no i lipa... :(

Problemy związane z depresją.

no i lipa... :(

Postprzez Ivonka20204 » 4 wrz 2008, o 21:23

NO i lipa......NIe mogę się ubezpieczyć w Niemczech, bo będę płacić 1000 euro składki co miesiąc, a nawet moja mama tyle nie zarabia....Żadna ubepieczalnia mnie nie ubezpieczy w Niemczech.. :( chyba, że państwowa, ale nie wiem czy to możliwe...Dowiem się jutro...
Trochę się tym podłamałam....Ale wiem, że trzeba żyć dalej...No teraz juz mam dla kogo.... :)
W Polsce mam dom na wsi. Jednak ten dom jest strasznie wielki, mieszkałam bym w nim sama, a wiadomo jestem wciązy, więc raczej sama nie mogę mieszkać.....
Co do miasta...Mieszkam blisko miasta, ale nie wynajmę żadnego pokoju, bo przecież nikt pokoju kobiecie w ciązy i później z dzieckiem nie wynajmie pokoju w swoim mieszkaniu. Musiałabym sama wynając mieszkanie a na to mnie nie stać:( Kurcze no...znowu wszytsko się rypie....
Trzymajcie za mnie kciuki...


Do melody: Jak miło Cię widziec tutaj wśród tych, którzy się do mnie odezwali:) Cieszę się, że mam znajomą z czasów.....dla mnie bardzo odległych, bo tamtem okres w moim życiu zakończyłam.....Pogodziłam się ze śmiercią mojego taty.....i z wszystkimi z tego tytułu konsekwencjami...no ale życie daje kolejne niespodzianki;)

Pozdrawiam
Ivonka
Ivonka20204
 
Posty: 66
Dołączył(a): 1 lip 2007, o 21:22

Postprzez melody » 5 wrz 2008, o 06:39

Ivonko, dobrze wiedzieć, że poradziłaś sobie już z bolesnymi wydarzeniami z przeszłości zamykając ten rozdział - uspokaja mnie to. Dziękuję, że mówisz. Teraz tylko tyle: :pocieszacz: bo muszę się zbierać do wyjścia.

mel.
melody
 

Postprzez flinka » 7 wrz 2008, o 13:42

Cześć Ivonko, miło Cię widzieć, ja też Cię pamiętam, bo już troszkę czasu zaglądam na to forum. :usmiech2: Nie, nie znam się na sprawach prawnych, chciałam raczej spytać czy wiesz już coś o ubezpieczalni państwowej?

"Mieszkam blisko miasta, ale nie wynajmę żadnego pokoju, bo przecież nikt pokoju kobiecie w ciązy i później z dzieckiem nie wynajmie pokoju w swoim mieszkaniu." - a próbowałaś szukać i pytać? Może przy jakimś starszym małżeństwie albo większej rodzinie z dziećmi?

Widzę, że pomimo trudności cieszysz się z ciąży, a to jest dobrą motywacją, żeby je pokonywać.

Przytulam Cię :pocieszacz:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

ubepieczalnia...

Postprzez Ivonka20204 » 7 wrz 2008, o 20:00

Państwowa ubepieczalnia mogłaby mnie ubezpieczyć przy mamie....tzn mama musiałaby się przenieść z [rywatnej na państwową, ale musiałaby płacić składki od początku pobytu swojego w niemczech czyli jakieś 2,5 roku wstecz, aby mnie przy sobie ubepieczyć.
A co do mieszkania....nie próbowałam jeszcze znaleźc jakiegoś bo jeszcze mam nadzieję, że ciocia mnie przyjmie do siebie....chociaz jak pierwszy raz ją o to zapytałam to powiedziała <nie>. Jednak teraz jak zobaczy, że starałam się znaleźć inne wyjście, a się nie dało, to mam nadzieję, że jakoś mnie do siebie przygarnie.
Hmmmm a co do mojego macierzyństwa.......Na początku jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży...to byłam w bardzo głębokim szoku....<pielęgniarka i to na dodatek studiująca psychoterapię a tutaj coś takiego, a raczej ktoś taki;)> Ale teraz już przyzwyczaiłam się do myśli, że jestem mamą i bardzo się z tego cieszę......Mówię do mojego maleństwa choć ma dopiero jakieś 6 cm:)A jak na USG zobaczyłam maluszka i usłyszałam bicie jego sreca to się poryczałam.......to jest niesamowite uczucie:):):) Nie wyobrażam sobie życia teraz bez maluszka, mimo, że jeszcze tyle czasu zanim go zobaczę:):):)

A może jeszcze nic straconego, żeby zostać w niemczech. Jutro jeszcze jadę do 2 ubezpieczalni i do adwokata....zobaczymy.....teraz mam w sobie dużo siły, choć czasami moja sytuacja mnie przybija......i wtedy zwracam się do bliskich....albo do Was:) Cieszę się, że jesteście...pomimo, że macie swoje problemy, swoje życie...Jednak wierzę, że dzięki właśnie takim przeżyciom jak nasze ten świat jest piękniejszy, bogatszy......

Wiem wiem...już jestem za bardzo sentymentalna...słucham właśnie piosenki Golden Life<życie choć piekne tak kruche jest> i tak samo z siebie taka nostalgia....

Trzymajcie kciuki:):)
Pozdrawiam
Ivonka
Ivonka20204
 
Posty: 66
Dołączył(a): 1 lip 2007, o 21:22

Postprzez melody » 10 wrz 2008, o 12:38

I jak Twoje sprawy Ivonko?

Kciuki trzymam nadal... bardzo mocno.
mel.
melody
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 372 gości

cron