witam
piję, jest mi z tym źle ... nie wiem jak i gdzie szukać pomocy. Mam 41 lat, super rodzinkę, ale nie daję rady przestać pić. Raz na tydzień, dwa muszę wypić bo mnie nosi ... - chyba głód alkoholowy - źle mi z tym, nie chcę
Jak sobie pomóc?
poradźcie
arkasia@poczta.onet.pl
Nie chcę PIĆ
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Re: Nie chcę PIĆ
przez pszyklejony » 15 gru 2011, o 00:51
Głód alkoholowy, to jest na kacu, masz coś gorszego. Problemem są emocje, a z tym trzeba na terapię. Przede wszystkim, idź do ludzi, do AA.
- pszyklejony
- Posty: 868
- Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
- Lokalizacja: warszawa
Re: Nie chcę PIĆ
przez caterpillar » 15 gru 2011, o 14:04
Kaska witaj !
Mysle ,ze pierwszym krokiem moze byc miejski osrodek dla osob uzaleznionych , powinnas go znalezc w swoim miescie
tu masz wskazowki na temat prywatnych osrodkow ..czym nalezy sie kierowac przy wyborze
http://alkoholizm-leczenie.eu/wasze-pyt ... bry-orodek
ale to juz raczej do rozpatrzenia z terapeuta.
Kaska to o czym piszesz , to jest rozladowanie napiecia za pomoca picia ale dobra wiadomosc jest taka ,ze mozesz nauczyc sie jak robic to w zdrowy , nie szkodliwy dla siebie sposob -da rade!
tylko najpierw trzeba by bylo nauczyc sie rozpoznawac swoje emocje i dowiedziec sie co tak naprawde cie stresuje i wkurza.
widzisz ,ze alkohol jest dla Ciebie problemem , to bardzo wazne ..teraz trzeba cos z tym problemem zrobic
bardzo zachecam Cie do skorzystania z fachowej pomocy w lokalnym osrodku.
ksiazki tez sa pomocne:
»» T. T. Gorski i M. Miller – Jak wytrwać w trzeźwości?
Poradnik zapobiegania nawrotom choroby.
»» Wanda Sztander – Poza kontrolą.
Książka o alkoholizmie i funkcjonowaniu rodziny z problemem alkoholowym.
w sieci znajdziesz wiele materialow na temat alkoholizmu i problemachz nim zwiazanych, mysle ,ze rowniez warto poczytac.
jesli masz ochote zostac tu i napisac o swoim problemie tez zawze mozesz
pozdrawiam!
Mysle ,ze pierwszym krokiem moze byc miejski osrodek dla osob uzaleznionych , powinnas go znalezc w swoim miescie
tu masz wskazowki na temat prywatnych osrodkow ..czym nalezy sie kierowac przy wyborze
http://alkoholizm-leczenie.eu/wasze-pyt ... bry-orodek
ale to juz raczej do rozpatrzenia z terapeuta.
Kaska to o czym piszesz , to jest rozladowanie napiecia za pomoca picia ale dobra wiadomosc jest taka ,ze mozesz nauczyc sie jak robic to w zdrowy , nie szkodliwy dla siebie sposob -da rade!
tylko najpierw trzeba by bylo nauczyc sie rozpoznawac swoje emocje i dowiedziec sie co tak naprawde cie stresuje i wkurza.
widzisz ,ze alkohol jest dla Ciebie problemem , to bardzo wazne ..teraz trzeba cos z tym problemem zrobic
bardzo zachecam Cie do skorzystania z fachowej pomocy w lokalnym osrodku.
ksiazki tez sa pomocne:
»» T. T. Gorski i M. Miller – Jak wytrwać w trzeźwości?
Poradnik zapobiegania nawrotom choroby.
»» Wanda Sztander – Poza kontrolą.
Książka o alkoholizmie i funkcjonowaniu rodziny z problemem alkoholowym.
w sieci znajdziesz wiele materialow na temat alkoholizmu i problemachz nim zwiazanych, mysle ,ze rowniez warto poczytac.
jesli masz ochote zostac tu i napisac o swoim problemie tez zawze mozesz
pozdrawiam!
-
caterpillar - Posty: 7067
- Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
- Lokalizacja: część świata
Re: Nie chcę PIĆ
przez nova » 17 gru 2011, o 23:17
Witam
Czeka Cię nie łatwa droga, jesli jest to uzależnienie, najtrudniejszym krokiem na początku jest przyznanie się sobie i innym,ze ma się problem. Wstyd i mechanizm zaprzeczenia jest bardzo mocny i do tego jeszcze dochodzi rodzina która też zaprzecza i mówi Ci,że przesadzasz. Jesli jest inaczej u Ciebie i rodzina widzi,że przginasz z alko to jest ok to polecam terapie w ośrodku najlepiej zamknięta 6 tyg. kub ambulatoryjna też jest ok. Znając problem, pewniesz spóbujesz się zaprzeć i nie pić
dasz rade max rok. pozdr.
Czeka Cię nie łatwa droga, jesli jest to uzależnienie, najtrudniejszym krokiem na początku jest przyznanie się sobie i innym,ze ma się problem. Wstyd i mechanizm zaprzeczenia jest bardzo mocny i do tego jeszcze dochodzi rodzina która też zaprzecza i mówi Ci,że przesadzasz. Jesli jest inaczej u Ciebie i rodzina widzi,że przginasz z alko to jest ok to polecam terapie w ośrodku najlepiej zamknięta 6 tyg. kub ambulatoryjna też jest ok. Znając problem, pewniesz spóbujesz się zaprzeć i nie pić
dasz rade max rok. pozdr.- nova
- Posty: 20
- Dołączył(a): 25 lut 2010, o 18:11
Re: Nie chcę PIĆ
przez sana » 1 sty 2012, o 20:49
jeśli cię nosi to niedobrze, być może jesteś alkoholikiem, na stronach związanych z alkoholizmem są do rozwiązania testy, które w domowym zaciszu możesz rozwiązać i przekonać się jak jest, a później ewentualnie fachowa terapia w ośrodku lub szpitalu
- sana
- Posty: 8
- Dołączył(a): 1 sty 2012, o 20:31
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości