Sansevieria napisał(a):Oczywiście gdybys Ty była Autorka wątku i nie chciala moich wpisów w swoim wątku widzieć czułabym się zobowiązana do zniknięcia bezzwłocznie oraz dokumentnie, o ile byś o to poprosiła czy tego zażądala. Należę do tego odłamu forumowiczow, którzy uważają, za Autor czy Autorka wątku jest kimś w rodzaju gospodarza. Ponieważ Tinn nie protestuje ani mnie nie wyprasza, czuję się w pełni uprawniona do pisania oraz komentowania wpisów.
Na forach na których dotychczas się udzielałam były zastosowane tego typu zasady "etykiety", ale co kraj to obyczaj.Nie wiem jak jest na Psychoteście. Mnie osoba Impresji zszokowała na "dzień dobry" potem było już z górki.Wiedziałam czego się spodziewać.To znaczy spodziewałam się z reguły najgorszego, ale po kilku pozytywnych zaskoczeniach doszłam do wniosku, że oglądanie swoich spraw widzianych oczami bezlitosnego prokuratora czy krytyka(ja tak postrzegam rolę Impresji w mojej sprawie) jak odrzucić skaleczone uczucia własne to daje się osiągnąć z jej obecności na moim wątku pożytki.
No dodatkowym bonusem jest to, że cierpię na niedobór uczuć gniewu i raczej przekierowanie fest wqrwienia na Impresje w kierunku mojego partnera jest użyteczne. Tylko jeśli można prosić Impresjo nie staraj się w tym zakresie bardziej, jesteś już wystarczająco skuteczna
Sansevieria z kolei jest dla mnie celem i ideałem do którego dążę. Ma ogromna wiedzę i doświadczenie w terapiach.Jest z natury empatyczna. Działa od strony o wiele skuteczniejszej dla mnie metody
.Bo na szokową metodę czyli zimny prysznic na dzień dobry jaki stosuje Impresja to przeważnie człowiek się jeży, wyciąga kły i pazury jak je ma i czasami zanim się zastanowi to w całości odrzuci.
W moim przypadku spijam z ust Sans chciwie każdy wers i łykam z czkawką wejścia Impresji, ale obu w sumie jestem wdzięczna za zainteresowanie moją osobą i problemem.Bo ja na Psychotest nie przyszłam w celach towarzyskich, dokształceniowych, ja przyszłam wspomóc swój proces naprawienia, zacerowania dziury we własnym życiu, którą przez brak wiedzy i predyspozycje do dysfunkcji psychicznej sobie sama zafundowałam.
Jedno jest według mnie niebezpieczeństwo dotyczące stylu pobytu na forum Impresji(według mojego skromnego oglądu)zaistnieje ono jak trafisz na osobę wrażliwą, w dołku depresyjnym, której wyrwiesz jak konającemu krewni poduszkę spod głowy.Słowem można tak samo jak alkoholik pięścią uderzyć kogoś boleśnie, upokorzyć, załamać.Uważam, że nikt nie ma prawa stosować wobec drugiego człowieka, a w dodatku przeważnie chorego, zagubionego tego typu zachowań.