kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Problemy związane z depresją.

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 15 lut 2014, o 16:35

Myslę, że każda dyskusja jest z dobrych chęci i dla Smerfetki. Luz Mahika ;)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mgła » 15 lut 2014, o 17:29

Nie zostałabym na tym mieszkaniu ani godziny dłużej niż muszę.Dla mnie tam gdzie narkotyki tam szemrane towarzystwo.Do tego takie nie krycie sie z tym oznacza brak granic i nie szanowanie drugiego człowieka,mogli od razu o tym powiedziec ,a nie jak sie juz wprowadziłas. .Ludzie po narkotykach robą rzeczy których normalnie by nie zrobili.A niech tak ktoś tam przedawkuje...
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez caterpillar » 15 lut 2014, o 18:24

Bosze co za narkofoby. Polecam.mieszkanie z Polakami gdzie woda leje sie naokragla.i ciagle sa jakies awantury.
To ze ktos przyznal sie ze kupil sobie gram koki to nie koniec swiata i degeneracja .
za duzo filmow ogladacie.
Moze wprowadzic testy dla wspollokatorow bo nie wiadomo co tam po klubach robia...
Niech Smerfetka sama oceni sytuacje czy to pojedynczy weekendowy wybryk wspollokatorow czy sposob na zycie.
wowczas moze sie zastanOwic co dalej.
Jedno jest pewne zamek w drzwiach trza miec.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 15 lut 2014, o 18:40

Wiesz Cat myślę, ze takie uszczypilwe okreslenia mogłabyś sobie darować.
Zdaje się, ze miałaś do czynienia z alkoholizmem, więc tym bardziej powinnaś pamiętać jakie to jest szkodliwe dla ludzi wokół. Tym bardziej dla Smefnej teraz kiedy ledwo co uwolniła się z chorego układu i zupełnie nie mając an to wpływu wpadła w drugi... więc nie jestm przekonana czy aż taki luzik jest...

Wódkę chociaż kupisz w sklepie a narkotyki trzeba mieć od kogos i jeszcze inne skutki jak niespodziewane wizyty w postaci odebrania długów czy przedawkowań też są spodziewane.
Zdrowy rozsądek podpowiada mi przynajmnej, ze wszystko się tam może zdarzyć i trzeba się ewakuować czym prędzej.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mahika » 15 lut 2014, o 19:03

caterpillar napisał(a):To ze ktos przyznal sie ze kupil sobie gram koki to nie koniec swiata i degeneracja

Powinno być
"taki tam niewinny gramik koczki"
i oczko na koniec " ;) "
To takie "polskie" :roll:

caterpillar napisał(a):za duzo filmow ogladacie.

Ja wcale nie oglądam.
Za to widziałam na zywo to czego w Twoich serialach nie pokazują :bezradny:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Jigsaw » 16 lut 2014, o 01:04

caterpillar napisał(a):Bosze co za narkofoby. Polecam.mieszkanie z Polakami gdzie woda leje sie naokragla.i ciagle sa jakies awantury.
To ze ktos przyznal sie ze kupil sobie gram koki to nie koniec swiata i degeneracja .
za duzo filmow ogladacie.
Moze wprowadzic testy dla wspollokatorow bo nie wiadomo co tam po klubach robia...
Niech Smerfetka sama oceni sytuacje czy to pojedynczy weekendowy wybryk wspollokatorow czy sposob na zycie.
wowczas moze sie zastanOwic co dalej.
Jedno jest pewne zamek w drzwiach trza miec.



nawet jesli to jest sposob na zycie to jeszcze o niczym nie przesadza... taki jest niestety model (z tego co Smerfetka pisala pamietam bylo cos tam o wyzszych sferach) zycia na wysokim poziomie ze trzeba mniej lub bardziej legalnymi metodami sie wspomagac..
bardziej mnie niepokoi to ze Smerfetka pisala o chyba dosc preferencyjnych warunkach tego wynajmu - a to juz w zestawieniu z faktem narkotykow daje jakis cien obaw..
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 16 lut 2014, o 18:14

preferencyjnych ? nie rozumiem. akurat wynajem jest w porzadku.

wczesniej ktos pytal o umowe (przepraszam,ze nie po 'imieniu' ale dopiero co nadrabiam co napisaliscie), wynajmujac pokoj, w plskich domach raczej nigdy nie ma umow (raczej, bo zapewne sie zdarzyc moze). Jak by nie bylo moge dac im wypowiedzenie w kazdej chwili, odmieszkac depozyt placony na samym poczatku i sie wyniesc. Ale najpierw bede obserwowac, zobacze co sie dzieje. Wczorajszy dzien akurat ja mialam bardziej imprezowy ale z tego co pamietam jak wrocilam bawili sie dosc grzecznie, nikt nie robil glupot, siedzieli, jakies drinki pili, wiem ze nawet nie bylo bardzo glosno i moglam sobie pojsc spac. Nie bede od razu zwiewac, ale z pewnoscia jak jakies zachowanie wyda mi sie nie w porzadku to nie bedzie przebacz i zabieram manatki.

a za wszelkie dyskusje jestem wdzieczna, kazde zdanie cos tam wprowadza i daje mi spojrzenie czasem na sprawe z innej strony.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez pozytywnieinna » 16 lut 2014, o 18:17

smerfetka bardzo podoba mi się Twoje podejście do sprawy, tak trzymaj :kwiatek:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez caterpillar » 17 lut 2014, o 12:54

ksiezycowa mialam przyjemnosc mieszkania z Polakami ,ktorzy KAZDY likend spedzali na piciu , mimo iz sympatyczne chlopaki to zdarzaly sie kradzieze ,awantury ,rzyganie glosne imprezy.
Na szczescie ta przygoda byla krotka

mieszkalam tez z Anglikami ,ktorzy co likend chodzili na imprezy wiem ,ze cpali bo znajdowlam czasem dragi na schodach w domu.
nic mi sie nie stalo zyje.
natomiast wkurzalo mnie to ,ze nie dbali o czystosc.

Dla mnie osobiscie wazny jest spokoj i czysto w domu
a to co robi moj room mate :bezradny: jego zycie jego bajka
(no chyba ,ze sam jest dilerem i trzyma w domu kilogramy narkotykow wowczas bym sie mocno zastanowila)

smerfna napisala ,ze jej wspolokatorzy kupili gram koki a Wy na tej podstawie ulepiliscie jakas mega historie z gangsterami na czele .


ja proponuje wyluzowac i zobaczyc co bedzie dalej .

wiadomo ,ze najlepszy wspollokator to spokojny wspolokator, nieimprezowy ,niepalacy ..coz o takich ciezko :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 17 lut 2014, o 13:39

No tak Cat,ale na zimne trzeba troche dmuchać .
Bo nawet jak niewinnie będą sobie troszkę palic i na zewnątrz moze nie być jakis burd,to jest niebezpieczeństwo,że któregos dnia policja moze zrobic nalot na dom ,wyaresztować wszystkich razem ze smerfem ,bo okaze sie ,że pod płaszczykiem kilku gram koki odbywa sie też nielegalny handel wiekszymi ilosciami ,bądź ktoś z nich jest dealerem.
No i po co smerfnej taki życiorys ,odkręcanie ?
Więc można siedzieć i ryzykować to co napisałam i liczyc na łut szczęścia i może być wszystko ok,ale nie można nie brać pod uwagę tego co piszą dziewczyny.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez caterpillar » 17 lut 2014, o 17:14

dzizasss

tak razem z cala produkcja w piwnicy :?

dobrze

zanim wpadnie antyterrorka na chate smerfnej zabiora jej paszport i posadza w wiezieniu...
moze lepiej niech smerfna napisze jak jej na terapii idzie i w ogole w zyciu ??

bo sie jakis koszmarny offtop zrobil :|
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mahika » 17 lut 2014, o 17:45

Aż tak daleko bym nie poszła ze scenariuszem.
Bałabym się jedynie o swoja głowe,
jest juz za słaba na mieszkanie z pijakami i ćpunami :roll:

Dżizas, Smerfetka napisała ze off topy jej nie przeszkadzają.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 17 lut 2014, o 20:27

na terapii bardzo dobrze, daje do myslenia, i bardzo podtrzymuje.

Jednak mieszkanie samej, u obcych ludzi, nie u 'siebie' jest dla mnie dosc meczace, nie za dobrze to znosze. Niby mi nikt tu jeszcze nic nie zrobil, ale nie potrafie sie czuc w miare luzno tak nagle wyrwana z poprzedniego zycia, i odpoczywac tutaj.

W pracy jeszcze jakos tak w miare, chociaz dzisiaj mialam tragiczny dzien, zrobilam wiecej bledow niz przez caly poprzedni miesiac. I tylko czekalam az ten dzien sie skonczy.

Mam wahania nastroju dosc duze, staram sie wychodzic do ludzi, zajmowac soba, jakos zabijac czas, raz lepiej raz gorzej, poprzedni dobry nastroj i nastawienie jakos uciekly daleko. Gdyby nie terapia to pewnie bylo by gorzej, jestem w jej srodku i nie bardzo umiem sobie wyobrazic co bedzie po, jak sobie dam rade bez spotkan z tym terapeuta (zeby nie zabrzmialo dwuznacznie, bo zadnej dwuznacznosci nie bylo nawet przez sekunde).

Zyje. i w tym momencie sie z tego bardzo ciesze i to doceniam patrzac na rozne sytuacje z przeszlosci. Co raz mniej od siebie wymagam, nizej stawiam sobie poprzeczke, bo zawsze stawialam sobie duze i rygorystyczne wymagania, i nic nie planuje, na razie dochodze do siebie i ucze sie siebie na nowo.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 17 lut 2014, o 21:52

smerfetka0 napisał(a):na terapii bardzo dobrze, daje do myslenia, i bardzo podtrzymuje.

JGdyby nie terapia to pewnie bylo by gorzej, jestem w jej srodku i nie bardzo umiem sobie wyobrazic co bedzie po, jak sobie dam rade bez spotkan z tym terapeuta (.

Ja Ci kochana zafunduję bardzo podobną ,nie martw się.nie odróżnisz
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 17 lut 2014, o 23:26

Wiesz Cat niestety nic sobie nie ulepiłam... a szkoda, bo to młody chłopak mógłby zyc :(.

Uzywka to uzywka. Powoduje odmienny stan umysłu i juz nie wspomne dlaczego sie po to w ogole siega...

Smerfie bywaja gorsze dni... jutro bedzie lepiej :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości

cron