nie mam siły...

Problemy związane z depresją.

nie mam siły...

Postprzez magosza » 25 kwi 2009, o 16:42

On odszedł zostawił mnie ze wszystkim samą.. z początku jako tako sobie radziłam ,ale czuję ,że z dnia na dzień mam coraz mniej ochoty na to życie..
dopóki siedzę w książkach i się uczę ,choć często sie łapie na tym,że czytając myśli uciekają mi dokąd indziej..to jest ok...

gorzej jak mam gdzies wyjść... z domu ..coraz trudniej mi sie zebrac w sobie ,łapię

sie na tym ,że gdybym mogła to wcale bym nie wychodziła ..zaczęłam się czuć źle sama ze sobą... wcześniej jak on był lubiłam siebie .. a teraz żygam sobą... wszystko mnie wkurza .. co ma jakiś związek ze mną... zaczynam znów siebie nienawidzieć, nie wiele jem ,prawie w ogólę..

pojawia się lęk przed innymi ,czuję się tak przeraźliwie samotna ... a mój ojciec z tekstem do mnie"przecież ty nie masz żadnych problemów" no żadnych oprócz tego,że zostalam calkiem sama ,bez nikogo.nie mam tak naprawde nikogo zaufanego.. dramat...


i ten strach,że wpadnę w niedoczynność ,bo dwa lata lecze sie na nadczynność.. i lekarka twierdzi,że kiedys po lekach wpadne wniedoczynność..czytaj metabolizm mi sie zatrzyma...


chce umrzeć naprawdę..nie mam po co żyć... jest mi potwornie źle..i nie widzę wyjścia żadnego z te sytuacji....
magosza
 
Posty: 468
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 10:21

:))))))))

Postprzez Monia0107 » 27 kwi 2009, o 23:33

Witam i bardzo pozdrawiam
zobacz co Masz ;
- rodzina ta najbliższa może nie łapie o co chodzi może bagatelizuje ale jest a jeśli nic im nie dolega - to ja bym oddała za to wiele
- rozpoznana leczona choroba b.ważne- wcale tak łatwo nie zmienia się tsh ft3 ft4 tylko może coś na serce propranolol metocard ?
- poszedł- no to pa - gdyby chciał być to byłby a tak depresję lub nerwicę masz pewnie jakiś czas wiąże się ona z jakąkolwiek przewlekłą chorobą, on pewnie wiedział i nie uszanował nie zadbał o Ciebie- to ma być bliska osoba?
jeśli nic nikomu nieodwracalnego się nie stało - zostawił Cię ale nie oszedł - bo ja słowo to rozumiem
= zmarł (wtedy zrozumiałabym Twój stan który nigdy nie poprawiłby się mimo Twoich i lekarzy prób)
A kim on był lustrem że widzisz siebie gorzej,
odetchnij
i tyle
a lekarz endokrynolog powinien zapisać coś na wyciszenie współgrającego z lekami które bierzesz.
Sama mam nerwicę lękową i pourazową przechodziłam przez różne stadia nawracające nie lubie siebie i ... da się żyć na pół gwizdka, niebo jest też niebieskie, my ładne lub nie a niektórzy i tak mają nas w ...

Pzdr
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 479 gości

cron