Mimo że mam te 23 lataa to miałam jeszcze nigdy,nawet chwilowego orgazmu.Sex mi żadnej przyjemnosci nie sprawia,wogóle nie podnieca,zdecydowanie mogłabym zyć bez niego,a wrecz niekiedy nie moge sie doczekac kiedy to wszystko się skonczy, a nawet nie to że bardzo boli lecz dotkliwie po 5 min. dokucza,nawet miłego uczucia nie mam,lubie tylko pieszczotki jak facet np masuje mnie erotycznie ii to mi największa przyjemnośc sprawia.Wiem ze wina nie lezy po stronie facetów, bo naprawde miałam i baardzo doswiadczonych chłopaków, co dziewczyny opowiadały ze z niektórymi co ja takze współzyłam miały kosmos,a ja nic,zero,dno i UDAWANY ORGAZM.Kurdee chyba się do sexuologa wybiore.Ale to trzeba chyba facetem przyśc tak?Jak ja nie mam stałego faceta.
Jak napisalam wyzej bym mogła bez niego zyc bez żadnych problemów, nawet jeszcze nigdy mi sie nie zdazyło aby "chcica" mnie dopadła X:D.
Nie mam wogóle pociągu do tych rzeczy, uprawiałam i uprawiam sex bo byłam zdania że kiedys wreszcie sie do niego przekonam i zmienie moje oschłe bez emocjonalne uczucie na pozytywny,ale jak do tej pory nie przekonałam sie jeszcze ani razu.Po 5 minutach modle sie żeby to sie juz wreszcie skonczyło,i znowu później jestem bardzo niemile zaskoczony tym caym sexem.
Niekiedy mam wrażenie ze jest on zdecydowanie przereklamowany,jak to powiedziałam na głos przy innych osobach to prawie mnie zabiły smiechem