Męczące wspomnienia

Problemy związane z depresją.

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 10 mar 2009, o 22:09

---------- 14:14 10.03.2009 ----------

Witam wszystkich …

Mój problem polega na tym ze dręczą mnie wspomnienia i nie umiem sobie z tym poradzić  … sprawa wygląda tak …

Mój chłopak bardzo mnie kiedyś skrzywdził (pisałam o tym kiedyś tu na forum) w najbardziej podły sposób … zdradził mnie ni raz uderzył i obraził bez żadnych skrupułów … ale ja postanowiłam mu jednak wybaczyć mamy córeczkę i nie chcę żeby miała rozbita rodzinę bo wiem jak to jest …

Tylko proszę bez komentarzu że głupia jestem jak można takie coś wybaczyć i kochać dalej taką osobę … jednak można …

Nie żałuje ze wybaczyła mu że pogodziliśmy się bo było warto między nami jest tak jak powinno być bez awantur i z uczuciem  całe szczęście że z tym jest dobrze

Mój problem polega na tym że dręczą mnie wspomnienia właśnie te dotyczące tego co mi zrobił

Nie mogę spać po nocach ostatnio zaczęłam późno chodzić spać w nocy często budzę się i myślę mam koszmary ciągłe wraca do mnie to co on zrobił  Widzę go z nią słyszę jak mnie obraża widzę jak mnie uderza mam dosyć tego zwariuje nie długo … 
Zrobiłam się ostatnio taka nie do życia nie mam nawet ochoty posprzątać (a można powiedzieć że należę do pedantów ) czuję że zaniedbuję moja mała córeczkę zamiast bawić się z nia to pogrążam się głęboko i oglądam swoje wspomnienia  Czasami wolała bym żeby mnie nie było mam dosyc tego bólu … Co mam zrobić by znów uśmiechać się ???

Rozmawiam często z nim jak mam przy nim doła ale co z tego jak pocieszy mnie ale pójdziemy spać ja nie śpię rano jedzie do pracy jestem sama ale też nie chcę z nim o tym rozmawiać bo nie chcę żeby myślał że po części mu wypominam i wole z nim o czym przyjemniejszym porozmawiać niż o tym a poza tym wiem że też czuje się on źle z tym co zrobił i widzę że jest mu przykro jak wchodzę na ten temat

Ile jeszcze nie przespanych nocy wylanych łez ile ??? Chcę zyć tak jak dawniej co mam zrobić jak zapomnieć jak nie popaść w depresje strasznie się boję nie lubię o tym mówić bo wstydzę się tego


Mam dosyć takiego życia z tym zasranym problemem

---------- 21:09 ----------

Tak myślałam nie ma na to rady :(
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez Judith » 10 mar 2009, o 22:29

a to nie dlatego, że boisz się, że znów może się taki stać?
Avatar użytkownika
Judith
 
Posty: 83
Dołączył(a): 19 lis 2008, o 17:12

Postprzez dziunia » 10 mar 2009, o 22:35

Mam dosyć takiego życia z tym zasranym problemem

to tylko taki problem kochana:) daj sobie czas. zaufaj.
Tak myślałam nie ma na to rady :(

w zyciu na wszystko jesl jakas rada. nie zawsze jednak potrafimy jakiejkolwiek dokonac
dziunia
 

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 10 mar 2009, o 22:54

taki dla m,nie to ogrmony bo przez niego nie funkcjonuje normalnie . czy zaufam nie wiem ale kocham i chce ufac jemu ale i to zawsze pozaostaną zwątpienia
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez bunia » 10 mar 2009, o 22:57

Mysle,ze sie z tym pogodzilas dla "wspolnego dobra" a tak na prawde nie wybaczylas....a czy "wykrzyczalas" caly zal i zlosc ? pewnie nie .....wiec dalej siedzi to w Tobie.....nadszarpniete zaufanie klania sie rowniez....potrzeba na to czasu ale jezeli zaczyna byc to na tyle wszystko uciazliwe,ze nie dajesz rady i sie meczysz to poszukaj fachowej pomocy.

pozdrowka :)
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 12 mar 2009, o 01:16

---------- 22:11 10.03.2009 ----------

S ZCZERZE NA FACHOWĄ POMOC NIE MAM CZASU I DLATEGO TU NA FORUM ZNALAZŁAM SIE A POZA TYM NIE DAŁA BYM RADY Z OBCYM CZŁOWIEKIEM ROZMAWIAĆ O MOICH PROBLEMACH

---------- 22:12 ----------

piszę tu bo nikt nie znam mnie nie widzi itp

---------- 00:16 12.03.2009 ----------

Judith napisał(a):a to nie dlatego, że boisz się, że znów może się taki stać?


bać już chyba będę się do końca swych dni :( nawet jak bym kiedyś miała nowego to też bym się bała że coś takiego zrobi i następnego itd
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez Bianka » 13 mar 2009, o 01:51

Kwiatuszku chcialam Ci tylko powiedziec ze nie jestes sama, mnie tez dręczą wspomnienia tego co zrobił mi moj mąż, czasem mu to wypominam jak nie wytrzymuję, podejrzewam ze problem w tym ze ja sie czuje jakby uszlo mu to na sucho, czasem mi sie wydaje ze on tylko udaje ze zaluje...no i te obrazki przed oczami..kiedys zalozylam taki temat, ale chyba nikt nie zrozumial do konca o co mi chodzilo, nie mam talentu do pisania...moze chodzi o to ze oni jakby za to nie odpokutowali?? że za łatwo im przyszlo uzyskanie zgody?? że nic im za to? u mnie chyba tak jest..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez KWIATUSZEK_20 » 13 mar 2009, o 12:46

Wiesz co Bianko ja na początku również miałąm podobny problem że dlaczego mam być z nim po tym co zrobił nikt mi nie pozwolił odejść i ułożyć sobie życia na nowo a jak przestał uciekać z domu to tak jakby wszyscy o wszystkim zapomnieli i jak dochodziło do awantur u nas a na początku dosłownie parenaście razy dziennie to wina była moja i słyszałam tylko czego ty chcesz dziewczyno od niego siedzi już spokojnie w domu o wszystko mnie zaczeli obarczać jego rodzice a jak płakałam a robiłam to prawie cały czas to oczywiście stwierdzili że wpadam w histerie że wyolbżymiam a nikt nie zapytał dlaczego jak się czuje tylko jak gdyby nic wrócił i jest i ma być cisza mówiłam mu o tym że boli mnie to szczególnie że kiedy ja płakałam cierpiałąm on dobrze bawił się i wraca od tak sobie i ja mam mu paść w ramiona mówiłam to również do jego rodziców że to nie sprawiedliwe bo on nie cierpiał tyle co ja dobrze się bawił nikt go za to nie ukarał ale oni tylko na to że najważniejsze że zmądzał strasznie to boli
KWIATUSZEK_20
 
Posty: 66
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 23:38

Postprzez moratar » 19 mar 2009, o 16:38

Ja marzyłem o tym aby ktoś chciał mnie dotknąc chociażby tyklo po to aby udeżyć. Być samotnym to tak jakby się już nie żyło.
Więc nie bycie/nie życie/nie odczuwanie wcale nie jest fajne. Ból jest dużo przyjemniejszy. A jeśli choć od czasu do czasu jest miło to zazdroszcze Ci.
Zycie to nie je bajka.
moratar
 
Posty: 95
Dołączył(a): 9 mar 2009, o 04:22

Postprzez hej » 20 mar 2009, o 02:01

Moja rada to zrób coś tylko dla siebie to co lubisz, tak żeby Ci to sprawiło przyjemność zamów masażystę albo zacznij ćwiczyć jogę jak nie możesz spać rano i wieczorem [Powitanie słońca - Salutation au soleil] to Cię napewno wyciszy i uspokoi. Pamiętaj o córeczce ona jest Twoją radośćią, dzieciaczki są kochane myśl o niej. Zabawa z dzieckiem to frajda ucz się od córeczki. Nie wolno Ci się zamartwiać, odpędzaj szybko złe myśli i nie pozwalaj sobie na nie. Zajęcia i spotkania z ludzmi są ok. Oglądaj kabarety, czytaj książki, idz na spacer, łap energię. Coś Ci zajmuje umysł. Możesz sobie stwożyć też taki talizman i trzymć przy sobie [guzik, kamyczek] będzie dodawał Ci sił. Trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie :wink:
hej
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 497 gości