marza napisał(a): ,lęk który rodzi się w mojej głowie. Jest już tak źle ,że przestałam wszystkim wmawiać ,że jest ok.
To trochę bez sensu udawać tak długo i wmawiać sobie i innym że ... no właśnie że co ?
Ucieczka w wszelkiego rodzaju środki sztucznie zmieniające świadomość jest udawaniem kogoś kim się nie jest.
Prawie zawsze u podstaw uzależnienia obok siebie siedzi LĘK I STRACH . A są to zupełnie inne uczucia które różnią się zasadniczo. Lęk to jest coś co sobie sami produkujemy i wynika z naszych własnych negatywnych doświadczeń z przeszłości. To są nasze
przekonania które mamy wklejone przez środowisko rodzinę itp. Dopóki nie sprawdzimy jak to się ma do rzeczywistości nie jesteśmy w stanie pozbyć się lęku. Stany nawrotowe a właściwie objawy abstynenckie jak zwał tak zwał( ja na to mówię chce mi się pić) wywoływane są głównie przez lęk z nie radzeniem sobie w życiu na trzeźwo .
Konfrontowanie się z rzeczywistością może być naprawdę ciekawym zajęciem jeżeli podchodzi się do tego trochę mechanicznie stajesz obok siebie i się przyglądasz sobie to jest technika lustra.
Lustro:
· Pokazuje jaki jesteś
· Pokazuje jaki masz program (przekonanie)
· Informuje o przeniesieniu emocji z jednej osoby na drugą
Koncepcja lustra opiera się o proste założenie, które to mówi, że wszystko czego doświadczamy w życiu fizycznym, jakich ludzi spotykamy, jak jesteśmy przez nich traktowani i jak reagujemy na nich oraz sytuacje które nas spotykają są jedynie odbiciem naszego wewnętrznego życia, naszych podświadomych programów.
Wniosek z tego taki, że bardzo często negatywne cechy jakim ludziom przypisujemy, wcale nie są ich cechami, oni wcale tacy nie są. Natomiast w Twoich oczach są dokładnie tacy jaki Ty sam jesteś.
Bycie lustrem jest trudne bo lustro nie ocenia nie osądza tylko po prostu pokazuje.
STRACH to uczucie wobec realnego zagrożenia i tu nie ma wiele do pisania
Warto mieć świadomość że terapia działa po jakimś czasie . Na terapii dostałaś narzędzia i wiedzę , zostało Ci to podane w postaci instant teraz potrzeba czasu aby to się w Tobie poukładało. Z doswiadczenia swojego wiem że to jakieś pół roku . Nauczenie się nowych reakcji,sposobu myślenia, kojarzenia radzenia sobie ze sprawami codziennymi wymaga czasu i zmiany przekonań na swój wizerunek i wizerunek innych . Żyjąc w świecie sztucznie zmienionej świadomości sztucznie odbieraliśmy rzeczywistość każdy kolejny trzeźwy dzień jest kolejnym dniem z reszty Twojego życia SZKODA MARNOWAĆ KAŻDEJ SEKUNDY NA ŻYCIE W UZALEŻNIONYCH SCHEMATACH.
Pozdrawiam pukapuk