Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **KATKA** » 25 maja 2014, o 21:54

Mgła...jak ktos nie chce to nie posłucha...doradzanie to mozę za duze słowo...masz prwo wyrazac opinie...no chyba, ze ktos sobie tego mocno nie życzy...ale nie masz odpowiedzialnosci w tym, że ktos Cie posluchal...to jego wybor nie Twoj :kwiatek:

byłam na wyborach...namówiłam kogo sie dało...mama poszła (zawsze rodzicow ciagam ze soba

) a Mike i tak ma 7% masakra

przez **Honest** » 25 maja 2014, o 21:58

Dokłądnie Katko, można wyrazić swoje zdanie, a to czy ktoś posłucha, to jego wybór.

Ja mam tak, ze czasami jak widzę, ze ktoś ewidentnie marnuje sobie życie to za bardzo wchodzę z butami w czyjeś zycie, chcę chronić. Ale oduczam się tego.
Tak jak z tą moją koleżanką, na której matka wyżywa się psychicznie, poniża, ostatnio chciała ją uderzyć, a robiła to wcześniej. No boli mnie to strasznie :cry:

Ale to jej życie, nie moje :bezradny:

przez **mgła** » 25 maja 2014, o 22:04

Ja nie byłam na wyborach ani na basenie ,a chciałam ale chyba zmęczenie mi wyszło bo cały dzień odpoczywałam ,robiłam zadania leżąc. Jedynie zwlekłam się do kościoła.

A Wy jak mnie odbieracie:jak wymądrzanie się,doradzanie czy też mówienie głośno swojej opinii?

Honest

Nie no,numeru nie zmienię z żadnego powodu ani dla nikogo. To jest coś mojego i nie będzie mi nikt tego zmieniał.Jedynie mogłabym zablokowac jego numer albo kasowac nie odczytując danej wiadomości, a na to nie jestem gotowa.

przez **Honest** » 25 maja 2014, o 22:09

Mgło, a czy to wazne jak Cię odbieramy?

Bądź sobą, po prostu

Jesli nie chcesz zmieniac numeru lub nie czujesz się gotowa na zablokowanie to rozumiem. Czasem potrzebny jest czas. Z jednej strony dobrze, ze praca i nauka Cię pochłania bo nie masz zbyt dużo wolnego czasu na wspomnienia. To jest dobre.

Ja też cały weekend po prostu zamulałam... Wczoraj wstałam przed 18 i strasznie mnie mdli... Grypa żołądkowa u nas panuje w pracy i mam nadzieję, ze jednak to nie to... :shock:

przez **mgła** » 25 maja 2014, o 22:19

Honest mnie cały dzień pobolewa głowa,może to zmęczenie wychodzi?Jeżeli to grypa to jutro się dowiesz :wink:

Czasami taka opinia jest potrzebna żeby się zmieniac na lepsze. Jezeli coś mówią pojedyncze osoby to nie biore tego na poważnie, na ale jak mówią mi coś prawie wszyscy to musi to byc prawda i nie mogę jechac na sztucznym wyobrażeniu sobie siebie. Np. bardzo dużo ludzi mi mówi ,że robię pierwsze wrażenie osoby bardzo nie dostępnej i rzeczywiście tak jest,obawiam się zranienia więc wole wprowadzic dystans i poobserwowac ,a póznie się zaprzyjażnic z osobami których się nie obawiam.Dzięki temu ,że mi o tym kilka osób powiedziało, pózbniej jeszcze kilka dopytałam mogę to próbowac zmienic w sytuacjach kiedy nie chce robic takiego pierwszego wrażenia (np.jednorazowy wykład).

przez **pozytywnieinna** » 25 maja 2014, o 22:19

Ja Ciebie Mgiełko odbieram jako bardzo spokojną, opanowaną i wrażliwą osobę :kwiatek:

przez **Honest** » 25 maja 2014, o 22:27

Mgiełko, ale jesli chcesz być na początku ostrożna, to nie zmieniaj tego dla wyobrażenia innych osób. Jesli wolisz się trzymac na dystans na początku relacji, jesli dzięki temu czujesz się bezpiecznie, to bądx po prostu sobą.

Pamiętaj, większośc nie zawsze ma racje. Poza tym nie warto robić czegoś wbrew sobie.

Ja np. w pracy nie jestem zwolenniczką nawiązywania przyjaźni. Imprezy integracyjne - ok, pójdę. Ale np. zapraszanie do domu - no absolutnie nie. Nie łączę tych 2 sfer i wiem, ze buduję tym dystans. I trudno, nie mam zamiaru tego zmieniać.

przez **mgła** » 25 maja 2014, o 22:32

Pozytywnieinna a dziękuję, to bardzo miłe.Dzisiaj przeczytałam za szybko Twój stary wątek i tak się wystraszyłam..dobrze ,że to już masz za sobą brrr.Jesteś naprawdę dzielna.A jak u Ciebie teraz relacje z mężczyznami?Jeżeli to zbyt osobiste pytanie to nie odpowiadaj?

Honest hm rozważe,na tu i teraz chciałabym pozostawic miłe skojarzenia z moją osobą w sferze zawodowej.Nie chodzi mi o wchodzenie z głębsze relacje z tymi osobami, a raczej o sam odbiór.

przez **impresja77** » 25 maja 2014, o 22:51

Rozumiem,że chcesz być fajna dla wszystkich.........

przez **mgła** » 25 maja 2014, o 22:58

Impresa nie,chodzi bardziej o miłe wspomnienia co do szkolenia które prowadze. Natomiast te moje doradzanie to bardziej kwestia tego że chce byc dobrym człowikiem,pracy nad sobą .Czy nie wychodzi ze mnie jakaś np.pycha ,to bardziej rozważania od strony duchowej.Nie wiem czy jasno napisałam.
Nie chce żeby mnie wszyscy lubili,zdaje sobie sprawę ze zawsze ktoś mnie nie polubi .Przeciez sama tak mam że jakoś nie potrafie się przemóc ,chociaż nie mam żadnego logicznego powodu.Co innego że nie lubie konfliktów,oj to musze przepracowac w terapii.

przez **mgła** » 25 maja 2014, o 23:48

Honest napisał(a):Mgiełko, ale jesli chcesz być na początku ostrożna, to nie zmieniaj tego dla wyobrażenia innych osób. Jesli wolisz się trzymac na dystans na początku relacji, jesli dzięki temu czujesz się bezpiecznie, to bądx po prostu sobą.

Pamiętaj, większośc nie zawsze ma racje. Poza tym nie warto robić czegoś wbrew sobie.

Ja np. w pracy nie jestem zwolenniczką nawiązywania przyjaźni. Imprezy integracyjne - ok, pójdę. Ale np. zapraszanie do domu - no absolutnie nie. Nie łączę tych 2 sfer i wiem, ze buduję tym dystans. I trudno, nie mam zamiaru tego zmieniać.

W pozostałych relacjach oczywiscie pozostane ostrożna,taka jest moja natura.Co do bycia sobą,teoretycznie wiem kim jestem,jestem silną osbobą znającą swoją tożsamośc ,natomiast ostatni partner zabrał mi ją tzn.ja się w tej relacji zatraciłam na kilka dobrych lat,to nie jest takie proste poznac siebie na nowo. To takie budowanie swojego wnętrza na nowu,niby fundament jest ale cały dom trzeba postawic na nowo.

przez **pozytywnieinna** » 26 maja 2014, o 09:18

mgła napisał(a):Pozytywnieinna a dziękuję, to bardzo miłe.Dzisiaj przeczytałam za szybko Twój stary wątek i tak się wystraszyłam..dobrze ,że to już masz za sobą brrr.Jesteś naprawdę dzielna.A jak u Ciebie teraz relacje z mężczyznami?Jeżeli to zbyt osobiste pytanie to nie odpowiadaj?

Honest hm rozważe,na tu i teraz chciałabym pozostawic miłe skojarzenia z moją osobą w sferze zawodowej.Nie chodzi mi o wchodzenie z głębsze relacje z tymi osobami, a raczej o sam odbiór.

Mgiełko

Z relacji się wyleczyłam. Dobrze mi samej ze sobą. Nie zamierzam fundować córce na siłę tatusiów. Tym bardziej, że jednak wiele jest jeszcze spraw do posprzątania w naszym życiu i uregulowania.

Uważam, że na wszystko potrzebny jest odpowiedni czas

przez **caterpillar** » 26 maja 2014, o 12:02

Katko

glosowalas na Korwina Mike???
wow ...

przez **biscuit** » 26 maja 2014, o 12:03

caterpillar napisał(a):Katko

glosowalas na Korwina Mike???
wow ...

czyli... pragniesz być gwałcona

przez **biscuit** » 26 maja 2014, o 12:04

dobra, ja pasuję w dyskusji na tematy polityczne
choć nie mogłam się powstrzymać w tym wypadku

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Kto przegląda forum