Terapia używkami ? Czy to możliwe ? Przykładowo mam jakiś problem to ide sobie wypić lub wykonam czyność która sprawia mi przyjemność i pod wpływem poprawy nastroju patrze na problem z innej strony a jak wiadomo sposób myślenia zmienia uczucia. Pod wpływem używki mogę też nabrać odwagi i pogadać z kimś i znaleźć rozwiązanie tematu. Czy używki często tak działają czy w większości przypadków tylko chwilowo poprawiają nastrój i pozwalają zapomnieć lub szybciej wyprzeć stresor z psychiki.
I taka "mała" dygresja, kiedy czuje się źle to się masturbuje nawet kilka razy lub gdy wiem że czeka mnie jakaś ciężka praca lub ważne zadanie to też sie masturbuje kilka razy żeby poprawić sobie humor i nabrać sił i entuzjazmu żeby mi się lepiej myślało podczas zadania. Tylko czuje się jak tania dziwka która dla obiektywnie pospolitych i mało ważnych zajęć (w porównaniu do poświęcania się dla kilku milionów złotych)i rzeczy i ludzi (którzy mnie krzywdzą i nie zasługują na mój wysiłek) i tego nic nie wartego życia i świata poświęca swoją seksualność ktora jest tak intymna i ma służyć miłości a nie celą materialnym.
Czuje sie zgwałcony i okradziony przez ludzi i życie, rzeczy i samego siebie(że dopuściłem do takiego stanu rzeczy) z czegoś bardzo cennego tz. z uczuć i Godnośi, szczególnie z Godności. Czy moje odczucia są słuszne a może fakty się mają inaczej i można na to inaczej spojrzeć bez brania do siebie. Czy gdy czujemy że tracimy swoją godnóśc to tracimy ten wyrywek godności z naszej histori na zawsze i nieodwracalnie a jeżeli nie to jak odbudować swoją godność tam gdzie czujemy jej absolutny brak. Czuje się nieudacznikiem i ofiarą losu(jak udowodnić że tak nie jest) ponieważ tylko tacy ludzie są uzależnieni.
Proszę o Waszą pomoc. Macho