Stan ciągłego przygnębienia

Problemy związane z depresją.

Postprzez wera » 9 paź 2009, o 22:18

Dlaczego myślisz, ze przeprowadzka może tylko pogorszyć sprawę?
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez KMN » 9 paź 2009, o 22:18

skad ta pewnosc ze smierc rozwiaze wyszstko? spotkałas kogos kto to potwierdzi?:P
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 9 paź 2009, o 22:28

jesli mnie nie bedzie juz na tym beznadziejnym swiecie albo jesli nie bedzie juz tych osób to te problemy automatycznie znikają



a przeprowadzka dlatego pogorszy sprawe ze nie zgadzaja sie na nia pewne osoby ,k tóre nie sa normalne
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 9 paź 2009, o 22:35

beznadziejnym? A nasz Tygrysku cały swiat? A czmeu masz słuchac tych osobów które się nie zgadzaja? Nie wiem w jakim wieku jestes wiec za bardzo nie moge tego odniesc. Jednak skoro smierc rozwiaze te sprawy to po co masz słuchac kogos kto nie jest normalny i po prsotu sie nie wyniesc i zyc tak jak chcesz?
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 15:37

bo to wsyztsko nie jest takie proste
osobom z zewnatrz zawsze bardzo łatwo przychodzi mówie a dlaczego nie tak, a dlaczego inaczej itp a to do cholery nie jest takie proste jak sie wam wszytskim wydaje
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 10 paź 2009, o 16:41

to ze ktos patrzy inaczej na te same sprawy oznacza jedynie ze w jego swiecie te same rzeczy sa inaczej postrzegane, nie oznacza natomiast ze sam nie przeszedł ciezkich chwil. Skoro jeszcze zyje i pise w inny sposob pokazuje ze ktos z innym obraem swojego swiata przetrwał problemy i patrzy juz na to inaczej. Ty takze chcesz aby problemy sie skonczyły wiec dlatego sie Ciebie pytam co Cie powstrzymuje by było tka jak chcesz, bys i Ty mogła sobie odpowiedziec na to pytanie, by sobie zmeinic rzecywistosc, by zmienic pewne wzorce ogladania swiata. Nie napiaslem tych pytan dlatego ze nie rozumiem Ciebie i Twojego postepowania, lecz po to zebys Ty mogła zobaczyc cos wiecej, ze to nie musi byc trudne.
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 16:52

ale jest trudne a probowałam juz wielu rozwiazan



zreszta po co ja tu pisze
denerwuje mnie juz to forum, kazdy sie tylko przechwala jakie to ona ma super sposoby na zycie a reszta to takie głąby co nic nie robią
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez melody » 10 paź 2009, o 17:05

Tygrysek26 napisał(a):jesli mnie nie bedzie juz na tym beznadziejnym swiecie albo jesli nie bedzie juz tych osób to te problemy automatycznie znikają

A skąd to wiesz?
melody
 

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 17:08

przynajmniej ja juz nie bede miała tych problemów bo mnie nie bedzie




mam takiego doła ze juz nie widze wcale sensu, w niczym
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wera » 10 paź 2009, o 17:10

Czego oczekujesz od ludzi z forum? Wsparcia? Rad?

Wiesz, ja pytania zadaję Ci po to byś mogła ciut inaczej spojrzeć na swoje życie a także po to byś mogła się otworzyć.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 17:10

nie potrafie przestac myslec o problemach, nie widze rozwiazan, wyjscia z sytuacji, nakrecam sie jeszcze bardziej, doprowadzam do stanów jakiejs histerii, wtedy nachodzi mnie chęc powiedzenie mamie o gwałcie bo ona widzi ze chodze cała zapłakana a nic nie wie. Ale nie potrafie jej o tym powiedziec, boje sie jej reakcji, nie wiem czy mi ulzy jak jej powiem...
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez melody » 10 paź 2009, o 17:16

---------- 17:14 10.10.2009 ----------

Aha, no zakładając, że życie pozaziemskie w jakiejkolwiek postaci nie istnieje, to rzeczywiście nie będziesz miała już tych problemów, które teraz Cię tak męczą. Jest to jakiś wybór.
Jak czytam, że chciałabyś nie istnieć, to odbieram to tak, że chciałabyś, aby te problemy nie istniały; aby tego bólu już je było... Rozumiem, że bezradność i bezsilność popycha Cię w stronę nie bytu... Wierzę Ci, że bardzo cierpisz i jest mi z tego powodu przykro...

---------- 17:16 ----------

Tygrysek26 napisał(a): (...)nie wiem czy mi ulzy jak jej powiem...

Ja też tego nie wiem...
melody
 

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 17:23

---------- 17:20 10.10.2009 ----------

w sumie nie wiem dlaczego tu pisze...nigdy nie lubiłam za duzo gadac o sobie i o tym co czuje, generalnie nie lubie jak jest za duzo ludzi bo wtedy czuje sie niepewnie

---------- 17:23 ----------

ten facet cos mi zabrał, cos takiego z człowieka, jakby godnosc, jakby chcec i radosc zycia, zaufanie do swiata, wiare w siebie i innych, zabił we mnie zdolnosc do wspołczucia innym, chcec pomagania, zabrał szacunek do siebie samej i do innych, zabrał cos w co wierzyłam i nie mówie o bogu i innych duszkach ale wiare w taki sens
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez melody » 10 paź 2009, o 17:23

Według mnie piszesz tutaj po to, żeby sobie ponarzekać (bo masz powody) i to jest jak najbardziej w porządku.
melody
 

Postprzez Tygrysek26 » 10 paź 2009, o 17:24

ale to mi nie pomaga, gadanie z psychologiem tez nie
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 436 gości