Do Desi..uuuu jak ja byłam w Twoim wieku hehe....to wiecie co sie ze mną działo ;/
Mam podobnie z piciem jak Ty, ale zaś nie mam takiej potrzeby brania, jak Ty...dyskoteki mnie nie ruszają, żadne klubowe imprezy też nie, ...jestem w towarzystwie osób przeciwnym narkotykom, dlatego nawet nie chce, żeby ktoś widział coś po mnie...a picie.....oj lubie, lubie sie napić.... ;/ ale też nie zdarza mi sie opijać, tak żebym zygzakiem do domu wracała...
Caterpillar...już nie rób sie taka stara hehe
:):) mi też zaraz 30-stka stuknie zanim się obejrzę....ja też już skończyłam takie balowanie, już dość poszalałam, wszystkeigo spróbowałam....zostało mi tylko to popijanie dla relaksu
Ty też miałaś problemy z narko ?????
Bardzo możliwe, że z deszczu pod rynne.... ale tak jak mówię staram się nad tym panować, bo juz od pewnego czasu łapię się na tym, że coś jest nie tak ;/ Zwłaszcza ukrywanie i picie samemu ;/ Ale wszystko jest do dopracowania
Desi..odnośnie studiów ja tez ide od września, zresztą juz na drugie co prawda niestacjonarne....Ale rozwijać się trzeba
Bardzo fajnie, ze sie zdecydowałaś, a co tam u Ciebie w miejscowości nie ma wyzszej uczelni ??? Z tego co pamiętam mieszkasz w dużym mieście....
Nie możesz myśleć, że jak bedziesz w akademiki to odrazu zaczniesz ćpać, nawet o tym nie myśl !!!!!!!! Myśl o przyszłości, nauce, jak zaczniesz brać to raczej studiów nie skończysz
Pilnuj się Maleńka
Co sie w ogóle stało, że po tak długim okresie abstynencji zaczełaś o tym mysleć i skad te wpadki ?????
Dzięki