Witaj Betko na forum
Nie podam Ci złotej rady jak rzucić palenie, bo jej nie znam. Sama palę i mam cholernie słabą wolę. Myślę sobie jednak, że gotowość rzucenia przychodzi wraz z prawdziwym uporządkowaniem swoich emocji, kiedy decydujesz się i potrafisz sobie z nimi poradzić inaczej niż przez nałóg.
W tym momencie (nie umniejszając problemu powrotu do palenia) bardziej interesuje mnie co takiego zadziało się w Twoim życiu, że po tak długim czasie sięgnęłaś po papierosa. Bo przecież przez te 5 lat stresu też na pewno w różnych sytuacjach doświadczałaś. Jesteś gotowa o tym napisać?
Pozdrawiam ciepło!
flinka