wczoranszego wieczoru ktos bardzo mocno mnie zranił/
i jest mi teraz tak cholernie przykro ze musze o tym komuś powiedziec.
nie chce o tym mowic, ale gdzies musiałam chociaz ułamek złych emocji wyrzucic z siebie.
chciałabym zapomniec.
nie wiem nalepiej zasnać i obudzic sie ze swiadomoscia ze takiego dnia np. nie było.