Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **Ambrozja.** » 15 lut 2008, o 16:18

Zgadzam sie z Wami !!!!!!!!!
Afmin..poradzisz sobie - jesli naprawde tego chcesz !!!! Nie biore 5 miesiecy i tez na poczatku wydawalo mi sie , ze bez tego nie dam rady, ze to niemozliwe, ze przeciez "ona" jest silniejsza ode mnie , gowno prawda!!!! To ja rzadze i decyduje !!!!!! Takie proste przyslowie " dla chcacego nic trudnego " , jesli naprawde chcesz z tym skonczyc i bardzo Ci na tym zalezy - to to zrobisz !!!!!!!!!
Po prostu :
-nie uzalamy sie nad soba
-nie zadreczamy
-akceptujemy swiat takim jaki jest ( innego wyjscia nie ma )
i bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!

trzymam kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **bunia** » 15 lut 2008, o 23:50

Ciesze sie Ambrozja :hura:

przez **stokrotka20** » 18 lut 2008, o 00:25

Droga Afmin, cieszę się, że skorzystałaś z moje porady, wiesz, nie ma gotowego przepisu na zaprzestanie nałogu, ale mam nadzieję, że lekura Ci w tym pomoże

Trzymam kciuki!

przez **afmin** » 20 lut 2008, o 00:19

dzisiaj jest dla mnie taki dzien, kiedy nie chce sie nic...nie chce sie jesc, nie chce sie wyjsc z domu, nie chce sie zyc!!!! Pozostaje tylko tepy wzrok wbity gdzies w to, co sprawiloby, ze poczuje sie lepiej...alkohol,amfa,trawka!!!!
to wszytsko staje sie coraz bardziej trudniejsze...
Jak moglam byc taka glupia, zeby sie w to wszytsko wpakowac???
<smutno>

przez **bunia** » 20 lut 2008, o 00:48

przez **inny_swiat** » 20 lut 2008, o 10:18

nie jesteś głupia

:*:*

przez **afmin** » 21 lut 2008, o 00:33

Ciagle sie zastanawiam, jak ja sie w to wszytsko wpakowalam!!!??? na wiele pytan nie potrafie sobie odpowiedziec, lub nie chce...moje zycie od jakiegos czasu kreci sie tylko wokol jednego... i wokol tych samych ´znajomych´!!!!
myslalam, ze decyzja o byciu samodzielnym i odizolowaniu sie(przeprowadzka na drugi koniec miasta) od czesci znajomych, wyjdzie mi na dobre, ale niestety mylilam sie...wszytsko uderzylo we mnie ze zdwojona sila!!!!
wiem, ze nawet ucieczka na jakis czas na drugi koniec swiata nie pomaga(przynajmniej mi) bo po powrocie zyje tak, jak zylam przed wyjazdem....
sama juz nie wiem co robie ze swoim zyciem

wpadam w otchlan, z ktorej nie ma juz ucieczki...

przez **christmas_tree** » 21 lut 2008, o 11:51

Ale jest, naprawdę, to zależy właśnie od Ciebie! Nie warto poddawać się użalaniom nad własnym losem. Dobrze, że zreflektowałaś się (mówisz "jak mogłam być tak głupia..." i masz rację, wiem po sobie), ale teraz trzeba iść dalej.
Myślę, że nie w ucieczce rzecz, tyko w pokornym przyjęciu własnej bezsilności i metodzie małych kroków. Nie chodzi tylko o rzucenie prochów, ale też o poradzenie sobie z depresją. Będzie Ci trudno, jeszcze na pewno nie raz, ale w końcu z tego wyjdzisz. Jesteś mądrą kobietą, wiem to z Twoich słów, myślę, że sobie poradzisz.
Trzymaj się, pozdrawiam, chr

przez **afmin** » 22 lut 2008, o 00:08

christmas_tree dzieki za mile slowa

oczywiscie w miare swoich mozliwosci staram sie nie uzalac nad soba!!
wiem, ze jeli chce jakos w miare norlamnie dalej zyc to musze cos ze soba zrobic....tylko do konca nie wiem co moge, a co chce....

najgorszy jest mega dol...i totalna niechec do wszystkiego( a chec tylko do polepszaczy)

przez **stokrotka20** » 25 lut 2008, o 00:23

nie załamuj się,
trzymam kciuki za t, by Ci się powiodło

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

silniejsze niz ja!!

Kto przegląda forum