Marihuana

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Marihuana

Postprzez Jigsaw » 30 lis 2013, o 00:23

spojrz :
Jedyne pewnie co by wyszło z tego jakby się dowiedzieli to odcieli by mi kasę. Szlaban na wszystko. (...)


Dlatego pisze, zeby najpierw tutaj popytac jak wyglada kwestia leczenia w takich osrodkach ...
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Marihuana

Postprzez mahika » 30 lis 2013, o 17:29

Nika współczuję, bo być może nie jesteś uzależniona od marihuany
tylko od środków którymi jest nasączana.
Ratuj się póki czas, nie zastanawiaj sie, zanim sięgniesz po coś mocniejszego.

Czy mozesz iść do innego psychologa, takiego od uzależnień?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Marihuana

Postprzez smerfetka0 » 30 lis 2013, o 17:43

a Ty nika na jaka pomoc rodzicow bys liczyla ? zeby poglaskali cie po glowie? dalej dawali kieszonkowe i zeby nic sie nie zmienilo ?

wybacz ale wydaje mi sie ze to jakis nastoletni bunt, w ktorym rodzice zawsze wydaja sie byc przeciwko nastolatkowi, jak narazie zadnej patologii nei widze i dalej nie wiem czemu nie chcesz im powiedziec. bo kwestia ich nerwow, odciecia kieszonkowego i szlabanu jest wrecz na miejscu. wyslali by sie na odwyk ? skoro sobie sama nie umiesz z tym poradzic wiec ?

bardziej przeraza cie to ze weekendy bedziesz miala w domu, bez kasy, niz tak naprawde co sie z toba dzieje. to jest moj punkt widzenia na podstawie tego co tu piszesz jak do tej pory.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Marihuana

Postprzez mahika » 30 lis 2013, o 17:56

Smerfetka, a Tobie tak łatwo by to przyszło?
Nie spróbowałabyś najpierw sama sobie pomóc?

Sama wiesz jak to jest,
bo Twoi rodzice też o wszystkim co się u Ciebie dzieje i działo nie wiedzą :(
z jakiegoś powodu im nie chcesz powiedzieć.
Ty masz swój powód,
dla kogoś tak samo może niedorzeczny on być
Jak dla Ciebie powody Niki
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Marihuana

Postprzez Sansevieria » 30 lis 2013, o 17:57

Smerfetko, uzależnienie od narkotyku to nie jest nastoletni bunt, nie ta skala.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Marihuana

Postprzez smerfetka0 » 30 lis 2013, o 18:01

mahika napisał(a):Smerfetka, a Tobie tak łatwo by to przyszło?
Nie spróbowałabyś najpierw sama sobie pomóc?

Sama wiesz jak to jest,
bo Twoi rodzice też o wszystkim co się u Ciebie dzieje i działo nie wiedzą :(
z jakiegoś powodu im nie chcesz powiedzieć.
Ty masz swój powód,
dla kogoś tak samo może niedorzeczny on być
Jak dla Ciebie powody Niki



oczywiscie ze nie latwo. no ale co racja to racja. jakos tylko odnioslam wrazenie takiego buntu ze oni jej i tak nie pomoga, a w gruncie rzeczy zaraz bo szlaban i odciecie kasy :/ :shock: mam nadzieje ze z czyjas pomoca czy bez, nika cos z tym zrobi. trzymam kciuki.


Sansevieria napisał(a):Smerfetko, uzależnienie od narkotyku to nie jest nastoletni bunt, nie ta skala.

nie porownuje uzaleznienia do buntu. tylko powodow dla ktorych nika nie chce pojsc do rodzicow.


no ale moze macie racje
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Marihuana

Postprzez mahika » 30 lis 2013, o 18:16

Najważniejsze że Nika szuka pomocy.
Czy znajdzie coś dla siebie i czy jest gotowa tak faktycznie przyjać tą pomoc, czas pokaże.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Marihuana

Postprzez Jigsaw » 30 lis 2013, o 18:39

myśmy tylko ze Smerfetką zwrócili uwagę na pewne stwierdzenia Niki..
Myślę, żeby dobrze żeby to sobie przemyślała..
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Marihuana

Postprzez mahika » 30 lis 2013, o 18:43

:roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Marihuana

Postprzez Jigsaw » 30 lis 2013, o 19:30

:?
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Marihuana

Postprzez Sansevieria » 30 lis 2013, o 19:57

Jak został potraktowany brat Niki w związku z paleniem to wiemy - ojciec go odrzucił, matka sie wściekła. No to Nika mniej więcej wie, co będzie jak się rodzice dowiedzą. Z tym, że brat był ogólnie lepiej traktowany, przynajmniej przez matkę. Ja sie nie dziwie, że mając takie perspektywy Nika sie do wyznań nie kwapi. Bo jakie są szanse, że ją potraktuja inaczej? jakieś są, ale tu sądzę że Nika ma o wiele lepsze rozeznanie od nas.
Poza tym jeśli dwoje dzeci z jakiejś rodziny wsiaka w narkotyki to cos chyba z tą rodziną jest na rzeczy. :?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Marihuana

Postprzez Jigsaw » 30 lis 2013, o 21:05

Sansevieria napisał(a):Jak został potraktowany brat Niki w związku z paleniem to wiemy - ojciec go odrzucił, matka sie wściekła. No to Nika mniej więcej wie, co będzie jak się rodzice dowiedzą. Z tym, że brat był ogólnie lepiej traktowany, przynajmniej przez matkę. Ja sie nie dziwie, że mając takie perspektywy Nika sie do wyznań nie kwapi. Bo jakie są szanse, że ją potraktuja inaczej? jakieś są, ale tu sądzę że Nika ma o wiele lepsze rozeznanie od nas.
Poza tym jeśli dwoje dzeci z jakiejś rodziny wsiaka w narkotyki to cos chyba z tą rodziną jest na rzeczy. :?

1. wiemy o tym tylko z relacji Niki - nie znamy zadnych szczegolow
2. juz napisalem - jesli to jest az tak chora rodzina to na miejscu Niki na prawde wolalbym trafic gdzies do jakiejs rodziny zastepczej czy czegos w tym stylu
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Marihuana

Postprzez Sansevieria » 30 lis 2013, o 21:11

Nie jesteśmy od osądzania, Jigsaw. :) A Nika ma prawie 18 lat.

Nika, co u Ciebie?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Marihuana

Postprzez Jigsaw » 30 lis 2013, o 22:43

w ktorym miejscu cokolwiek osądziłem??
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Marihuana

Postprzez nika1019 » 1 gru 2013, o 17:58

Jigsaw ja nie wolałabym zmieniać rodziny jakimi rodzicami nie są to jednak moi rodzice. Ja nie mam już 5 lat więc jeszcze się trochę przemęcze. Z moim problemem spróbuje sobie poradzić sama nie ingerując w to mojej rodziny. Wiem ,że mam problem bo nawet w ten sam dzień jak napisałam post na wieczór sobie zapaliłam. Jestem beznadziejna ;/
nika1019
 
Posty: 39
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 22:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości