Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 15 lip 2014, o 10:59

No właśnie problem w tym że właściciel podrzucił go na przechowanie niby na kilka tygodni.. A U nas są miejsca gdzie kot nie może wchodzić, a po drugie przecież w te upały nie da rady bez otwartych okien a kot niewysterylizowany
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 11:55

Pierwszy raz słyszę, aby ktoś nie mógł otwierać okien bo ma kota :shock:

To w pionie otwórz. Co za problem?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 13:43

KATKA napisał(a):Tsuki w szoku :P


Tsuki mówi:

WTF!!!!!!!!!!!!!!!!!!????

Co to za dziwne psy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????????


Obrazek

A Katka na to:

Tsuki, to nie tak jak myslisz!!!!!!!!!!!!

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 15 lip 2014, o 13:51

"podrzucił kota"
a może jeszcze dziecko "podrzuci"?

człowiek jest odpowiedzialny za swoje zwierzę
jeśli natomiast ktoś podejmuje się opieki nad cudzym zwierzęciem podczas nieobecności właściciela
przejmuje na siebie tą odpowiedzialność
czyli żeby kot nie wypadł z okna i się nie zabił - jeśli to wysokie piętro
bądź nie uciekł przez okno i nie został rozjechany przez samochód

ale być może Ty jigsaw nie za dużo wiesz o ODPOWIEDZIALNOŚCI
za swoje życie
za życie swojego dziecka
więc co my tu w ogóle o kotach i oknach
które ktoś podrzuca
być może jaki Pan takie i jego otoczenie...
Ostatnio edytowano 15 lip 2014, o 13:51 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 15 lip 2014, o 13:51

Honest, no właśnie kot nie jest głupi tak do końca,

Ale ostatnio byłam świadkiem jak w bloku obok, na trzecim piętrze młody kot chodził po cienkim parapecie zewnętrznym, słabo mi się zrobiło, ale nie skoczył, ani nie spadł na szczęście

Z kotem jest jak z dzieckiem, ja przy Młodej też nie otwieram na oścież, tylko uchylne, bo nigdy nie wiem co wymyśli :mrgreen:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 15 lip 2014, o 13:54

pozytywnieinna napisał(a):Z kotem jest jak z dzieckiem, ja przy Młodej też nie otwieram na oścież, tylko uchylne, bo nigdy nie wiem co wymyśli :mrgreen:

pozytywna :ok:

inna sprawa
że na uchylnym kot może się zawiesić pyszczkiem w szczelinie
i zwichnąć kark
jak będzie kombinował jak się dostać do powietrza
stuprocentowym zabezpieczeniem jest siatka w oknie czy na balkonie
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 15 lip 2014, o 13:55

nie wspomnę już o fakcie
że kot jest NIEWYSTERYLIZOWANY

niby edukacja nie boli
a jednak...
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 13:57

Pozytywna,

masz rację, z kotem jak z dzieckiem!
U mnie okna własnie tylko w pionie, umarłabym jakby wyszła na parapet :shock:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 14:02

biscuit napisał(a):
pozytywnieinna napisał(a):Z kotem jest jak z dzieckiem, ja przy Młodej też nie otwieram na oścież, tylko uchylne, bo nigdy nie wiem co wymyśli :mrgreen:

pozytywna :ok:

inna sprawa
że na uchylnym kot może się zawiesić pyszczkiem w szczelinie
i zwichnąć kark
jak będzie kombinował jak się dostać do powietrza
stuprocentowym zabezpieczeniem jest siatka w oknie czy na balkonie


Moja kocica na balkon wychodzi, jest pilnowana.
Ma świadomośc wysokości, balkon nie jest zabudowany, widzi, ze jest wysoko.
Ale koty sąsiadów moich, jeden i drugi, wyskoczyły za ptakiem bo nie widziały, że za balkonem jest tak wysoko, był właśnie zabudowany. I połamane były...
O tym zawiśnięciu w oknie uchylnym wiem...
Moja natomiast się nauczyła, ze jak chce wyjśc na powietrze, to siedzi pod balkonem i miauczy i drapie.
Ale fakt, to jej może nie uchronić...
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 14:06

Pozytywna,

to jak z tymi kotkami Katki? Takie słodziaki byś miała! A one swój domek i pełna miskę!
A młoda mogłaby je szkolić i zabawiać 8)

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 15 lip 2014, o 14:17

Honest, na temat "świadomości kota" odnośnie wysokości
versus zew natury w pogodni za wróblem czy motylem
to się nie będę wypowiadała :D
starczy że powiem że dorośli ludzie teoretycznie mają świadomość wielu rzeczy
a jak wygląda ich życie - sami najlepiej wiemy choćby po tym forum
więc co my tu o kotach...

blok, balkon, parapet to wytwory ludzkiej cywilizacji
ewolucja nie nadąża za cywilizacją...
to nie drzewo w które kot wczepi się pazurami

piszę czysto edukacyjnie - wiem że to forum czyta wielu ludzi
siła jest w edukacji, w necie, w młodych pokoleniach
ja zajmuję się adopcjami
niestety mam na koncie już adopcje ze skutkiem śmiertelnym - okno, balkon :(
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 14:21

Masz rację Bis.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 15 lip 2014, o 14:24

nie wiem czy mam rację
ale cieszę się, że się zgadzamy :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2014, o 14:28

Wiesz, ja naprawde myślałam, że kot zdaje sobie sprawę z wysokości...
No ale widać myslenie to nie jest moja mocna strona w niektórych dziedzinach! :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 15 lip 2014, o 15:55

ciekawe kto kogo by szkolił :roll:

Ja pamiętam jak mój kot w DK wylazł na dach przez okno, fakt nie było wysoko, bo jakieś 2,5 metra do balkonu z którego wchodziło się do mieszkań i kiedyś stojąc na tym balkonie usłyszałam pazury i pod nogi zjechał mi mój kot :twisted:


Nic mu się nie stało, ale nieźle się przestraszył, dodam, że drzwi miał otwarte i normalnie mógł wyleźć,

ciotki kot natomiast na czwartym piętrze po antenie przelazł do sąsiadów i spała na fotelu, kiedy sąsiadka wróciła usiadła na nią i o mało nie padła na zawał
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości