Zasługuję na WIĘCEJ

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Sansevieria » 14 lut 2013, o 18:01

Bycie w terapii jest poza innymi aspektami tego procesu także "przygodą z samym sobą", poznawaniem siebie od nowa, nauką zycia inaczej niz wcześniej. I wiesz Tinn, terapia odmładza lepiej niz SPA, bo wewnętrznie odmładza ( nie mylić ze zdziecinnieniem) :D
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Tinn » 18 lut 2013, o 15:16

Sansevieria napisał(a):Bycie w terapii jest poza innymi aspektami tego procesu także "przygodą z samym sobą", poznawaniem siebie od nowa, nauką zycia inaczej niz wcześniej. I wiesz Tinn, terapia odmładza lepiej niz SPA, bo wewnętrznie odmładza ( nie mylić ze zdziecinnieniem) :D

Jakbyś miała jakieś widzenia Sans, bo zaczęłyśmy z terapeutką akurat zajmować się moim "dzieckiem wewnętrznym", mam zadanie domowe narysować je, no nas obie tak jak ja je postrzegam.Moja euforia i ten radosny nastrój wyzwolenia jaki opisywałam w poprzednim tygodniu powoli opada, ale jestem ciągle zadowolona sama z siebie i coraz więcej zdarzeń i opinii nieistotnych dla mnie osób uczę się puszczać mimo uszu. I popatrz jak prawdziwe może być powiedzenie"człowiek strzela Pan Bóg kule nosi'.Złosliwość ze strony niechętnej i wrednej osoby akurat posłużyła mi no przekonania się , że bzdurą jest się przejmować zdaniem każdego , trzeba zaimpregnować siebie na nieistotne dla mnie krytyki tych , którzy robią to celowo bo są albo podli, albo głupi, albo w złym nastroju.No są ludzie potencjalnie zawsze w złym nastroju narkomani na głodzie , kaleki fizyczne lub psychiczne zazdroszczące, no tak zawidzące innemu człowiekowi im tylko wiadomo czego.
Wczoraj poszłam sobie do Empiku i nabyłam kilka książek polecanych przez terapeutkę.Mądre rzeczy w nich piszą.Ja mam teraz do przepracowania moje relacje z otoczeniem.Bo oderwanie się od jednego"popaprańca" wcale nie oznacza, że zaraz nie wlezę na podobną minę, jak nie nauczę się właściwie dbać o siebie(czy raczej o nas- wole tę koncepcje z dzieckiem ). Dla równowagi do tych książek kupiłam 2 szale-kominki , które mi odblokują używanie ze 4 bluzek zbyt wyciętych na zimę, kiedy dekolt jest biało blady i jest zimno .Przez resztę dnia czułam się zaopiekowana i fizycznie i psychicznie.
Na przyszłą sobotę zaprosiłam sobie gości(moja klasę z liceum). Podtrzymało mnie też na duchu przeczytanie, ze radzi się osobom odchodzącym z takiego jak mój związku zrobić to możliwie nie w złości, a w duchu miłości.Wiec instynktownie zachowałam się akurat najlepiej jak tylko można mówiąc łagodne wyważone słowa wyjaśniające moją decyzję o odejściu z naszego związku do swojego własnego życia .
Tinn
 
Posty: 214
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 13:17

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez impresja7 » 18 lut 2013, o 16:29

Juz nie chcesz pomagać swojemu partnerowi?
Przecież tak bardzo chciałaś i uważałaś to za element człowieczenstwa i współczucia.
Przecież wiele kobiet musi mieszkać z alko,bo nie mają wyjścia,nie mają sie gdzie podziać i jednak mu pomagają same będąc w terapii i ucząc sie twardej miłości.
Już nie chcesz sie uczyć twardej miłosci?
Już chcesz go zostawić? Czy to nie zbyt szybko sie miłośc skonczyła? Jakaś płytka ....
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Sansevieria » 18 lut 2013, o 16:51

Tinn napisał(a):bzdurą jest się przejmować zdaniem każdego , trzeba zaimpregnować siebie na nieistotne dla mnie krytyki tych , którzy robią to celowo bo są albo podli, albo głupi, albo w złym nastroju.No są ludzie potencjalnie zawsze w złym nastroju narkomani na głodzie , kaleki fizyczne lub psychiczne zazdroszczące, no tak zawidzące innemu człowiekowi im tylko wiadomo czego.


Zdrowe podejście :) przy okazji zaś pozwolę sobie złożyć wyrazy uznania za użycie jakże rzadko już dziś spotykanego czasownika "zawidzieć' - dzięki za to, że przypomniałaś mi o jego istnieniu :kwiatek:

Widzeń niejakich nie miałam w sprawie Twojej pracy z wewnętrznym dzieckiem, zwykła koincydencja :) ale bardzo ciekawy dla siebie etap zaczynasz. I naprawdę szybko u Ciebie te etapy zdrowienia idą , to raduje :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Tinn » 18 lut 2013, o 22:03

Sansevieria napisał(a): ale bardzo ciekawy dla siebie etap zaczynasz. I naprawdę szybko u Ciebie te etapy zdrowienia idą , to raduje :)

No bo długo dojrzewałam, prawie dziesięć lat, w końcu odpadłam od gałęzi, ale jak napisała autorka w Końcu współuzależnienia "A nic nie umiera wolniej i w większych mękach niż marzenia".
Dla mnie smutne jest to , że w moim wieku to już trudno o nowe i inne marzenia.Ale może jak minie okres żałoby jeszcze coś tam z siebie optymistycznego wykrzeszę. :D
A w zakresie podnoszenia samooceny zacytuję inny fragment"Prawdę mówiąc współuzależnieni należą do najbardziej przyjaznych, wielkodusznych, wspaniałomyślnych i współczujących ludzi jakich znam.........Jedyną naszą naprawdę wstrętną wadą jest nienawiść, którą żywimy do samych siebie."
Bardzo mnie cieszy jeszcze jeden fakt, że mój były partner znalazł oparcie w wierze, jest Wielki Post, u niego akurat są rekolekcje, uczestniczy, był u spowiedzi.Może uda się ten mój zamiar, który jedna z dziewczyn określiła jako przeniesienie go na inną niż moja tratwę.W tamtych rękach miałby zdecydowanie większe szanse niż w moich.Z tym, że u niego po zapiciu częste sa takie szczytne zamiary, a potem jest jak zawsze.
Tinn
 
Posty: 214
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 13:17

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez impresja7 » 20 lut 2013, o 12:06

Tinn napisał(a):Bardzo mnie cieszy jeszcze jeden fakt, że mój były partner znalazł oparcie w wierze, jest Wielki Post, u niego akurat są rekolekcje, uczestniczy, był u spowiedzi.Może uda się ten mój zamiar, który jedna z dziewczyn określiła jako przeniesienie go na inną niż moja tratwę.W tamtych rękach miałby zdecydowanie większe szanse niż w moich.Z tym, że u niego po zapiciu częste sa takie szczytne zamiary, a potem jest jak zawsze.

A nie powinno Cię to interesować ,skoro zaczęłaś się leczyć. Bo to kolejna nadzieja z tyłu głowy ,a może jednak?
Daj mu Boże,ale Ciebie nie powinno to ani ziębic ani grzać ,wręcz nie powinnaś interesować sieaż tak dogłebnie czy był czy nie u spowiedzi ,bo to juz dosć daleko idąca prywatność ,a Ty tą wiedzę masz.Więc nadal sie kręcisz dookoła niego
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Tinn » 21 lut 2013, o 13:28

impresja7 napisał(a):A nie powinno Cię to interesować ,skoro zaczęłaś się leczyć. Bo to kolejna nadzieja z tyłu głowy ,a może jednak?
Daj mu Boże,ale Ciebie nie powinno to ani ziębic ani grzać ,wręcz nie powinnaś interesować sieaż tak dogłebnie czy był czy nie u spowiedzi ,bo to juz dosć daleko idąca prywatność ,a Ty tą wiedzę masz.Więc nadal sie kręcisz dookoła niego

Ach rozpiera cię wręcz chęć ugryzienia do krwi, rzeczywiście jesteś śmieszna w tym czajeniu się na każdy strzęp informacji do zanurzenia w nim zębów jadowych.
A tak już do wiadomości ogółu, mój były partner nie zamierza jak na razie złożyć broni.Skoro ja nie dzwonię, dzwoni i opowiada mi o sobie on.Nie lubię rzucać słuchawką, myślę, że z czasem pożałuje impulsów na połączenia i obumrze to śmiercią naturalną.Ale na szczęście pamiętam o jego zdolności do manipulacji i na razie skutecznie odpieram te jego próby.Zależy mu na moim przyjeździe co całkowicie wykluczyłam, ale on jak gdyby nie przyjmuje tego do wiadomości.Wczoraj spróbował mnie po raz kolejny namówić na pomoc sobie pieniężną, więc to opowiadanie o rekolekcjach i spowiedzi było chyba zagraniem aktorskim, publicznością byłam ja.
Mam u niego swoje rzeczy, ale to zostawię do odbioru na taki czas, w którym już nasza separacji się ugruntuje, będzie zabliźniona ta szrama po moim odcięciu się od symbiozy, albo on się już pogodzi z moim wycofaniem i sam je odwiezie(te rzeczy) do siostry.Na razie są takim fantem, gwarantem, że jeszcze się zobaczymy.
Odmówiłam dotacji pieniężnej, znalazłam kolejne książki P.Melody i J.Woitiz na Chomiku, kupiłam sobie dwa obrazy mojej koleżanki plastyczki (takie ładne, nastrojowe pejzaże, ona mnie nie sprzedaje drogo, a ma kilka nagród na koncie i mnie jej prace się podobają, lubię malarstwo). Myślę, że jak na drugi tydzień po "Oderwaniu" idzie mi przyzwoicie.Jutro zasięgnę opinii i może rady terapeutki .
No i chyba najważniejsze cały miesiąc już jestem na 50% dawki tych moich diazepin.Chciałam sama się puścić tego ostatniego okrucha , ale te osłonowe co lekarz mi dał to chyba placebo(nie czuję żadnego działania) i boję się wpakować sama w zbyt szybkie tempo wychodzenia, a lekarz teraz na nartach. Mam wizytę w marcu, skonsultuję.Nigdzie mi się nie spieszy, wolnej idziesz dalej zajdziesz.
Tinn
 
Posty: 214
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 13:17

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Abssinth » 21 lut 2013, o 15:26

jesli on dzwoni , a Ty wysluchujesz jego wynurzen, to nie jest zadna separacja....
sama piszesz 'na razie sie opieram' - a co bedzie jutro? za tydzien? jak bedziesz miala dola i bedziesz potrzebowac przytulenia, a w glowie zacznie sie kolatac 'a przeciez on nie byl wcale taki zly'?

nie ztuka dumnie odejsc, sztuka jest wytrwac w swoim postanowieniu.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez mahika » 21 lut 2013, o 15:33

Abs, przecież to jest drugi tydzień po "oderwaniu"
a jutro Tinn zasięgnie porady co do takich sytuacji u terapeutki.
ja myślę że dobrze Ci idzie Tinn,
tylko z tym wysłuchiwaniem jego, to trochę ryzykowny pomysł.
Asertywność nie mówi o rzucaniu słuchawki
tylko o grzecznej, kategorycznej odmowie dysputy.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Sansevieria » 21 lut 2013, o 17:25

Tinn napisał(a):Nigdzie mi się nie spieszy, wolnej idziesz dalej zajdziesz.


I to mi sie podoba, Tinn. I wiesz, mam wrażenie ze to Twoje wolne, stopniowe oddzielanie sie ma sens. Nie ma powodu do radykalnej ucieczki z wrzaskiem, nie grozi Ci bezposrednie niebezpieczeństwo. Pomysł z wysłuchiwaniem go - zgadzam sie z Mahiką - jest ryzykowny. Ale z drugiej strony z tego co piszesz nie wpadasz w emocje, kontrolujesz sytuację i nie wykonujesz szkodliwych dla siebie działan. Czyli - pomalutku pewnym krokiem do przodu. I o to chodzi :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez impresja7 » 21 lut 2013, o 22:24

Tinn napisał(a):
impresja7 napisał(a):A nie powinno Cię to interesować ,skoro zaczęłaś się leczyć. Bo to kolejna nadzieja z tyłu głowy ,a może jednak?
Daj mu Boże,ale Ciebie nie powinno to ani ziębic ani grzać ,wręcz nie powinnaś interesować sieaż tak dogłebnie czy był czy nie u spowiedzi ,bo to juz dosć daleko idąca prywatność ,a Ty tą wiedzę masz.Więc nadal sie kręcisz dookoła niego

Ach rozpiera cię wręcz chęć ugryzienia do krwi, rzeczywiście jesteś śmieszna w tym czajeniu się na każdy strzęp informacji do zanurzenia w nim zębów jadowych.
.


Albo chęć pomocy i zwrócenia uwagi ,że jednak błądzisz i wcale sie nie odrywasz od niego.
Napisałam rzeczowo tak jak to widzę bez obrażania Ciebie ,a ty napisałaś ,że to ugryzienie do krwi.
Więc jednak bardzo przeżywasz wszystko co z nim związane i nie oszukuj się ,że juz z nim skończyłaś ,ze juz sie oderwałaś.Jeszcze wiele razy jak Abss napisała w momencie doła polecisz do niego i świadomosć tego ,ze nie jesteś całkowicie uwolniona i że nie raz sie złamiesz pozwoli ci nie mieć wyrzutów sumienia i nie popadać w rozpacz,że sie złamałaś. Ta świadomość pozwoli Ci wybaczyc sobie jakieś działania na rzecz jego ,które nastąpią. To pozwoli nie wyrzucać sobie ,ze znowu byłam słaba i dałam sie oszukać.To pozwoli nie oszukiwać samej siebie ,że nie jeżdżenie do niego oznacza ,że juz jestes odseparowana. Nie jeździsz ale gadasz ,analizujesz ,rozprawiasz o nim ,słuchasz jego wynurzeń i to nie wcale chodzi o kulturę odbierania telefonu tylko Ty tego pragniesz ,pożądasz ,spijasz słowa z jego ust i cieszysz sie bo myslisz ,ze mu na Tobie zależy.ze jednak Cie kocha ,łudzisz się.
Dlatego tak Ci napisałam,bo uwazam,ze tak samo tkwisz w tym po uszy,tyle ,ze nie pojechałaś tam ,na razie.
Wątek jest o Tobie i Twoim leczeniu ,a Ty cały czas analizujesz jego i co on powiedział i co zrobił i co Ty na to j jak Ty zareagowałaś. Co on powiedziała i co zrobił i co Ty uwazasz ,ze będzie dobrze lub nie bedzie dobrze ,że zapije lub nie zaapije .Po spowiedzi lub przed. Wszystko jedno
ON NADAL SPACERUJE PO TWOJEJ GŁOWIE.
Ostatnio edytowano 21 lut 2013, o 22:42 przez impresja7, łącznie edytowano 2 razy
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Sansevieria » 21 lut 2013, o 22:40

Skoro Tinn tak odbiera Twoje wypowiedzi to może skup sie Impresjo na pomaganiu tym, z którymi kontakt i zrozumienie wzajemne masz lepsze? Taka sugestia całkiem nie agresywna moja :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez impresja7 » 21 lut 2013, o 22:46

Sans piszę co chcę i gdzie chcę.
Nie tylko Tinn to czyta inni mogą to inaczej odbierać.
Nie wiesz co komu kiedy i jak podane jest przydatne.
Poza tym aż tak nie przejumję się tym,że jakaś obca kobieta sobie życie marnuje to nie moja sprawa.
Piszę co wynika z przemyśleń czytając wpisy.To forum publiczne.
Mogę Sans?
I jakim prawem chcesz zamykać usta innym?
Dlaczego uzurpujesz sobie prawo do napisania takich słów Sans?
To nie Twoje forum,a Ty mnie nie resocjalizuj.
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez Sansevieria » 21 lut 2013, o 23:29

Ano szkoda ze tak to odebrałaś, nie było to moją intencją, co zresztą jasno napisałam. Ale skoro tak to cóż. Prawem dokładnie takim samym jak Ty - piszę na forum publicznym co chcę i gdzie chcę. I tyle.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Zasługuję na WIĘCEJ

Postprzez impresja7 » 21 lut 2013, o 23:30

no więc nie depcz mi po pietach tylko chodź obok mnie lub za mną
każdy po swoim torze
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron