Pornografia

Problemy natury seksualnej.

Re: Pornografia

Postprzez impresja7 » 7 gru 2012, o 08:40

No chyba po to jest forum ,żeby pisać?
To nie ściana płaczu,żeby przykleić kartkę i zostawić bez echa .
To nikt miał się nie odzywać?
Czyli jak? Ten z problemem pisze ,a reszta czyta w milczeniu?
Co za bzdurny wpis Mahika..
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Pornografia

Postprzez mahika » 7 gru 2012, o 09:04

:usmiech:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Pornografia

Postprzez KATKA » 7 gru 2012, o 09:07

no nie wiem pojawił sie problem i ja widzę, zże lud tutaj chce pomóc ale może się mylę...
pamietam jak x lat temu na starym forum...wielce zakochana w swoim poprzednio-poprzednim partnerze, z którym byłam kilka już lat...planowałam zycie bla bla...opisałam problem jego pornografii...nawał oszustw i kłamstw....choc to wyszło później...
i aj jestem bardzo wdzieczna, ze ktoś roztrząsał ten temat...nie raz sie broniłam...tak dla zasady...nie raz próbowałam nie przyjmować róznych rzeczy do wiadomosci...
ale to, ze luzie tu pisza dobrze czy źle wg niektórych szarganych stereotypami..to chyba nic wporównaniu do tego, ze jesteśmy myślącymi ludzmi, którzy wiedzą co mają przetrawic i wygarnąć dla siebie a co po prostu wypluc...
dla mnie te chyba ponad 7-8 lat temu zaczął sie proces zmiany w głowie...oczywiscie jak widać cholernie długi...ale od tego czasu nigdy forum nie opuściłam...znikałam jedynie na dłuzsze okresy...
bo ja potrzebuje spojrzenia różnych ludzi, zeby łatwiej mi było określic co naprawdę czuję...bo mam niecałe 30 lat i mimo paru przezyć nie pzrezyłam wszystkiego...
nie raz po mnie ktoś pojechał...nie raz przytulił...i super...niczmi od tego nie jest....
i tu nie chodzi, ze każda musi byc zazdrosna jak sie wkurza o porno...i ble ble, kóre tu zostało napisane przed chwilą...
chodzi o to, ze ja z własnego doswiadczenia moge powiedziec jak sie na to patrzy i jakie niby ma poglady bedąc na różnych etapach życia czy zwiazku...dlatego wybacz Ksieżycow nie uwazam, że to tylko kwestia pogladu i juz...moze sie mylę...ale tak to czuję.

ps Biss te ocene to ale walnełaś...pierwszy raz zareagowałam na Twoj wpis chyba totalnie bez emocjonalnie...jakby przyszła laska, która zarzadziła kto jaki ma byc...dziwne
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Pornografia

Postprzez mahika » 7 gru 2012, o 09:14

KATKA napisał(a):no nie wiem pojawił sie problem i ja widzę, zże lud tutaj chce pomóc ale może się mylę...

Ale ja widzę że chce, lud chce, ale czy Księżycowa chce żeby jej pomagać?
stąd moja wątpliwość, która zakończyłam pytaniem do Księzycowej.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Pornografia

Postprzez KATKA » 7 gru 2012, o 09:30

no ok tylko czy to musi aż tak sie toczyć wobec pomóc nie pomóc... :bezradny:
ja to traktuję jako dyskusje...tym bardziej, że to nie temat Ksieżycowej pod tytułem chce ale nie chec tylko wątek do dyskusji...jak widać mniej lub bardziej burzliwej.
ksiezycowej chyba nikt nie chce zmuszac do przejecia pogladów...bynajmniej ja...
ale skoro pada temat to mam potrzebe sie wypowiedzieć bo skoro sie o coś pyta to trzeba się spodziewać odpowiedzi...
:bezradny:
no chyba, ze padnie opis sytuacji...i prosze nie komentujcie bo mi po prosu źle...wtedy ja sama na pewno nie napisze...
za chwile zacznie sie wymagać od tego forym zeby na każde wypowiedziane tu "a" z problemem odpisywać...bezie dobrze, masz rację, nic sie nie stało...
:bezradny:
i widze to coraz czesciej ...wątki z pytaniami, na które kto nie życzy sobie odpowiedzi innej niz sobie założył :evil:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Pornografia

Postprzez mahika » 7 gru 2012, o 09:36

KATKA napisał(a):no ok tylko czy to musi aż tak sie toczyć wobec pomóc nie pomóc... :bezradny:


o to zapytałam własnie Księżycową.
nic wiecej Katka, nie galopuj tak :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Pornografia

Postprzez biscuit » 7 gru 2012, o 09:38

KATKA napisał(a): ps Biss te ocene to ale walnełaś...pierwszy raz zareagowałam na Twoj wpis chyba totalnie bez emocjonalnie...jakby przyszła laska, która zarzadziła kto jaki ma byc...dziwne

aaa Katka, Ty się też wypowiadałaś przecież
Tobie proponuję dołączyć do wyważonych odpowiedzi Bianki i Ophrys :)

to nie było przecież całkiem serio
tylko karykaturalnie
siebie przecież też objęłam tym spisem z natury
też jestem stereotypowa w swoich poglądach

wg mnie każdemu z nas
Tworzy się w głowie obraz osób które tu pisują
ta ich rozmaitość jest pożywką dla rozmowy
choć z góry wiadomo, że przekonania osób nie ulegną zmianie
w trakcie tej dyskusji
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Pornografia

Postprzez Księżycowa » 7 gru 2012, o 09:42

mahika napisał(a):
Najlepsze jest to że Księżycowa i jej partner omówili to co zaszło
i ustalili jak postapią, w SWOIM WŁASNYM związku,
a przyszla tylko powiedzieć, nie wiem, pożalić się?

No chyba że się mylę, Księzycowa?



Nie, nie mylisz się Mahika :)
Napisałam pod wpływem impulsu w danym momencie, bo czułam się źle. Na wstępie zdeklarowałam też, że mam na ten temat SWOJE ZDANIE i NIE CHCĘ go zmieniać. A że czułam sie dobita, to chciałam gdzieś to wywalic. Wiem, że luddzie maja rożne zdania na ten temat ale liczyłam, że mimo róznicy będą potrafili wesprzec a nie z gory prostować coś czego wg mnie nie trzeba, bo to po prostu może nie jest problem?
Dla nas nie jest. Ja pisałam też, że mój chłopak nie potrzebował tego dłuuuuugo i nie mial zdania i nadal nie ma, że ,,kazdy tak robi" . On uważał, że jemu nie jest to potrzebne. Teraz jakichś powodów było ale już się wyjaśniło... więc nie rozumiem, skoro pisałam to nie raz, dlaczego sie wiekszość upiera, że on mysli inaczej skoro tak NIE JEST.


dlatego wybacz Ksieżycow nie uwazam, że to tylko kwestia pogladu i juz...moze sie mylę...ale tak to czuję.


a ja własnie tak uważam, że jest to kwestia pogladu. Do tego dodam, że za nic w świecie zdania nie zmienie i nie będę tego poruszać na terpii, bo wg mnie nie jest to problem.
Ja Ci KATKA nie zabraniam myśleć inaczej ;) i chciałabym, żeby na siłę mi też nikt nie wpierał swoich racji i nie doszukiwał się wszędzie zaburzenia do przerobienia na terapii. Jestem swiadoma wielu swich zaburzeń i nie będe ich wypierać, udawać, ze jest ok. ale to dla mnie po prostu nie jest problemem.
Więc może skoro nie potrafi sie pomóc mimo tego, że ma sie odmienne zdanie nie odzywac sie w ogóle? A starać się koniecznie naprostować coś, co prostowaniu nie musi podlegać ?

mahika napisał(a):Myślę że jedyne czego wam brak, to własnie intymność.
Zacznijcie organizowac sobie te wypady za miasto od czasu do czasu,
bo zwariujecie oboje.


A tu się zgodzę w 100%. Brak jak nie wiem co...
Poza tym masz rację. Koniec z oszczędzaniem na sobie. W koncu zaslugujemy na to, żeby wyszarpac cos dla siebie.

Dzieki Mahika :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Pornografia

Postprzez Księżycowa » 7 gru 2012, o 09:45

i widze to coraz czesciej ...wątki z pytaniami, na które kto nie życzy sobie odpowiedzi innej niz sobie założył :evil:

To chyba tutaj nie ma tak zastosowania, bo ja wiedziałam, że poglady są rożne. Po prostu liczyłam na uszanowanie moich.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Pornografia

Postprzez mahika » 7 gru 2012, o 09:45

Dziękuję za odpowiedź, tak własnie czułam :kwiatek:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Pornografia

Postprzez Księżycowa » 7 gru 2012, o 09:48

:)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Pornografia

Postprzez biscuit » 7 gru 2012, o 09:54

Księżycowa,
jednak tego konia sobie zwalił przy porno...
pierwszy i jedyny raz od czasu kiedy jest z Tobą w długim związku?
skoro to prawda, w takim razie to jest BARDZO SPEKTAKURARNY akt
dlaczego teraz?
czy z powodu Twoich obecnych problemów z seksem?
żaden rozsądny psychoterapeuta nie zbagatelizowałby sytuacji
ważnej dla Ciebie
która była przełomem w dotychczasowej praktyce seksualnej
bo ta sytuacja niesie z sobą jakąś informację

wg mnie może też być tak
że to nie kwestia ugruntowanego światopoglądu
ale po prostu racjonalizujesz i wypierasz
żeby nie skonfrontować się z rzeczywistością jaka faktycznie JEST
a pozostać dalej w kręgu iluzji
które zapewniają Ci poczucie bezpieczeństwa w związku
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Pornografia

Postprzez biscuit » 7 gru 2012, o 09:59

i żeby nie było
ja nie stwierdzam, czy to ugruntowany światopogląd
czy wypieranie

ja chcę tylko podkreślić
że wg mnie ważne jest omówienie tego wątku na terapii
a nie unikanie go
bo seks w związku to bardzo istotna kwestia
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Pornografia

Postprzez Księżycowa » 7 gru 2012, o 10:02

czy z powodu Twoich obecnych problemów z seksem?

To chwilowa nie dyspozycja jest również nazywana juz problemem? Nie mam problemów z seksem, nigdy nie miałam poza okresem, w ktorym z jakichś powodów nie moglam - wiem jakich i nie dotyczą Ł bezosrednio, a które na szczęście juz mijają.

Juz napisałam co chciałam w tym temacie i uważam, że więcej nie trzeba.
Zasstanawiam sie tylko czego sie od Was dowiem o swoim związku i życiu seksualnym swoim i Ł niedlugo.
Ale to będzie tylko WASZA prawda.

Miłego dnia.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Pornografia

Postprzez KATKA » 7 gru 2012, o 10:04

jak mnie czasem wkurza mówienie przez internet :evil: sie próbję wypowiedzieć a wychodzi inaczej ;)
dobra ja pasuje...
po prostu uwazam, ze na taką sytuację nie ma takiego rozwiazania jakiego oczekujesz...

Bis no na szczęście ja też nie potraktowałam tego serio...ale dziwnie to wygladało mi jakoś...a zwykle reaguje emocjonalnie jednak...bo lubie...a tu sie nie dało...
moze to przez to, że zostałam pominięta :evil: :kwiatek:

na tym forum czesto dzieje sie tak jakby ludzie chcieli wcisnać swoje poglady...przekonac do mojszych racji...ale to chyba nie do końca tak...to bardziej próba pomocy na sposób, ktory myślimy, że pomoże...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości

cron