Macho napisał(a):Taki mały wtręt ode mnie: złe doświadczenia nie znikają z pamięci pozostają w niej nadal tylko widzimy je w pozytywnym świetle dla nas i nie sprawiają bólu i nie myślimy o nich pozostają w głepi pamięci usuniecie czegoś z pamięci jest niemożliwe to część nas. Pozdrawiam.
Hejka,
Zgadzam się - pamięć pozostaje, ale nie jest już tak mocno emocjonalnie przeżywana. Jeśli problem się przepracuje, pamięć o molestowaniu może stać się już tylko wspomnieniem i świadomością swojej drogi - i niczym więcej.
Sam przeżylem molestowanie przez starszego kuzyna - jakieś dwa lata w ostatnich klasach podstawówy. Na pewno zapłaciłem jakąś cenę (myślę, że przez długi czas moja seksualność była totalnie nieuporządkowana), ale teraz kompletnie mi to już wisi. Sprawcy wybaczyłem - niech mu się w życiu układa jak najlepiej! - sobie zresztą też .
Skrobnąłem te parę zdań, ponieważ chciałbym aby ci, którzy idą na terapię, mieli świadomość, że z wielu spraw można wyjść i sobie poradzić.
Rady trudno dawać, bo każdy jest inny i każdy ma w głowie inny klucz do otwarcia swoich drzwi do wolności.
powodzenia!
Maks (Orm)