Jak się czujesz?

[Jigsaw]

"podrzucił kota"
a może jeszcze dziecko "podrzuci"?

człowiek jest odpowiedzialny za swoje zwierzę
jeśli natomiast ktoś podejmuje się opieki nad cudzym zwierzęciem podczas nieobecności właściciela
przejmuje na siebie tą odpowiedzialność
czyli żeby kot nie wypadł z okna i się nie zabił - jeśli to wysokie piętro
bądź nie uciekł przez okno i nie został rozjechany przez samochód

ale być może Ty jigsaw nie za dużo wiesz o ODPOWIEDZIALNOŚCI
za swoje życie
za życie swojego dziecka
więc co my tu w ogóle o kotach i oknach
które ktoś podrzuca
być może jaki Pan takie i jego otoczenie...

to nie jest moj kot i nie mi zostal podrzucony jednak znajduje sie tu gdzie ja a ja pewnych rzeczy nie bede w stanie zaakceptowac

[Jigsaw]

nie wspomnę już o fakcie
że kot jest NIEWYSTERYLIZOWANY

niby edukacja nie boli
a jednak...

bis, niestety ten zabieg nie jest refundowany przez NFZ,
a sa wiele wazniejsze priorytety
zreszta ja nie moge brac odpowiedzialnosci za reszte mojej rodzinki

[biscuit]

za sterylizację kota odpowiedzialny jest jego opiekun stały
nie tymczasowy
napisałam to w celach edukacyjnych
koty bezdomne można sterylizować na koszt państwa
są odpowiednie procedury
ale są one dla kotów BEZDOMNYCH a nie kotów posiadających właścicieli

[Jigsaw]

Honest, na temat "świadomości kota" odnośnie wysokości
versus zew natury w pogodni za wróblem czy motylem
to się nie będę wypowiadała
starczy że powiem że dorośli ludzie teoretycznie mają świadomość wielu rzeczy
a jak wygląda ich życie - sami najlepiej wiemy choćby po tym forum
więc co my tu o kotach...

blok, balkon, parapet to wytwory ludzkiej cywilizacji
ewolucja nie nadąża za cywilizacją...
to nie drzewo w które kot wczepi się pazurami

piszę czysto edukacyjnie - wiem że to forum czyta wielu ludzi
siła jest w edukacji, w necie, w młodych pokoleniach
ja zajmuję się adopcjami
niestety mam na koncie już adopcje ze skutkiem śmiertelnym - okno, balkon

no wlasnie z tym kotem jest taki problem, ze teoretycznie wydaje sie miec swiadomosc pewnych rzeczy, ale wystarczy ze postanowi zapolowac na muche/albo zobaczy ptaka i o wszystkim zapomina.
Stad nie moze wchodzic do pokoju gdzie jest otwarte okno, ktore otwarte byc musi (otwarte, nie uchylone)

i jesli podjete dzialania w postaci wymiany klamki na kulkowa nie pomoga to trzeba bedzie albo a) oddac go osobie ktora go podrzucila albo b) oddac do skupu na futerka

[biscuit]

b) oddac do skupu na futerka

a starców i niedołężnych wyrzucać na wysypisko śmieci

[pozytywnieinna]

Tych którzy nie pracują też, bo żyją z moich podatków i są nierobami

[KATKA]

nie zapomnijcie o chorych i psychatryku
ale mysle, ze faktycznie lepiej kota oddac....
jigsaw to jak z tym kotem on Twoj czy nie Twoj bo kiedys pisales, ze masz kota...teraz ze nie Twoj?
jestes domem tymcasowym moze

[pozytywnieinna]

Katka, sorry za przeoczenie, racja

Tylko z kota to pożytek, bo futerko, a z takich co? Futerka się nie zrobi.

[impresja77]

Futerko kota jest mieciutkie .
A na północy chodowcy reniferów żyją z nich.
Mają ubrania ,buty ,mięso. Dzieki mordowaniu reniferów mogą przeżyć w tundrze tajdze i tym podobnych miejscach zimnych. No tam litość nie ma racji bytu.
A jak one biedne szarpią się jak idą pod nóż .
Czują....
Albo kiedyś był program o hodowcach zielonych żabek.Zbierają je do wiadra a potem bierze w rękę po kilka i obcina im na żywca nóżki jak wąsy szparagowki i resztę wyrzuca niech tam kona. Koszmar.
No i jak to żyć na tym świecie .?

[impresja77]

zdublowane

[Honest]

Ja bym chciała przestać jeść mięso .
Bo nie mogę słuchać o tym, jak zabija się zwierzęta w ubojni...
Ale raz - musiałabym najpierw dużo dowiedziec się o zblilansowanym jedzieniu z wyłączeniem mięsa.
A dwa - to kurcze lubię czasem zjeść mięso, choć jadam je rzadko, a wędlin to wcale niemalże.
Ale jem

[biscuit]

Honest
Nie zawsze czlowiek jest gotowy pojsc na calosc
Ale to, ze nie mozna zadeklarowac przed soba wszystkiego kwestii zwierzat
Nie oznacza tez ze nie mozna w tej sprawie zrobic nic
Bo mo
Mozna wziac odpowiedzialnosc za przygarniete pod swoj dach zwierze
Czy to na stale czy okresowo
Jak rowniez opowiadac sie za idea humanitarnego uboju
I krzewieniu ochrony praw zwierzat niehodowlanych

[mahika]

rentgen, rentgen, rentgen, rezonans, tomograf, rezonans.
Kłucie, kłucie, kłucie...
Niedługo zacznę świecić. Najgorszy był kontrast, źle to zniosłam.
Trzeba mieć zdrowie zeby chorować

A tak poza tym to wszystko swietnie
Idę malować, muszę się oddenerwować.

pogoda moja

[mahika]

Aha.
Ludzie są jacyś dziwni.

[KATKA]

ja tam nie wiedzialam nic o bilansowaniu a od czasu jak nie jem meicha mam lepsze wyniki wiec wystarczy z glowa pewnie...tez sie balam ze bedzie mi miesa brakowac ale o dziwo tak nie jest...tylko ja nigdy duzo go nie jadlam...

Impresja masz racje...ale co innego zabijac zeby przezyc a co innego na futerko dla ozdoby czy przysmaku...
kazdy robi co uwaza..nie lubie tylko jak sie usprawiedliwia bo to bardziej przed samym soba niz innymi chyba

ja chcialam przestac jesc swinki krowki...ale kura miala zostac bo to przeciez nie taki fajny zwierzaczek..tylko czy mialam prawo tak klasyfikowac na gorsze i lepsze? tydzien dluzej jadlam kurczaki
to tak jak z tym, ze kotki i pieski tzreba ratowac ale swinki czy krolika juz nie