Amfetamina?

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez 1KOR13 » 16 gru 2009, o 04:13

Ja radze zapisać się do psychologa na NFZ lub prywatnie jak masz kasę. Kiedy masz problemy to idź do niego zamiast iść po fete. Zacznij regularnie chodzić do psychologa aby uzdrowić swoją psychikę. Zamiast kupować kolejny gram kup za 50 zł. dobrego jedzenia i zanieś biednej rodzinie w Twoim mieście. To Ci da bardzo wiele radości.

Spróbuje wygooglać spotkania anonimowych narkomanów/amfetaministów w Twoim mieście. W przychodniach zdrowia psychicznego są specialiści od leczenia uzależnień.

Radze też poczytać samej o uzależnieniu od amfetaminy i sposobach terapi.

Jeżeli jesteś katoliczką to polecam sakrament pokuty i pojednania oraz komunie św.
Spróbuj poszukać u siebie w mieście Odnowe w Duchu Św. aby od niej uzyskać modlitwe o uwolnienie i uzdrowienie od nałogu.
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez wuweiki » 16 gru 2009, o 18:05

Niko napisał(a):A czy te leczenie odwykowe może się odbywać jakoś tak anonimowo i dziennie? Czyli że np chodziłabym w określonych terminach na daną godzinę?

każda grupa NA {anonimowych narkomanów} tak jak AA jest z założenia anonimowa {co też nazwa wskazuje... każda terapia uzależnień jest także anonimowa... wizyta u lekarza też jest objęta tajemnicą lekarską..
ja na przykład,z tego względu że NA nie znalazłam odpowiadającej mi grupy chodzę na mityngi AA.... chodzą na nie również i inni narkomani,nie jestem jedyna.
wiem,że jeśli chodzi o sam odwyk to są tzw. oddziały stacjonarne - czyli pobyt całodzienny przez określony czas, ale są też oddziały dzienne - przebywa się w ciągu dnia określony czas i wraca do domu... warunek - oczywiście trzeźwość.. no i trzeba chcieć
sprawdź u siebie... Bydgoszcz to spore miasto
http://www.anonimowinarkomani.org/mityngi_lista.jsp
wuweiki
 

Postprzez Niko » 16 gru 2009, o 22:51

ale problem jest w tym, ze ja nie jestem pelnoletnia jeszcze. I nie mam nawet z czego sobie oplacic terapii..
Avatar użytkownika
Niko
 
Posty: 39
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 07:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez 1KOR13 » 17 gru 2009, o 00:43

---------- 23:28 16.12.2009 ----------

Terapie AN są bezpłatne. Psycholodzy przyjmują bezpłatnie na NFZ . Co do wieku to chyba można się leczyć bez zgody i wiedzy rodziców.
Prywatnie to można zbankrutować. Co lepsi lekarze biorą 100 zł za godzine. Skandal .
Terapie odwykowe też są bezpłatne ale towarzystwo jest kryminogenne i agresywne. Są ośrodki prywatne ale są drogie tak jak hotel.

---------- 23:32 ----------

Nie wiem co na to ludzie którzy znają się na uzależnieniach ale może zamiast fety brać antydepresanty.

---------- 23:43 ----------

Jeżeli Twoi rodzice są na poziomie i Cię kochają mocno to powiedz im o wszystkim a napewno poczujesz ulgę i dostaniesz wsparcie emocjonalne i materialne od nich. Jeżeli są OK to będą Cie ratować za wszelką cene. Na razie sama się borykasz z problemami a tak jest trudno. Warto się otworzyć i dać sobie pomóc. Rodzice nie będą ganić Ciebie i Twojego zachowania ale skupią się na pomocy Tobie. To są Twoi rodzice i na pewno Cię bardzo kochają.
Ale gdyby wyznanie prawdy miało oznaczać lanie, szykany i wysłanie na detox to najlepiej nic nie mów .
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez wuweiki » 17 gru 2009, o 19:20

ideał napisał(a):Terapie odwykowe też są [..]ale towarzystwo jest kryminogenne i agresywne.

Ależ to bzdura.

Nie wiem co na to ludzie którzy znają się na uzależnieniach ale może zamiast fety brać antydepresanty.

Kolejna bzdura... zastępowanie jednego uzależnienia drugim jest masłem maślanym... to jak wyjśc z jednego gówna i wpaść w drugie...
Jedynym wyjściem z uzależnienia jest zaprzestać używać uzależniacza.

Ale gdyby wyznanie prawdy miało oznaczać wysłanie na detox to najlepiej nic nie mów .

Niemądra rada nie wspiera lecz szkodzi...
nie wiem jakie masz relacje Niko z rodzicami,jak się u Ciebie w domu dzieje... jakkolwiek - uważam,że jedyną drogą ratunku jest zaprzestać ćpania,iśc po wsparcie i pomoc do ośrodka uzależnień - znaleźć terapeutę od uzależnień i on Cię pokieruje. Pomoc rodziców była by wspaniałą sprawą,skoro jesteś niepełnoletnia.... ale nie wiem jak u Ciebie w domu jest.
Jednak mimo wszystko warto po prostu udać się do ośrodka uzależnień i tam się dowiedzieć wszystkiego na temat tego,co możesz zrobić aby się ratować. Możesz także zadzwonić anonimowo i się dowiedzieć co i jak..
wuweiki
 

Postprzez caterpillar » 17 gru 2009, o 20:20

coz ideal popuscil wodze fantazji...
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Niko » 11 sty 2010, o 13:44

Sluchajcie ;) Jest dobrze..moj ostatni raz z tym świństwem miał miejsce w wigilie. Na razie daję radę, ciągnąć mnie ciągnie ale skoro już tyle wytrzymałam to czemu nie i dlużej..

o relacji z rodzicami lepiej nie wspominac. Powiedzialam matce wszystko i olała problem . doslownie.
Avatar użytkownika
Niko
 
Posty: 39
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 07:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez caterpillar » 14 sty 2010, o 23:44

---------- 15:47 11.01.2010 ----------

Niko chcialabym wierzyc :| od wigilii minelo jakies 2 ty. skoro na tym etapie to juz jest dla ciebie wysilek to obawiam sie ze samam mozesz tego nie udzwignac.

fajnie ze podjelas decyzje zeby nie brac ale nieumiejetne podejscie do tematu moze wyzadzic ci rowniez wiele zlego.

przykre ze mama nie zareagowala ale z drugiej strony ona za Ciebie tego nie zalatwi TY musisz zaczac pracowac nad tym problemem nikt inny.

skoro mama juz wie to nastepnym krokiem moze byc poradnia.

masz jakis plan??

p.s. ciekawa jestem czy wykasowalas z telefonu wszystkich potencjalnych dealerow hmm? :?

zyce Ci bycia uczciwym wobec siebie :wink:

---------- 22:44 14.01.2010 ----------

niko nie chcialam zabrzmiec jak "zabijacz nadzieji" heh :roll: ale tez ani "dawacz zludzen"

co u cie? mam nadzieje ,ze jest dobrze...
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Niko » 17 sty 2010, o 23:09

No jak na razie daje sobie rade.
Numerow w sumie nie mialam jako tako bo jak juz too wiem gdzie te osoby mieszkaja ii chodzilam..
Myslalam zeby sie gdzies wybrac, obecnie obok miejsca moich zajec dodatkowych jest budynek gdzie psychiatrzy itd maja swoje prywatne gabinety.. No ale tez to sie wiaze z kosztami.. Pomysle nad tym jeszcze.
Avatar użytkownika
Niko
 
Posty: 39
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 07:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez caterpillar » 18 sty 2010, o 13:57

Niko mozesz isc za darmo do panstwowej placowki..no i raczej psyhiatra chyba nie jest tu konieczny..

pozdrawiam trzym sie!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez desiderata » 25 sty 2010, o 12:57

Niko życzę Ci powodzenia !! Ja brałam przez około 2 lata dzień w dzień , od 3 lat jestem czysta pomijając jedną wpadkę , i powiem Ci ze nie jest łatwo ja nawet teraz po tylu latach kiedy mówię o fecie to tak jak bym wspominała utraconą przyjaciółkę która pomimo tego ze mi zaszkodziła była mi najbliższa , nadal trzymam się z daleka od ludzi i miejsc w których mogłabym ją spotkać , kiedy oglądam film i ktoś wciąga kreskę mi aż się palce u stup podwijają , i to zachowanie jest mimowolne zerwać z fetą to ciągła walka.
Mimo tego da się i ja jestem tego przykładem , musisz być tylko silna i przyznać sama przed sobą ze z narkotykiem nie wygrasz on jest silniejszy od Ciebie więc unikaj go jak ognia !!!
Powodzenia trzymaj się !!!!!
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Niko » 28 kwi 2010, o 09:44

...
mój ostatni raz miał miejsce jakis tydzień temu. ale od wtedy, od tamtego stycznia nie brałam zupełnie nic.. sama sie z tym meczylam i bylo lepiej i gorzej ale wytrzymywalam.

Jednak da tygodnie temu okazało się że moja znajoma to rozprowadza. No i poszło. ale tylko ten raz, to byly 3 dni pod rząd. Ale efekt już nie byl taki fajny, praktycznie zachowywalam i czułam się tak samo cały czas.
Więc myślę, że już nie będę. Bo skoro tak długo wytrzymalam poza tą jedną wpadką...
Avatar użytkownika
Niko
 
Posty: 39
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 07:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości