O uzależnienie tym łatwiej, im trudniej człowiekowi znieść samego siebie.
poszukaj wartości wewnątrz, naucz się radować z codzienności, z życia, a zmienisz zdanie na temat czym jest rozrywka.
W każdym razie ja zmieniłem; kiedy myślę o ciągach 3-4 dniowych (na fecie) czy chlaniu od rana to mam dreszcze. Jeszcze
Najgorsza jest nuda, kiedy jest się sam na sam ze sobą. Dlatego trzeba się nauczyć, jak z tego uczynić wartość.
Gadam jak kaznodzieja, ale taki mam pogląd. Jeśli nie zaakceptujesz, że jest jak jest, to trudno Ci będzie wyjść z uzależnienia.
Które najczęściej jest ucieczką od własnego (zazwyczaj spapranego) życia.
chr[/list]