nei chce byc sam, czuje się źle, boje sie

[mariusz25]

wziela kase i pojechala zostawiajac mnie z klpotami
czuje smutek połączony z niedowierzaniem ze mogła mi to zrobić
niby tłumaczyła, ale znowu mam wchodzić w długi
czuje złość i smutek, rozczarowanie i ból
moje wnętrze mówi całym swym słowem opuść ją ona cie krzywdzi
tak mi trudno
nie chce byc dzis sam....

[sikorkaa]

a czego chcesz? co daje Ci radosc? co sprawia, ze sie usmiechasz?

[mariusz25]

co sprawia ze sie usmiecham - jak nie jestem krzywdzony tylko kochany
nie dane mi to jednak:(

[sikorkaa]

nie dane? a moze to Ty sobie nie dajesz?
skoro wiesz, ze bedac z nia czujesz sie krzywdzony, a tego nie chcesz, to co stoi na przeszkodzie by sie zabrac z takiego zwiazku?

[mariusz25]

bo sie boje byc sam

[sikorkaa]

a co sie zlego dzieje jak jestes sam?
widzisz tak sobie mysle, ze czesto my sami budzimy sie z reka w nocniku, bo sie okazuje, ze kiedy byl czas na odpowiednie kroki, posuniecia to nam sie albo nie chcialo, albo nie mielismy pomyslu, odwagi, albo costam jeszcze innego, a potem bylo juz naprawde duzo za pozno by sie jakos calkowicie otrzasnac. sam sobie jestes sterem, zeglarze i okretem - wiec wyplyn w poszukiwaniu siebi ei swojego zycia (takiego, jakiego faktycznie bys chcial).

[mariusz25]

problemem jest to ze nei weim co to normalne zycie
nie wiem jak to jest bez krzykow, zlosliwosci
neiszanowania siebie
chcialbym miec normalny domek, ale ciagle musze walczyc
albo uciekac
tak czuje sie tym bardzo zmeczony ze odechciewa mi sie wszystkiego
latwo mnie zmanipulowac, bo chce byc w porzadku
jak mysle jakbym byl sam to mnie panika ogarnia

[sikorkaa]

nigdy nie jest za pozno na nauke tych rzeczy ktore wymieniles.
a jesli boisz sie byc sam, choc nie wiem czego konkretnie sie boisz to moze sprobuj byc z kim innym... tyle tylko, ze szczescie mozna dac drugiemu czlowiekowi jesli sie je najpierw posiada w sobie.

[mariusz25]

pustki,k depresji, mysli samobojczych