NO i lipa......NIe mogę się ubezpieczyć w Niemczech, bo będę płacić 1000 euro składki co miesiąc, a nawet moja mama tyle nie zarabia....Żadna ubepieczalnia mnie nie ubezpieczy w Niemczech.. chyba, że państwowa, ale nie wiem czy to możliwe...Dowiem się jutro...
Trochę się tym podłamałam....Ale wiem, że trzeba żyć dalej...No teraz juz mam dla kogo....
W Polsce mam dom na wsi. Jednak ten dom jest strasznie wielki, mieszkałam bym w nim sama, a wiadomo jestem wciązy, więc raczej sama nie mogę mieszkać.....
Co do miasta...Mieszkam blisko miasta, ale nie wynajmę żadnego pokoju, bo przecież nikt pokoju kobiecie w ciązy i później z dzieckiem nie wynajmie pokoju w swoim mieszkaniu. Musiałabym sama wynając mieszkanie a na to mnie nie stać:( Kurcze no...znowu wszytsko się rypie....
Trzymajcie za mnie kciuki...
Do melody: Jak miło Cię widziec tutaj wśród tych, którzy się do mnie odezwali:) Cieszę się, że mam znajomą z czasów.....dla mnie bardzo odległych, bo tamtem okres w moim życiu zakończyłam.....Pogodziłam się ze śmiercią mojego taty.....i z wszystkimi z tego tytułu konsekwencjami...no ale życie daje kolejne niespodzianki;)
Pozdrawiam
Ivonka