pętla na szyi

Problemy związane z depresją.

Postprzez caterpillar » 7 kwi 2009, o 17:46

jak to bez jaj :?: :?: przecie swieta ida! :D

Widzisz Mel!! z praca jest jak z ta lokomotywa u Tuwima :D Twoja juz pare pierwsz puscila :wink:

trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez melody » 7 kwi 2009, o 17:50

Dzięki Kochane :)

Idę sobie poczytać kolejne tekściki :)

:kwiatek2: :kwiatek2:
mel.
melody
 

.. :)...

Postprzez Ivonka20204 » 9 kwi 2009, o 13:11

Droga melody....
Na wstępie napiszę, że nie czytałam wszytskich wpisów do Twojego posta.....jak wiesz mam miesięczną córeczkę i trudno mi cokolwiek zrobić, a już tym bardziej siedzieć na necie...mimo wszytsko przeczytałam pierwszego twojego posta z tego ematu...i chciałam Ci dodać troszeczkę wsparcia....
Mam nadzieję, że to coś pomoże....a co do pracy to ja też miałam taki mętlik jak zbliżał się teramin oddania jakiegokolweik rozdziału, a temat tak samo dotyczył mnie i bardzo mnie interesował......
Wierzę, że dasz radę....bo kto jak nie TY!!!!!!!!!!!!
Trzymamy kciuki ja i moja Julka:)
Pozdrawiamy
Ivonka
Ivonka20204
 
Posty: 66
Dołączył(a): 1 lip 2007, o 21:22

Postprzez wuweiki » 9 kwi 2009, o 13:39

Melody jak fajnie że znalazłaś ten złoty środek dla siebie i że ruszyło ...bardzo się cieszę :ok: powodzenia!!
wuweiki
 

Kochana!!!!!!!!!!!

Postprzez joanna79 » 9 kwi 2009, o 16:07

Mam dziwne wrazenie, ze albo masz jakis powazny problem w zyciu i ukrywasz to pod tematem pisania pracy, albo nie mialas nigdy zadnego powaznego problemu i stwarzasz sobie jakies gratis....

Bylas kiedys glodna?

Nie mialas kiedys dachu nad glowa?

Bylas kiedys tak chora ze bylas uzalezniona od innych?
i tak dalej....

To sa problemy.... ja np. chcialabym miec taki problem jak Ty...juz dziesiec lat nie moge skonczyc studiow, nad czym strasznie ubolewam, ale to nasze zycie nie zawsze uklada sie tak jak bysmy chcieli.... Ale wiem, ze kiedys do dokoncze, tylko musze sie uporac z tym co najwazniejsze...

Przemysl to sobie, i nie zadreczaj sie prostymi sprawami...

Pozdrawiam
joanna79
 
Posty: 7
Dołączył(a): 8 kwi 2009, o 15:39
Lokalizacja: ch

Postprzez melody » 9 kwi 2009, o 17:53

---------- 17:51 09.04.2009 ----------

Mam dziwne wrazenie, ze albo masz jakis powazny problem w zyciu i ukrywasz to pod tematem pisania pracy, albo nie mialas nigdy zadnego powaznego problemu i stwarzasz sobie jakies gratis....

Ani jedno ani drugie...

Bylas kiedys glodna?

Nie.

Nie mialas kiedys dachu nad glowa?

Nie.

Bylas kiedys tak chora ze bylas uzalezniona od innych?

Tak.

Nic o mnie nie wiesz, Joanno, jesteś na tym forum chyba od niedawna, dlatego nie wyciągaj pochopnych wniosków. Poczułam sie oceniona i to mnie dotknęło.

Przykro mi, że Twoje życie nie układa się tak, jakbyś tego chciała; przykro mi, że trudno Ci skończyć studia. Rozumiem, że coś Cię przytłacza i życzę Ci, abyś to "coś" przezwyciężyła; spokojnie, w swoim własnym tempie.

Ja swoją drogę wychodzenia na prostą już przeszłam. Ale to nie znaczy, że ze wszystkim muszę sobie teraz radzić sama. Jeśli mam kłopot, nawet tak "drobny" jak praca magisterska, to pozwalam sobie na to, żeby inni mnie wsparli.

mel.

---------- 17:53 ----------

PS. Ivonko, ucałuj Julkę :) Dziękuję za słowa otuchy Tobie i Tobie X-yam
:serce2:
melody
 

Postprzez wuweiki » 9 kwi 2009, o 18:08

Joanna79 problemy i cierpienia nie podlegają licytacji... to co dla jednego może wydawać się drobnostką dla innej osoby może być ciężarem nie do udźwignięcia...
poza tym to forum jest po to, abysmy się wspierali w trudnych momentach życia...

~~~~~~
Melody uściski ciepłe :serce2:
wuweiki
 

Postprzez caterpillar » 9 kwi 2009, o 18:22

---------- 18:19 09.04.2009 ----------

Joanno pisanie pracy moze byc problemem dla kazdego innych wymiarow a jak bys przeczytala uwaznie caly temat wiedziala bys,ze Mel tez byle jakiej pracy nie pisze :wink:

i ja tam sie ciesze ,ze pierwszy raz (w mojej obecnosci forumowej) moge i inni tez Mel pocieszyc... dla mnie to tak jak poglaskac "aniola stroza forumowego" moze i gornolotnie ale co tam swieta ida :usmiech2:
pozdrawiam

---------- 18:22 ----------

A ty Iksinska, co to za wyprzedzanie??!

chyba boli cie "caly czlowiek "oprocz paluszkow u rak hmmm? :wink:

pozdrowka spadam do parku 8) :slonko: :slonko: :slonko: :slonko:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez wuweiki » 9 kwi 2009, o 18:47

"chyba boli cie "caly czlowiek "oprocz paluszkow u rak hmmm?"
ha! obijam się :D ...komputer w łóżku i się se popisuję :lol: a co
a pani Caterpillar droga to mi tak trochę zazdrościsz tej możliwości poleniuchowania,ha? ;) no bo ja sobie zazdroszczę :D
i pani zazdroszczę tej spadówy do parku 8)
wuweiki
 

Postprzez melody » 9 kwi 2009, o 19:43

Caterpillar, kiedy czytam co piszesz i uświadamiam sobie, jak mnie widzisz, to myślę, że... to jest jakieś szaleństwo :)
A tak poważnie, to na serio nie dałam Ci wcześniej okazji do wsparcia mnie? Hmm, to sporo już czasu stoję samodzielnie na dwóch nogach :wink:

X-yam, życzę Ci dużo zdrówka :)

Buziaki!!
mel.
melody
 

Postprzez ewka » 9 kwi 2009, o 20:25

melody napisał(a):Ale to nie znaczy, że ze wszystkim muszę sobie teraz radzić sama.

W rzeczy samej - to absolutnie nie znaczy;)
I cóż tam, Mel? Idziesz naprzód?
Ściskam
:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez caterpillar » 9 kwi 2009, o 21:04

no Mel jakos nie bylo okazji tak mnie sie zdaje..wiesz ja mysle ,ze to nie tylko moje szalenstwo i wcale nie z lizustwa, bo ja wrecze nie jestem takim typem :twisted: :wink: a sama mozesz sie przekonac wpadajac na moj temat zwany "pozytywka" tam nawet sa osoby ,ktore czekaj Twego objawienia sie tam (no to teraz wyszlo jak reklama mojego watku heh :roll: :wink: )

Iksie zazdrosc mnie zzera! i skreca na sama mysl,ze ty sobie tak z wyprostowanymi nozkami pod kolderka nie myslac o bozym swiecie :evil: grrrrrrrrrrr :zly: :zly: :zly:

idem bo mnie zolc zaleje :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez melody » 12 kwi 2009, o 20:03

---------- 18:35 10.04.2009 ----------

Ewciu, ruszyło o tyle, że odzyskałam wewnętrzną równowagę. Natomiast brakuje mi czasu, żeby zacząć pisać bo cały mój czas pożera przedświąteczna krzątanina :?

Caterpillar, może kiedyś zajrzę na POZYTYWKĘ :wink:

:papa:
mel.

---------- 20:03 12.04.2009 ----------

Heh, niedziela wielkanocna minęła mi na pisaniu pierwszego rozdziału :)
Nie, nie, oczywiście, że nie całego! Dałam rade napisać prawie 5 stron :)

Z ulgą-
mel.
melody
 

Postprzez wuweiki » 12 kwi 2009, o 20:14

melody napisał(a):Heh, niedziela wielkanocna minęła mi na pisaniu pierwszego rozdziału :)
Nie, nie, oczywiście, że nie całego! Dałam rade napisać prawie 5 stron :)

Z ulgą-
mel.

Melody świetna wiadomość :hura:
powodzenia !!
wuweiki
 

Postprzez melody » 14 kwi 2009, o 12:35

Powodzenie jest mi baaardzo potrzebne, także dzięki X-yam :kwiatek2:

Zaczęłam dziś pisać 9-ta stronę (tak!) i na tym chwilowo poprzestanę bo... się rozchorowałam i mój mózg nie działa jak trzeba (nie ma to, jak wyłożyć się zaraz po świętach...). No ale najważniejsze, że zadanie wykonane, czyli fundamenty wylane :)

Tak, czy siak uświadamiam sobie, że poniekąd zacisnęłam sobie pętlę na szyi problemami badawczymi, które sobie postawiłam. Zamiast szukać w życiu przyjemności, będę brała pod lupę ludzkie dramaty... Może ja jestem masochistką(?) :roll:
Był taki czas w moim życiu, że skrycie marzyłam o studiach na PWST. Ale zostawiłam to za sobą, nigdy nie odważając się po to sięgnąć. Teraz pomyślałam, że gdybym wcześniej pomyślała, to mogłabym badać np. to środowisko; spędzać z młodymi aktorami całe dnie i a nóż poznać kogoś interesującego... No cóż...

Do miłego!
mel.
melody
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 506 gości

cron