przez wisnia55 » 18 cze 2012, o 23:04
Od lat cierpie na przewlekla depresje.Bylam juz leczona roznymi metodami ale nigdy nie wyleczona.Nieraz chcialam skonczyc ze soba i juz dluzej sie nie meczyc.Juz jako mala dziewczynka jadlam trutke na szczury i prosilam Boga zeby mnie zabral.Bylam gwalcona przez dziadka.Jako dorosla juz osoba czesto mialam i jeszcze mam DOLY.Probuje sobie ztym radzic ale nie jest to latwe.Czesto jestem jak kukla,bez zycia i wiem jak to jest ,gdy rano sie budze i placze ,bo boli mnie zycie i prosze,prosze Panie Boze zabierz mnie stad,juz dluzej nie chce zyc.Ale zyje i nie dlatego ze jestem tchorzem ale ciagle mysle o moich dzieciach.Poprostu nie moge im tego zrobic.Nie chce zeby cierpialy.Wiec walcze dalej....ale jak dlugo????