Dlaczego? Mysle

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Ambrozja » 17 lip 2007, o 16:04

hehehe.....Azot...zabawny jeste¶....

pozdrawiam!!!
Ambrozja
 

Postprzez christmas_tree » 18 lip 2007, o 16:52

Hej, ja tutaj znowu! :-)

Miałem kryzys i postanowiłem wreszcie zrobić z tym porz±dek.
Buniu, ja wła¶nie zerwałem z białasem z dnia na dzień, tyle, że potem przez rok chlałem codziennie, zrobiłem sobie etap po¶redni, teraz już jestem czysty, ale poczekamy zobaczymy.
To co pisze azot jest bardzo prawdziwe, ja wiem, że w wypowiedziach zabielaczy i byłych s± często te same my¶li, te same skojarzenia i nawet to tr±ci banałem. Ale każdy z nas przeżywa to mocno, bo to bardzo ważna cz±stka życia. Wyj¶cie z fety, to jak odcięcie r±k, tylko na szczę¶cie co¶ w człowieku odrasta zamiast. Ale mogę powiedzieć, że powrót do normalno¶ci jest ciężki i wymaga odcięcia się - zwłaszcza emocjonalnego. Nie widzę sensu w rozpamiętywaniu etapu narkomańskiego, odcinam się i po prostu żyję inaczej, jakbym nie miał tych r±k. Po fecie zostały mi lęki, były przedtem, zanim zacz±łem ciorać ale "kuracja" tym wspaniałym ¶rodkiem przyniosła pogorszenie problemu. Teraz próbuję poważnie rowikłać ten problem, przez jaki¶ czas bujałem się po różnych terapiach, wreszcie postanowiłem spróbować farmakoterapii i jednocze¶nie psychoterapii i przestać wreszcie być niewolnikiem nakrętek i tym podobne. Takie s± skutki lat ciupania, dzięki Panu B. i moim przodkom mam silny organizm, więc możecie sobie wyobrazić moj± rado¶ć z dobrych wyników w±trobowych i w miarę unormowanej sytuacji z nerkami. Ale bez psychiatry i psychologa nie bardzo daję sobie radę, choć obiektywnie jestem raczej silny, z gównami (nałogami) pożegnałem się z dnia na dzień.
To jeszcze nie problem, sztuka to żyć dalej. I jeszcze odnaleĽć w tym sens.
chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bunia » 18 lip 2007, o 22:01

Witaj Chris :lol: ....ciesze sie,ze jestes i radzisz sobie...to trudne ale mozliwe.
Piszac,ze nie znam nikogo kto by przestal cpac z dnia na dzien mialam na mysli bez pomocy...nie da sie przeskoczyc abstynecji, zazwyczaj inne uzaleznienie ida w parze itd,itd.
Zycze Ci aby bylo coraz lepiej i znosniej w tym "nowym" zyciu.
Pozdrowionka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Poprzednia strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości