Witam wszystkich czytajacych moj watek, mam wielki problem , z ktorym nie potrafie sabie poradzic, mianowicie podejrzewam, ze moja mama jest chora, nie wiem dokladnie jak to nazwac, lepiej opisze sytuacje ktore coraz czesciej maja miejsce.
Moja mama czesto posadza mojego tate o zdrade, kontroluje go na kazdym kroku, wszedzie za nim chodzi, caly czas wymysla ze moj tato z kims byl jesli spozni sie nawet 5 minut do domu, moj tata tylko pracuje i wraca do domu nie ma swojego prywatnego zycia, a moja mama wszedzie wymysla mu kochanki, twierdzi ze on w pracy ja obgaduje z kolezankami , ze z moim mezem chodza na dziewczyny itp itd, to wszystko jest oczywiscie nie prawda i najgorsze jest to ze jak z siostra probujemy rozmawiac z mama to ona twierdzi ze jestesmy slepe i ze za mlode zeby cos zrozumiec, ze tata nas przekreca na swoja strone ze nikt jej nie pomaga kazdy sie od niej odwraca....
ona w to wszystko co mowi tak bardzo wierzy, a mnie boli to ze nie potrafie nic zrobic, czesto kaze tacie isc z domu, on wtedy przychodzi do mnie lub do siosty do mieszkania na kilka dni po czym jakby nigdy nic mama zaprasza go z powrotem do domu, i tak w kolko...zreszta jak siegam pamiecia to mama zawsze mu robila awantury o kobiety ktore nigdy nie istnialy i dziwne sceny zazdrosci, przez te chora sytuacje i to ze nie umiem pomoc sama popadlam juz w depresje i musze sie z niej wyleczyc ale niegdy nie zdolam wziasc sie w garsc ppoki nie ustatkuje sie sprawa zdrowia mojej mamy. prosze niech ktos mi powie co mamy zrobic, ja tak dluzej nie moge zyc.