doradzcie:(

Problemy związane z depresją.

doradzcie:(

Postprzez smerfetka0 » 11 sty 2009, o 10:26

nie wiem czy ten temat tu bedzie pasowal..raczej niekoniecznie...ale nie mam gdzie juz tego napisac i poprosic o rade:( mam zachwania czesto nastroju :( zero silnej woli..stres mnie wykancza...i stres i strach przed tym co mnie czeka a jakie mam mozliwosci...mam mature w tym roku :( no i co mam zrobic? nie mam sily sie uczyc...nic mi nie wychodzi...jestem w takiej szkole ze sie nei wyrabiam z niczym :( jak sie zmotywowac? gadanie ze o 4 miesiace i luuuz mi nie pomaga:( jak sie zaczac uczyc...zdaje wos i historie rozsz. jestem bardzo kiepska...mozliwe zebym dala sobie rade z tym w te 4 miesiace? :( jezu co mam robic boje sie ze zawiode wszystkich :( tyle mam poprawek z innych rzeczy ze nie mam czasu na maturalne rzeczy...
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

hej

Postprzez Ivonka20204 » 11 sty 2009, o 15:38

Witam!
Ze swojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć tyle: Nie słuchaj wypowiedzi w stylu: to tylko 4 miesiące, nie ma czasu itp......Na wszytsko jest czas...a Ty przede wszytskim powinnas trochę zwolnić....uwierz mi powiennas się troszkę wyluzowac z tą nauką i z tym wyścigiem szczurów.....O ile się da....To poprostu panika, że sobie nie poradzisz itp....wiele osób tak ma...zwłaszcza w tym czasie, przed maturą....Odstresuj się trochę...pomyśl....ferie zimowe...nie myśl narazie o maturze, pozaliczaj wszytskie przedmioty i odpocznij w ferie zimowe....a po feriach dopiero zacznij przygotowania do matury.....odpoczynek dobrze Ci zrobi, zergenerujesz siły....
Tzrymam kciuki
Pozdrawiam
Ivonka
Ivonka20204
 
Posty: 66
Dołączył(a): 1 lip 2007, o 21:22

Postprzez smerfetka0 » 13 sty 2009, o 14:28

jak ja nie wiem co zrobic ze swoim zyciem? wszystko mnie przytlacza...teraz osoba w ktorej pokladalam nadzieje pokazala mi ze za duzo sobie wyobrazam...przyjaciel na ktorego moge liczyc jest daleko na studiach stara sie ale nie zawsze moze mi pomoc...na odleglosc to nie to samo...ciagle mam jakies glupie mysli..ile razy ja juz planowalam jak ze soba skonczyc! zawsze brakuje mi odwagi...ciagle tylko placze i placze..czuje sie wykorzystana nie zrozumiana i samotna...a ja tylko chce jakies pomocy :( osoby ktora nie oklamie i pomoze przez to przejsc...jestem za naiwna
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez isiaaa20 » 19 sty 2009, o 13:11

poprostu sobie wszystko rozplanuj, tydzień nauki z j.polskiego, tydzień z czegoś innego, dziennie np. po dwie godziny, godzine. powinnaś zdążyć przy odrobinie chęci. :*
isiaaa20
 

Postprzez Ninoczka » 11 kwi 2009, o 17:03

mimo, że jesteś złosliwa i dogadałaś mi, to radzę tobie wziąc korepetycje z kilku przedmiotów i niczym innym teraz się nie zajmować, tylko nauką. I powodzenia na maturze. :twisted:
Ninoczka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 19 lut 2008, o 19:29
Lokalizacja: Wrocław=Sin City...

Postprzez smerfetka0 » 11 kwi 2009, o 19:32

nie jestem złośliwa a szczera. dogadałam Ci bo głaskanie po główce nie pomoże i wyraziłam swoje zdanie.
i nie dziekuje zeby nie zapeszyc
a korepetycje biore i sa do dupy a ja nie wiele sie posunelam....
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez tomaszw » 12 kwi 2009, o 18:18

hej :) moim zdaniem powinnaś się zastanowić nad Swymi myślami, mogłaś by wziąć pod uwagę na ile są one realistyczne i uzasadnione, często jest tak że pod wpływem emocji uważamy coś, sądzimy, a gdy na chwilę się nad tym zastanowimy, dokonamy refleksji dochodzimy do wniosku że to było zupełnie nieuzasadnione, (czasami to jest bardzo trudne, gdyż nasze uczucia mogą mówić coś zupełnie innego), dlatego też proponuje Ci przyjrzeć się bliżej swoim myślom, powinno pomóc, to co Ci dolega to najprawdopodobniej jest lęk, strach przed tym co ma nastąpić, a skoro to jeszcze nie nastąpiło to dlaczego już teraz się tym przejmować,

życzę powodzenia w refleksji nad sobą!

:)
Avatar użytkownika
tomaszw
 
Posty: 5
Dołączył(a): 23 mar 2009, o 13:54

Postprzez niflheim » 12 kwi 2009, o 19:12

A ja ci powiem ze "skonczył sie dzień dziecka" dla ciebie - musisz wziasc sie ostro za nauke, odpuscic sobie wszystko i skupic sie na nauce i tylko na niej!!!!
A głaskanie po głowce nic nie pomoze - zaryj x... nocy ale to ci wyjdzie tylko na dobre.
Ja uczylem sie tylko przed matura 4 tygodnie - ale uczciwie - po 10-14h dziennie - zdalem i nigdy pozniej tak intensywnie sie nieuczylem. A minelo juz dobrych xnaście lat.
A wiec kawa, fajki i ksiazki i zeszyty i powodzenia
:)
niflheim
 
Posty: 98
Dołączył(a): 15 sty 2009, o 13:08
Lokalizacja: Wawa

Postprzez smerfetka0 » 12 kwi 2009, o 21:14

a co zdawales?
moze i mnie troche podniesiesz na duchu
tylko ze ja probuje a po kilku godzinach....kur....dopiero 6 stron zlecialo i nic i tak nie umiem powtorzyc:( a kiedys taki prymus byl zemnie:(
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 489 gości

cron