Przepraszam,ze znow zanudzam mam dosc....przed chwila sie pocielam nad kolanem....to naprawde pomaga a niedawno myslalam inaczej....jak ból moze sprawiac ulge?ale mi sprawia...ja naprawde jestem rabnieta
jestem zagrozona z 3 przedmiotow:z matematyki i 2 zawodowych...jestem glupia,jak moglam isc do zawodowki na sprzedawce?ale ja nigdzie sie nie nadaje mialam sie dzisiaj uczyc,obiecalam to sobie ale tylko chodze z kata w kat i uzalam nad soba...probowalam zasnac,ale nawet srodki nasenne nie pomagaja...dzisiaj mnie jakos naszlo i tylko wspominam wszystkie najgorsze chwile jakie mnie spotkaly...
dusze sie wszedzie,wszedzie zle:w szkole,na praktyce, w domu...nie lubie pracy w sklepie to moj ostatni rok(na szczescie).Egzaminow na pewno nie zdam,nie ma na co liczyc.Chce isc potem do wieczorowki,kolejne 2 lata ale jak mam isc jak nawet w zawodowce nie moge sobie poradzic?co mam zrobic?
CHCE BYC KIMS CHCE ISC SIE UCZYC ALE NIE UMIEM!to bez sensu....
prosze pomozcie