Niedorozwinięty narkoman

Problemy związane z uzależnieniami.

Niedorozwinięty narkoman

Postprzez Patryk C » 19 sty 2008, o 13:14

Witam.
Mam na imie Patryk i mam problem.
w 2002 roku sprubowałem zielska,posmakowało mi,paliłem mało raz na ok.3 miesiące,w okresie wakacyjnym prawie codziennie.
Po wakacjach przyszła szkoła i przestałem palić(ćpać).
W 2006 roku neurolog przypisał mi tabletki seroxat(miałem problemy ze snem).
Zachciało mi się żyć,zaczełem wychodzić na dwór,poznawać ludzi,odczuwałem radość z tego że moge z kimś porozmawaiać bez oporów,zaczełem rozmawiać z dziewczynami(przedtem tego nie robiłem,nie miałem ochoty,wstydziłem się),odczuwałem chęć do życia.
W 2007 wruciłem do ćpania,paliłem dzien w dzień przez prawie cały rok.
w wakacje 07 chodziłem miesiąc do monaru,pękłem po 4 tygodniach abstynencji.
odstawiłem leki pare miesięcy temu i znów czuje sie do dupy,siedze cały czas w domu,niechce mi sie z nikim rozmawiać,praktycznie przesypiał cały dzień,wychodze na powietrze tylko wtedy kiedy ide do pracy.
czuje się taki pusty i niedorozwinięty społecznie.
Ludzie w moim wieku(23) już maja rodziny a ja nawet nie miałem dziewczyny.
w tamtym tygodniu zapisałem sie do psychiatry(polecił mi to Lek.med z pewnej poradni) mam nadzieje że pomorze mi ta wizyta.
Avatar użytkownika
Patryk C
 
Posty: 5
Dołączył(a): 15 sty 2008, o 08:16
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bunia » 19 sty 2008, o 16:46

Witaj.....wroc do leczenia,jest ciezko ale na poczatku a potem latwiej....nie ma innego wyjscia jak zacisnac zeby i przetrwac.....jesli na prawde chcesz....nie masz nic do stracenia bo lepiej nie bedzie wrecz przeciwnie no i kolo sie zamyka.
Niestety potrzeba na to wysilku ale na prawde sie oplaca,masz tyle zycia przed soba i mozesz sie jeszcze nim cieszyc zamiast przezywac go w izolacji i depresji.
Pozdrawiam cieplo....trzymaj sie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez lukasz24 » 19 sty 2008, o 21:23

Jedna rzecz-w leczeniu narkomani liczy się twoja motywacja....
To co masz w tej chwili to objawy tzw syndormu absytencyjnego...
To typowa reakaja organizmu na odstawienie narkotyku....
Mam nadzieję że jesteś szczery w tym że sięgnołes tylko
marichuanę...
Jedna rzecz 4 tygododnie abstynencji-byłeś w poradni
czy tez w ośrodku?
Bo wnioskuję że byłeś w poradni..jak wiesz w tej chwili
jestes na dobrej drodze by wpieprzyć się w to bagno jakim
jest grzanie...jeśli naprawdę chcesz podjąć leczenie to licz
się z tym że nie będzie łatwo,będzie ciężko..
Druga rzecz...postaraj się zgłosić do poradni Monaru i tam
raczej uczęczaj na społeczność i na terapie do terapeuty uzależnień
bo to są wykwalfikowani ludzie którzy mają duże doświadczenie
w pomocy takim ludziom jak ty...
Jeśli wytrzymałeś 4 tygodnie to licz się z tym że musisz
włożyć w to wiele pracy...
Dobrym wyjściem byłoby udanie się do Poradni i zapisanie się tam
na wizytę...
Wiele zalezy w tej kwesti od ciebie...msz 23 lata-jesteś cholernie
młody,wiele przed tobą-mój kolega z pracy który jest streetworkerem
brał morfinę i heroinę(w tym kompot)-po wielu latach leczenia
udało mu się zaleczyć..
Generalnie bądź całkowicie szczery w stosunku do teraputy...
I wlalcz-bo naprawdę warto..bo to walka o życie...wiesz wielu
ludzi skończyło się bo podało się-nie miał silnej motywacji
w walce....ty możesz to zrobić..........
Życzę ci powodzenia....
Ł.
lukasz24
 
Posty: 39
Dołączył(a): 28 cze 2007, o 21:05


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości