Współuzależniona....

Problemy związane z uzależnieniami.

Współuzależniona....

Postprzez zuzanna79 » 1 lis 2012, o 14:58

Witam wszystkich na forum..
Napisałam dlugi tekst ale gdzię mi zniknął.
Często przeglądam to forum,i sama postanowiłam napisać.
Mam wielki problem ze współuzaleznieniem.Mąż nie pije juz 6 lat,trzeżwieje,radzi sobie,a ja zostaje w tyle...
Nie radze sobie z emocjami,z samotnością.Bardzo prosze może ktoś z Was też ma podobny problem???
zuzanna79
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 lis 2012, o 11:45

Re: Współuzależniona....

Postprzez Iliada » 1 lis 2012, o 19:08

Ale co to są za emocje? Co takiego czujesz? Samotność? To przez brak wsparcia od partnera? Powód tego jakiś na pewno jest. Nie dotarłwszy do przyczyny nie można racjonalnie czego doradzić
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: Współuzależniona....

Postprzez buka_lu » 1 lis 2012, o 20:08

A robisz coś ze swoim współuzależnieniem?
Kiedyś już gdzieś to tu pisałam,
że gdy jest problem alkoholowy w rodzinie.. to cała rodzina powinna się leczyć.
Skoro mąż się leczy, pracuje nad sobą..
to może przydałoby się pójść za przykładem i podjąć pracę nad sobą, swoim współuzależnieniem ?
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Współuzależniona....

Postprzez zuzanna79 » 2 lis 2012, o 11:50

Witajcie
Moze napsze od początku,bo jakos tak zaczelam od konca,
Jestem w zwiazku juz 12 lat,przez pierwsze 6 lat mąz pil,za tym szly imprezy,kobiety zdrady,jeden wielki koszmar.Poddal sie jednak leczeniu,i dzieki Bogu,nie pije do dzis.Chodzi na spotkania AA i radzi sobie.Gorzej jest ze mną,wczesniej chodzilam na spotkania al-anon.kilka razy bylam na wizycie u psychologa.Ciagle mam poczucie nizszosci,niska samoocena utrudnia mi zawierania nowych znajomosci.Ciagle kontroluje mojego męza,nie moge skupic sie na niczym,ciagle mysle gdzie on jest co robi.Nie potrafilam odejsc od niego naet jak mnie zdradzal.Teraz siedze w tym bagnie po uszy,a on trzezwieje,idzie do przodu.obecnie przebywam za granica nie mam tu polskojezycznych grup,a nie znam jezyka na tyle zeby poradzic sobie na obcojęzycznej,czasami mysle ze oszaleje.Boje sie ze swoim zachowaniem rozwale ten zwiazek,.
zuzanna79
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 lis 2012, o 11:45

Re: Współuzależniona....

Postprzez caterpillar » 6 lis 2012, o 14:11

zuzanna a gdzie jestes?

ja rowniez uwazam ,ze jedyna rada jest terapia


"KONIEC WSPÓŁUZALEŻNIENIA'-Jak przestać kontrolować życie innych i zacząć troszczyć się o siebie.

poszukaj tez literatury na ten temat

znajdziesz duzo rzeczy w necie albo poros aby ktos przyslal ci ksiazki z PL

pozdrawiam !
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Współuzależniona....

Postprzez zuzanna79 » 7 lis 2012, o 10:42

Witam..
Dziękuje za rade,czytałam już tę książkę,i naprawde wiele mi pomogła,czytałam również Kobiety które kochają za bardzo,bo z tym tez mam problem.
Wczesniej bardzo chciałam wyjechać,byc razem z męzem,chcialam zeby rodzina byla razem,a teraz kiedy jestesmy juz razem to ja czuje sie jeszcze bardziej samotna,mąz calymi dniami pracuje,dzieci w szkole,ja jeszcze nie znalazlam zadnej pracy.Nie znam tu nikogo,nie znam języka,...
Wiem ze powinnam zając sie wlasnym zyciem,znalezc jakąs odskocznie,ale jestem tu dopiero dwa miesiące.Niedlugo zaczynam naukę jezyka,może jak zajmę sie czyms pozytecznym,to minie zle samopoczucie minie.
Mąz wraca z pracy zmeczony,często miewa hustawki nastrojow,staram sie go wspierac,ale często sama sie uzalam nad sobą,i mam poczucie winy ze nie pracuje.W polsce rzucilam prace,zostawilam znajomych przyjaciol,rodzine,.
Nie pracowalam nad sobą tak jak powinnam,mialam grupy i psychologow,ale zawsze bylo cos wazniejszego,
Czasami myslę sobie ze tyle poswiecam rodzinie,zeby wszystkich zadowolic,a tak naprawde trace swoje wlasne zycie,nie potrafie nikomu niczego odmowic,jak robie cos dla siebie to mam poczucie winy,ze jestem egoistką.
Bardzo bym chciala,byc silna niezalezna kobietą,ktora daje sobie rade w kazdej sytuacji,a ja ciągle się użalam nad sobą,ciągle czuje się gorsza,mniej zaradna,taka ciepła klucha...


caterpillar napisał(a):zuzanna a gdzie jesteś?



Jestem w Danii.
zuzanna79
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 lis 2012, o 11:45

Re: Współuzależniona....

Postprzez agafia » 24 lip 2013, o 11:22

Zuzanna,
przeglądasz jeszcze to forum? Dajesz sobie radę? Znalazłaś jakieś wsparcie?
agafia
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 mar 2013, o 21:40


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości