drugi początek...

Problemy związane z depresją.

Re: drugi początek...

Postprzez Honest » 21 lut 2012, o 00:30

Pozytywna, a masz na oku jakby co inne mieszkania???

No znowu masz pod górkę :twisted:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: drugi początek...

Postprzez limonka » 21 lut 2012, o 00:52

Na samych h..w trafiasz:( kiedys to musi sie skonczyc :twisted:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 12:22

zyje, jeszcze ... :lol:

wtedy pol nocy sie zastanawialam, czy mam jechac, czy nie, musialam wstac o 4, mala zbudzic przed 5 i jechanie w ciemno mnie nie interesowalo. Facet umowy nie przyslal, czekalam do 22,30. W koncu stwierdzilam, ze jade, bo najwyzej wydre sie na faceta, ze w takim razie, jak mnie zwodzil to ma mi znalezc na juz inne mieszkanie.

smiac mi sie chcialo z malej, bo jak ja rano budzilam, to nie chciala wstac, a jak mowie, ze jedziemy pociagiem, to byla gotowa w 2 minuty, zaraz wstala :lol:

co chwile pytala "zdarzyc na pociag?" a mialysmy go po 6 :bezradny: nadal nie moge przebolec, ze 176 km jedzie sie 5 godzin! oczywiscie mala nie spala w pociagu, bylam przerazona! musialam tez do biura i wiele innych miejsc i to na piechote, w biurze bylo nawet ok, choc juz widzialam, ze sie slania na nogach, ale dotarla 1,5 km na piechote do przedszkola, a potem podjechalysmy kawalek autobusem.

jak ja sie dobrze czuje w moim miescie :)

mieszkanie mamy ... facet patafian! wyslal umowe do kogos innego, dzwonil juz w pociagu, ze ten ktos do niego po 7 rano dzwonil, ze ma jakas umowe i nie wie o co chodzi! byla 8 jak do mnie zadzwonil i mowi "moze Pani jechac" a ja do niego, ze mu mowilam, ze musze wyjechac nad ranem i jest za pozno, bo jestem w pociagu!

w efekcie, po zjedzeniu obiadu po drodze! mala dotarla kolejne 1,5 km na dworzec! o wlasnych silach, :shock: , pod samym dworcem stwierdzila, ze "boli but" :lol: po 15 bylysmy juz w pociagu i mala ... prawie padla jak kawka, przeczytala jeszcze 3 ksiazki, na co ja stwierdzilam jedna rzecz ... DZIECI NIGDY SIE NIE MECZA!

wyspala sie w pociagu i byl szal,, bo ja padalam na ryj a mala nie chciala pojsc spac, wlazila na mnie i mowila "na koniku, wio" :haha: lezalam i stwierdzilam, ze juz nie mam sily reagowac, ale w koncu padlysmy kolo 22 i spalysmy dzis do 9.30 :haha:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez Justa » 22 lut 2012, o 14:53

pozytywna, barrrrrrdzo się cieszę z takich pomyślnych wieści!!!! :heyka: :D
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 16:03

wiecie z czego mi sie czasem smiac chce, mala ma doskonala pamiec, do rzeczy, ktore ja interesuja :haha:

mam wlaczony na kompie alarm jak przychodzi mail sluzbowy i mala raz mnie zapytala " cio to" a ja jej mowie, ze "przyszedl mail do mamy" i teraz mam sekretarke, bo nawet jak ja nie usłysze dzwonka, to mala leci do mnie i mowi "psiszedl mejl" :haha: i mowi tak za kazdym razem i jest taka dumna z siebie, ze az milo popatrzec
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 19:55

:bezradny: no i znow problem, wiedzialam, ze ta praca bedzie sie wiazala z wyjazdami!! i musze kogos znalezc na 2 dni za dwa tygodnie, sprawdzilam wszyskich i nie mam nikogo zaufanego!! jedyna osoba, ktora wchodzila w gre nie moze, a dzis prezes rano mi powiedzial, zebym pamietala o tym, ze mam byc dyspozycyjna.

z ogloszenia osoba odpada, bo ja bede 700 km od miejsca zamieszkania, wiec nie ma szans na osobe nie sprawdzona.

Wyc mi sie chce.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez blanka77 » 22 lut 2012, o 20:12

W którą stronę jedziesz?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 20:16

:) dzieki, ale dokladnie w przeciwna :buziaki:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez blanka77 » 22 lut 2012, o 20:17

Szkoda, bo z chęcią bym Ci pomogła. :cmok:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 20:20

:( wiem, dzieki :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: drugi początek...

Postprzez blanka77 » 22 lut 2012, o 20:22

Wsadź ją w pociąg, albo wyślij do mnie kurierem :mrgreen:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: drugi początek...

Postprzez sikorka » 22 lut 2012, o 20:25

ja tez jestem chetna do pomocy - moj kierunek: wlkp :D
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: drugi początek...

Postprzez tara » 22 lut 2012, o 21:48

pozytywnieinna napisał(a)::bezradny: no i znow problem, wiedzialam, ze ta praca bedzie sie wiazala z wyjazdami!! i musze kogos znalezc na 2 dni za dwa tygodnie, sprawdzilam wszyskich i nie mam nikogo zaufanego!! jedyna osoba, ktora wchodzila w gre nie moze, a dzis prezes rano mi powiedzial, zebym pamietala o tym, ze mam byc dyspozycyjna.

z ogloszenia osoba odpada, bo ja bede 700 km od miejsca zamieszkania, wiec nie ma szans na osobe nie sprawdzona.

Wyc mi sie chce.



http://www.we-dwoje.pl/prywatne;przedsz ... 19316.html
http://www.favore.pl/154019_dzienna-i-n ... lskie.html

To chyba ta sama placówka, ale można na tych stronach z jakichś rabatów skorzystać.

http://www.kangurek24.pl/index.htm
Avatar użytkownika
tara
 
Posty: 30
Dołączył(a): 21 lis 2011, o 21:07

Re: drugi początek...

Postprzez sikorka » 22 lut 2012, o 22:10

taro - mysle ze 700zl to jednak sporo wiecej niz 350.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: drugi początek...

Postprzez pozytywnieinna » 22 lut 2012, o 22:15

niestety za te 2 dni mi kiedys wycenili prawie 800 zl! nie stac mnie na takie cos, tymbardziej teraz.

odnosnie kangurka, to sie oferowali z nocna, a jak przyszlo co do czego to odmowili, nie chca tez przyjsc na noc do domu, a mala bardzo przezyla ostatnio nocowanie u niani :bezradny:

sikorko dziekuje, ale to tez nie ten kierunek, jednak jak bede miala noz na gardle to wezme to pod uwage, jesli pozwolisz :) bo jednak jakas opcje bede miala

obdzwonilam kogo znalam i szukaja :bezradny: niestety nikt nie daje wielkich szans
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron