelu, nadal nie otrzymałam odpowiedzi, jakiej oczekuję.
Po pierwsze bowiem nic nie "ustalamy" tylko Ty stwierdzasz. Po drugie zaś bez "ozdobników". Trwa to już tyle, że zaczynam się zastanawiać,czy nie pora przypomnieć, od czego się ta część rozmowy zaczęła. Zerknij proszę na pierwszy post z naszej serii i po prostu odpowiedz na zadane pytanie. Brzmi ono "Co byś poczuł i zrobił?" Ty, Miguel.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 30 sie 2011, o 23:11

A jednak nie taki zły flirciarz z tego Miguela...

:kwiatek: :kwiatek: :cmok:

(Wybacz... nie mogłam się powstrzymać... Mam nadzieję, że nie uraziłam... ale

ale :cmok: na wszelki wypadek...)
marie89
 

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 23:18

Sansevieria napisał(a):Twardy zawodnik z Ciebie :D
Nie, Miguelu, nadal nie otrzymałam odpowiedzi, jakiej oczekuję.
Po pierwsze bowiem nic nie "ustalamy" tylko Ty stwierdzasz. Po drugie zaś bez "ozdobników". Trwa to już tyle, że zaczynam się zastanawiać,czy nie pora przypomnieć, od czego się ta część rozmowy zaczęła. Zerknij proszę na pierwszy post z naszej serii i po prostu odpowiedz na zadane pytanie. Brzmi ono "Co byś poczuł i zrobił?" Ty, Miguel.


To zaczyna być męczące. Udzieliłem Ci przecież odpowiedzi na pytanie dotyczące tego co bym zrobił. Ja nie widzę różnicy pomiędzy "Zrobiłbym to i to" a "W słoneczny kwietniowy poranek, kiedy za oknem śpiewały ptaszki, a rześki wiaterek lekko powiewał, postanowiłem ująć w me kształtne dłonie niedużą szklanicę krystalicznej, górskiej wody źródlanej i wzbogacić ją hojnie odrobiną dodatkowej wilgoci pochodzącą prosto z mego wnętrza"
Zupełnie nie wiem czemu się tak upierasz.
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 23:18

marie89 napisał(a):A jednak nie taki zły flirciarz z tego Miguela...

:kwiatek: :kwiatek: :cmok:

ale :cmok: na wszelki wypadek...)

Że co?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 30 sie 2011, o 23:19

miguel napisał(a):
marie89 napisał(a):A jednak nie taki zły flirciarz z tego Miguela...

:kwiatek: :kwiatek: :cmok:

ale :cmok: na wszelki wypadek...)

Że co?



Ano to... :D
marie89
 

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez miguel » 30 sie 2011, o 23:21

marie89 napisał(a):
miguel napisał(a):
marie89 napisał(a):A jednak nie taki zły flirciarz z tego Miguela...

:kwiatek: :kwiatek: :cmok:

ale :cmok: na wszelki wypadek...)

Że co?



Ano to... :D


Znaczy co?
miguel
 
Posty: 422
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:08
Lokalizacja: KP

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez Sansevieria » 30 sie 2011, o 23:21

Miguelu, mam nadzieję że jutro przeczytam wreszcie odpowiedź. :) I żeby było jasne, ja nie mam wrażenia, że ze mną flirtujesz. Ale zauważ, jak interesującą informację zwrotną otrzymałeś od Marie :)
Teraz zaś zwyczajnie i po ludzku idę spać. Dobranoc.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak to do licha działa...?

Postprzez marie89 » 30 sie 2011, o 23:27

Sansevieria napisał(a):I żeby było jasne, ja nie mam wrażenia, że ze mną flirtujesz. Ale zauważ, jak interesującą informację zwrotną otrzymałeś od Marie :)



:mrgreen: :D

Sansevieria napisał(a):
Teraz zaś zwyczajnie i po ludzku idę spać. Dobranoc.


Dobranoc Sans. :cmok:


Dobranoc Miguel. (A Ty cmoka nie dostaniesz.. ot, co :wink: )
marie89
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości