No oczywiście przede wszystkim cześć tym "starym" tutejszym bywalcom:) Daaawno mnie tu nie było:) A dużo się pozmieniało - nie mogłam wejść hehe No ale jak już doszłam to login i hasło działają do tej pory te same hehe Nie pisze dlatego, że znowu mam problemy. Raczej pisze ot tak sobie:) Żebyście wiedzieli co się u mnie dzieje:) Moja córcia ma już roczek, tzn kończy 31maja, w poniedziałek:) I to Ona pochłania cały mój wolny czas Kiedy budzi mnie rano, otwieram jedno oko i widzę jej zadowolony uśmiech na twarzy, że udało jej się mnie obudzić to jest najpiękniejsze co mogę zobaczyć z samego rana:) Dzięki niej żyję i to jest chyba najważniejsze. To Ona zmieniła moje życie o 180 stopni:) Ale nie żałuję Jest super Teraz uczy się chodzić, niezłe fazy odwala hehe Śmiechu co nie miara jest:) Ale tak naprawdę dopiero teraz, jak mam swoje dziecko dotarło do mnie co takiego robiłam przez te wszystkie lata ćpania. Niszczyłam wszystko nad czym moja mama tak ciężko pracowała, tzn. ucząc mnie chodzić, jeść łyżeczką czy nawet takiego prostego robienia pa-pa. Tyle czasu mi poświęciła i co dostała w zamian? Mój nałóg. Naprawdę nie życzę tego żadnej matce bo ja też nie chcę, żeby moja Julka miała taki problem. Czytałam wcześniejszą wypowiedź Desideraty o amfetaminie. To prawda co piszesz, że nasz rocznik był ostatnim biorącym, a dzisiejsza młodzież jest o wiele bardziej pochłonięta siedzeniem przed komputerem niż myśleniem o dragach. Z jednej strony to dobrze ale z drugiej zastanówcie się - czy nie rośnie nam kolejne pokolenie tym razem uzależnione od komputera i gier? Przecież to też uzależnienie, tak samo jak dragi. Z tym, że różnią się objawami uzależnienia i skutkami odstawienia. Czy to nie aby zamiennik?
Na koniec wstawiam zdjęcie mojej malutkiej pociechy:)
http://img96.imageshack.us/i/6d5b7d7cf5.jpg/
http://img179.imageshack.us/i/2b2b2b577f.jpg/
Desi, Chris, Ambrozjo - co tam u Was?:)