moj narzeczony przestal mnie pociagac.

[olala24]

Coś jest nie tak. Jestem z moim narzeczonym ponad 4 lata. Od roku mieszkamy razem. Nigdy nie mieliśmy absolutnie zadnych problemów na polu seksualnym, a od pół roku jest fatalnie. Dotychczas kochaliśmy się często, namiętnie, nie brakowało nam fantazji itp. Od pół roku seks jest jakimś nieprzyjemnym momentem w ciągu dnia. Kochamy się coraz rzadziej, ale nie ma się co dziwić skoro ani mnie ani jemu nie sprawia to już specjalnej przyjemności. Nie wiem czemu. Nagle obydwoje straciliśmy na siebie apetyt i ochote. Powodow nie potrafie znaleźć, bo jesteśmy zdrowi, młodzi (24i27lat), zadbani, tylko już się nie pociągamy. Mam wrażenie, ze z kims innym nie mialabym takich problemow, ze to po prostu on mnie nie pociaga. Sadze, ze z jego strony jest identycznie.Co zrobić?

[bunia]

Nic nie zrobic tzn. przerwa jest wskazana na wzmocnienie apetytu....nie mysl o tym i nie koncentuj sie na tym a ochota sama sie pojawi.
Pozdrowka

[christmas_tree]

spokojnie, nie ma się co nakręcać. To się naprawdę może zdarzyć, że po pewnym czasie gorączka uczuć spada, to jest początek etapu przechodzenia do miłości ponadzmysłowej... przestają działać endorfiny i inne hormony odpowiedzialne za emocje, no i czasem odczuwa się to boleśnie.
Ale w nagrodę za przetrzymanie tego okresu otrzymuje się pogłębienie relacji. Myślę, że powstrzymanie się od erotyki na dłuższy czas, np. na kilka miesięcy powinno pomóc.
Ale na poważnie - kilka miesięcy! Sama zobaczysz, jak namiętność wraca
chris

[derrr]

To całkiem normalne, z czasem pociąg wróci.

[123]

ja mam to samo