Tak naprawdę to nie wiedziałam gdzie mam się udać...i przypomniałam sobie Was... :):)
Bywałam tutaj......parę lat temu....
A teraz sama nie wiem...jak w temacie....nie mam depresji...ale nie wiem gdzie i do kogo mam się udać....
Od jakiegoś czasu źle się czuję.....miewam często uczucie mdłości...taka sztywność szyi ( wtedy najczęściej jest mi niedobrze, a jak ruszam głową to mam wrażenie, że mi się lekko kręci w głowie)...poza tym stałam się bardzo nerwowa....bardzo szybko można mnie wyprowadzić z równowagi...często czuję taki....niepokój....
To tyle chyba z moich spostrzeżeń.. robiłam sobie badania krwi, ponieważ często mam problemy z anemia i myślałam, że to to...ale nie trafiłam...akurat wszystko jest OK...no i teraz nie wiem co mam ze sobą zrobić......
Myślałam jeszcze o żołądku, bo z nim też jakiś czas temu miałam problemy...ale już sama nie wiem....
Nie dzieje się nic teraz w moim życiu szczególnego....żadnego kryzysu nie ma....
Wiem, że takie objawy mogą być związane z przesileniem jesiennym....ale mimo wszystko chciałam się jakoś wyżalić..............Komuś powiedzieć co i jak.....sama już nie wiem...jakaś zrezygnowana w tym temacie jestem, a uczucie mdłości poprostu mnie powoli dobija;)