Co mi jest?

Problemy związane z depresją.

Postprzez CH_THC » 4 lip 2009, o 19:46

---------- 19:41 04.07.2009 ----------

Zamieszczę rozmowę. Bo tam jest chyba zawarte wszystko. A jeżeli coś niezrozumiałe to przecież zawsze możecie dopytać ;)

Pshtrop
00:24:05
ale Ty nie jestes pojebana
00:24:09
i tak Cie kocham

AnQ
00:24:36
jestem. wiesz co ja mam kuuurwa w glowie. jak bym Ci o tym opowiedziala.

Pshtrop
00:24:46
a masz czas?

AnQ
00:25:17
no

Pshtrop
00:25:25
to mów

AnQ
00:26:08
no wiec. to dzisiaj odkrylam

Pshtrop
00:26:18
a konkretnie co?

AnQ
00:27:01
ze np. siedze sobie pod blokiem i patrze na Artura i mam taki film. ze np go caluje nie? ale zaraz wraca rzeczywistosc, a czasem te filmy okazuja sie prawda i naprawde tak robie oO i ja tego nie odroniam, czaisz?

Pshtrop
00:27:19
nie.

AnQ
00:27:26
kurwa.
00:27:31
no wlasnie. a tak mam.

Pshtrop
00:27:35
spalona jestes i najebana
00:27:45
ale nie martw sie
00:27:57
hmmm... no dobra.
00:28:01
tzn. jesli dobrze zrozumialem
00:28:25
to, ze go calujesz dzieje sie w Twojej wyobraźni?

AnQ
00:28:26
ale ja mam tak bez palenia i picia. czaisz?
00:28:40
nie, tylko np. ze cos robie nie wiem; lapie za lufe goraca... takie rozne.

Pshtrop
00:28:44
ale tak naprawde... to jest naprawde?

AnQ
00:28:49
ale czasem to sie dzieje a czasem nie.

Pshtrop
00:29:01
nie odróżniasz snu od rzeczywistości?

AnQ
00:29:08
i np jak sie cielam to tez mi sie wydawalo ze to ten film a robilam to naprawde oO

MyshQa
03:01:22
ej ja tak mam jak sie spale
03:01:25
nie potrafie odroznic
03:01:30
wyobrazni od rzeczywistosci
03:01:35
i np zaczynam sie smiac na maxa
03:01:38
i po chiwili sie ockne
03:01:41
i wszyscy sie gapia

AnQ
03:01:55
a ja bez palenia. ale poo spalce tez. i flashbacki mam straszne.

MyshQa
03:02:03
i nie potrafie zakumac czy smialam sie z czegos co sobie pomyslalam, czy dlatego ze ktos cos powiedzial smiesznego o.O

AnQ
03:02:27
no a ja mam tak kurwa na trzezwo to schizofrenia.

MyshQa
03:02:40
schizofrenia jest jak sie slyszy glosy w glowie
03:02:44
i ci mowia co masz robic
03:02:49
moj dziadek ma schizofrenie
03:02:51
o.O
03:02:59
probowal zabic
03:03:05
otruc swoja rodzine
03:03:14
bo mu powiedzialy tak glosy w glowie

AnQ
03:03:22
ale czaisz ze ja tego w ogole nie kontroluje. kurwa co to jest

MyshQa
03:03:29
idz do psychologa
03:03:30
serio
03:03:37
i opowiedz mu / jej
03:03:39
o tym ..

---------- 19:46 ----------

Dalsza część, ponieważ nie wiedziałam, że się zmieści.

AnQ
00:54:35
to co mi jest?
03:05:05
a jak mnie wysle do pokoju bez klamek?

MyshQa
03:08:01
nie wysla cie do pokoji bez klamek bo nie sprawiasz zagrozenia dla innych
03:08:02
seriously
03:08:04
idz do lekarza
03:08:08
i wytlumacz mu
03:08:17
co sie dzieje w twojej glowie
03:08:25
masz halucynacje
03:09:12
spoko ja tez mam

AnQ
03:09:33
ale ja sobie nei radze. ja sie przez rto cielam. tylko kurwa czemu dzis na spalce to saobie uswiadomilam?

MyshQa
03:10:00
wlasnie gdybys tez miala schizofrenie to bys nie zdawalasobie sprawy
03:10:10
to byy bylo dla ciebie normalne
03:10:27
nie patrz na to tak. ze dlaczego dzisiaj dopiero kaplas sie o tym.. wazne ze sie kaplas xD
03:11:07
teraz tylko szukaj pomocy

AnQ
03:11:11
tylko czemu przez ten czas musialam skrzywidzic tyle osob?

MyshQa
03:11:22
nie wiem.. nie patrz na to tak
03:11:31
wazne ze juz nie skrzywdzisz bo masz swiadomosc
03:11:43
oo tym ze cos jest nie tak


Osoby:
JA - AnQ
Przyjaciele: Mysha i Pshtrop.
Avatar użytkownika
CH_THC
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 04:36
Lokalizacja: Amsterdam/Zielony Parlament.

Postprzez Marika18 » 4 lip 2009, o 20:23

Że ćpasz?
Kochana jeśli tak to, to jest powikłanie po tych środkach.
Ja widzę rzeczy, których nie ma i tu jest wstęp do schizofrenii....
Jeśli nawet tylko palisz zioło, bo domyślam się, że o to tu chodzi to zapraszam do najbliższej przychodni leczenia uzależnień (wiem, palisz tylko jak masz chęć a nie bo musisz) znamy to:)
I na pewno warto odwiedzić psychiatrę. Nie zamkną Cię nigdzie. Oni pomagają. Wiele osób tam chodzi i pomagają...
Spróbuj.:)
Marika18
 
Posty: 115
Dołączył(a): 17 paź 2008, o 23:29
Lokalizacja: Toruń

Postprzez CH_THC » 4 lip 2009, o 21:03

I to wystarczy?
Że przestanę palić?

Spróbujemy, więc.
Dziękuję :)
Avatar użytkownika
CH_THC
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 04:36
Lokalizacja: Amsterdam/Zielony Parlament.

Postprzez caterpillar » 4 lip 2009, o 21:12

Wystarczy wytarczy... jeszcze by sie przydalo zmienic nick i avatar (to tak na dobry poczatek)

a tak serio to moze warto skorzystac z jakiejs poradni np. do spraw uzaleznien (tam ewentualnie poradza Ci co dalej)

masz dwa wyjscia
albo przestac palic,
(bo to najprowdopodobniej uaktywnia u ciebie jakies choroby psychiczne)

albo palic dalej i skonczyc jak roslinka z wielka bania w swojej glowce :bezradny:

innej opcjoi nima

pozdrawiam.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez CH_THC » 4 lip 2009, o 21:50

Hm. A na przykład zrobić roczny detoks, a później palić, ale dużo rzadziej?

Bo przestać palić raz na zawsze. To straszne :/
Rzeczywistość zbytnio mnie przeraża.
Avatar użytkownika
CH_THC
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 04:36
Lokalizacja: Amsterdam/Zielony Parlament.

Postprzez caterpillar » 4 lip 2009, o 22:27

straszne to zmarnowac sobie zycie przez glupie ziolo i skonczyc w psychiatryku.

nie wiem jak jest z Twoim uzaleznieniem..przydalo by sie udac do specjalisty ale skro piszesz ,ze nie wyobrazasz sobie zycia bez palenia a caly twoj swiat kreci sie wokol blanta ..no to dobrze nie wrozy.

zycze Ci abys przezyla(rozumiem ,ze jestes dziewczyna) ten rok bez srodkow psychoaktywnych a wtedy sama zobaczysz jak naprawde jest sama dokonasz wyboru co jest dla ciebie wazniejsze i na prawde wartosciowe...

Skoro rzeczywistosc Cie przeraza warto zrobic cos z tym,cos konstruktywnego!Zastanowic sie nad tym co Ci sie tu niepodoba..moze czujesz sie zwyczajnie zagubiona ..bezradna..nie wiem

prawda jest taka ,ze na wiele rzeczy masz wplyw tylko trzeba sie wysilic i CHCIEC

"rzeczywistosc zostanie rzeczywistoscia nawet wtedy kiedy na maxa przestanniesz w to wierzyc"

a taka piosenka mnie sie przypomniala :)

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Marika18 » 6 lip 2009, o 08:43

---------- 13:41 05.07.2009 ----------

No i robi się niebezpiecznie.
Nie ma tak, że na rok przestaniesz, bo sobie tak postanowisz i po roku będziesz palić dalej, ale mniej. Zioło będzie Cię kusić i przy każdej okazji spotkania z nim pomyślisz "a co tam, jeden raz to nic złego".
Nie wiem jak długo już palisz, ale w Twoim orgaznimie nastąpiły już zmiany, których nie naprawisz przez niepalnie...
Wiesz ja nie wpadam już w ciągi i właściwie nie ćpam od 2lat, chociaż zdarzyło mi się kilka razy coś wziąć po leczeniu, ale ja widzę te zmiany. Są to właśnie halucynacje, agresja, problemy z sercem i inne... Mimo iż widzę ile zła wyrządziły w moim życiu narkotyki to zatarła mi się granica rozsądku...
Najlepiej zmienić towarzystwo bądź ich namówić do niepalenia i udać się do lekarza i poradni leczenia uzależnień....
I zauważ, że nie każdy jest tak samo odporny na działanie środków odurzajacych.... Ty się wykończysz, a inni będą chodzić i nic im nie będzie.
RATUJ SIĘ PÓKI MOŻESZ!!!

---------- 08:43 06.07.2009 ----------

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1128 ... omosc.html
Marika18
 
Posty: 115
Dołączył(a): 17 paź 2008, o 23:29
Lokalizacja: Toruń

Postprzez JA I TY » 6 lip 2009, o 10:28

Twoje objawy to początek psychozy ponarkotykowej.
Zalecam terapie uzależnień, wizyte u psychologa i psychiatry.
Zmiane pseudo kolegów i znalezienie jakiegoś hobby nie mającego nic wspólnego z nałogami.
Jak masz doła to niech lekarz przepisze Ci antydepresanty.
Zamiast siuwaksu jedz słodycze, owoce i smaczne dania(pizza, lazania, spagetii) na poprawe humoru i nastroju.
JA I TY
 
Posty: 57
Dołączył(a): 20 cze 2009, o 19:22
Lokalizacja: Niedaleko Warszawy

Postprzez CH_THC » 6 lip 2009, o 22:02

Kurde nie sądziłam, ze tyle osob sie tym zainteresuje i odpowie mi.
Dziekuje :)

Gadałam z moim chłopakiem. Zaraz po wakacjach przestaje palic.
A jak mi pojdzie, nie wiem.
W ogole nie jestem do tego przekonana.
Znacie jakis sposob, zeby sie jakos do tego psychicznie przygotowac?

Nie chce jesc dla szczescia, bo jakos TO mi az tak wielkiej przyjemnosci nie sprawia, niestety, a moze i stety.

Tiaaa. tyle szukalam tego hobby, ze zaprowadziło mnie ono wlasnie tu, czyli do palenia. Nie ma na swiecie nic do czego bym sie nadawala.
Zreszta to kolejny temat, ale jego juz nie mam sily i chyba ochoty poruszac.
Avatar użytkownika
CH_THC
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 04:36
Lokalizacja: Amsterdam/Zielony Parlament.

Postprzez mahika » 6 lip 2009, o 22:09

moim zdaniem nie powinno się takich rzeczy odkładac na PO WAKACJACH.
no ale mam nadzieje ze nie bedziesz chciała spalic sie na zaś, bo możesz sie zaćpac.
pozdrawiam i życzę więcej przemyśleń.
a co do tego że nie ma takiej rzecczy do której byś sie nadawała... no nie znam Cie ale w to nie wierzę ;)
To trzeba odkryć i uwierzyc w siebie. no. to na tyle odemnie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez CH_THC » 7 lip 2009, o 02:36

To zabawne, ze Wy wierzycie we mnie bardziej niz ja.
Dzieki :)

A dlatego po wakacjach,bo wiem, ze inaczej sensu brak, gdyz tutaj dostep zbyt wielki do tego i na pewno jeszcze chociaz raz zapale. ;/

I przez ten pieprzony brak wiary w siebie moge przegrac wszystko. Czemu niektorzy maja tyle sily do zycia, a innym tak bardzo jej brak? :(
Avatar użytkownika
CH_THC
 
Posty: 12
Dołączył(a): 4 lip 2009, o 04:36
Lokalizacja: Amsterdam/Zielony Parlament.

Postprzez Carrie » 11 lip 2009, o 17:55

Ale ja nie wiem czy masz tego świadomość, że tutaj chodzi o Twoje życie. I to czy skończysz po wakacjach czy przed czy w czasie ferii zimowych - zależy od Ciebie.
Według mnie jeśli teraz jest właśnie ten "lepszy dostęp" to dobry czas żeby sprawdzić siebie. Bo co z tego, jak po wakacjach niby spróbujesz, kiedy pierwsza lepsza okazja i znów zaczniesz ?

Chyba czas sobie uświadomić jakie to niesie za sobą skutki.

Powiem jedno - jeśli TY nie będziesz przekonana o tym co chcesz zrobić i dlaczego, to nikt Tobie nie pomoże. Żadna terapia, żaden psycholog, nikt.
Avatar użytkownika
Carrie
 
Posty: 43
Dołączył(a): 11 lip 2009, o 17:37

Postprzez wuweiki » 11 lip 2009, o 19:30

CH_THC
napisałaś:
Gadałam z moim chłopakiem. Zaraz po wakacjach przestaje palic.
A jak mi pojdzie, nie wiem.
W ogole nie jestem do tego przekonana.
Znacie jakis sposob, zeby sie jakos do tego psychicznie przygotowac?

jest jeden sposób - CHCIEĆ ...inaczej wszystkie inne zawiodą... i skończyć z tym teraz, nie jutro, nie po wakacjach, bo tym sposobem sama siebie oszukujesz...nie jesteś przekonana? masz wybór - życie albo psychiatryk... może warto przemyśleć...

"To zabawne, ze Wy wierzycie we mnie bardziej niz ja.
Dzieki
A dlatego po wakacjach,bo wiem, ze inaczej sensu brak, gdyz tutaj dostep zbyt wielki do tego i na pewno jeszcze chociaz raz zapale. ;/
I przez ten pieprzony brak wiary w siebie moge przegrac wszystko. Czemu niektorzy maja tyle sily do zycia, a innym tak bardzo jej brak?"

czy ja wiem, czy to takie zabawne?... moje zdanie jest takie - "niektórzy" mają tyle siły do życia, na ile jej sobie sami dają [pomijając choroby, ale wtedy szuka się pomocy lekarza] a innym tak bardzo jej brak, bo sami sobie nie dają szansy.... bo może skupiają się zbyt na ciemnych stronach życia, na strachu przed życiem, na strachu przed zmianami, przed zrobieniem kroku ku temu, aby przewartościować swoje życie i odnaleźć budujące elementy, a nie niszczące? odnaleźć priorytety?
życzę Ci wiary w siebie i troski o siebie...skoro tu jesteś, napisałaś - to wg mnie oznacza, że poczyniłaś pierwsze kroki, aby zmienić coś w swoim życiu, zrobić coś z tym, co Cię uwiera i niepokoi, co Ci się w jakiś sposób nie podoba :) odwagi życzę :) i powodzenia i pozdrawiam!
wuweiki
 

Postprzez pukapuk » 11 lip 2009, o 21:45

ch-thc Warto po prostu nie palić . Od TERAZ . Psychicznie to się można przygotować a i owszem jakieś 25 lat tyle mniej więcej mi to zajęło :( Pytasz czemu inni mają chęć do życia ? Mają między innymi dla tego że nie zmieniają sobie na krótko sztucznie świadomość starają się żyć tu i teraz . Ty żyjesz ziołem jest to taki twój styl pewnie tez czujesz się trochę "inna" więcej czujesz więcej rozumiesz i takie tam . Myślę że tak jest po twoim opisie i zdjęciu. Tu i teraz natychmiast . TO JEST JEDYNY SPRAWDZONY SPOSÓB !!!
pukapuk
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 489 gości

cron