Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 4 maja 2014, o 23:00

Księżycowa napisał(a):
impresja77 napisał(a):A ty Bis uważaj ,żebyś nie została bezdzietną starą panną z kotami jak Violetka.....a własciwie może to i dobrze byłoby .....z tymi poglądami :roll:


ale przynajmniej szczęśliwą.



A skąd wiesz, że Impresja nie jest szczęsliwa?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 4 maja 2014, o 23:03

Księżycowa napisał(a):
impresja77 napisał(a):A ty Bis uważaj ,żebyś nie została bezdzietną starą panną z kotami jak Violetka.....a własciwie może to i dobrze byłoby .....z tymi poglądami :roll:


ale przynajmniej szczęśliwą.


raczej zgorzkniała rozwódka,co po przywalaniu się nieustającym i agresji wypowiedzi się objawia.....
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 4 maja 2014, o 23:14

he he
często jest tak
że osoba zaburzona jest całkiem szczęśliwa
a cierpi otoczenie 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 4 maja 2014, o 23:16

Honest napisał(a):
Księżycowa napisał(a):
impresja77 napisał(a):A ty Bis uważaj ,żebyś nie została bezdzietną starą panną z kotami jak Violetka.....a własciwie może to i dobrze byłoby .....z tymi poglądami :roll:


ale przynajmniej szczęśliwą.



A skąd wiesz, że Impresja nie jest szczęsliwa?


A ja nie o impresji...

impresja77 napisał(a):
Księżycowa napisał(a):
impresja77 napisał(a):A ty Bis uważaj ,żebyś nie została bezdzietną starą panną z kotami jak Violetka.....a własciwie może to i dobrze byłoby .....z tymi poglądami :roll:


ale przynajmniej szczęśliwą.


raczej zgorzkniała rozwódka,co po przywalaniu się nieustającym i agresji wypowiedzi się objawia.....


Każdego uszczęśliwia coś innego a swoją droga ciekawe, ze każdy kto na forum nie wierzy w zabobony typu "rodziców trzeba szanować, choćby na nas srali" jest agresywny... bardzo ciekawe...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Winogronko7 » 4 maja 2014, o 23:25

biscuit napisał(a):
Winogronko7 napisał(a):Nie mam do nich już żalu o nic. Zrozumiałam później, że to ze mną coś nie tak, a nie z nimi. Skąd mogli wiedzieć, że nie jestem szczęśliwa jak od dziecka udawałam. Nie są jasnowidzami.
I historia się powtarza, dla mnie tak jak dla taty rozwiązaniem każdego problemu jest milczenie.

Winogronko
uważaj co tu czytasz
najpierw impresja Ci kitu nawciska o rodzicach (obronę rodziców ma w standardzie)
a potem Ty sama dokręcisz sobie to, co powyżej napisałaś
poszukaj profesjonalnej pomocy
anoreksja/bulimia (nie wiem co Ci dolega, bo wszystko opisane enigmatycznie)
nie minie Ci SAMA


Nie rozmawiajmy już o mnie. Dziękuję za troskę, wszystko będzie dobrze, poradzę sobie.
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 4 maja 2014, o 23:30

no takie dziunie jak Wy dwie też potrafią nas.....jak to okresliłaś swoim rodzicom i współczuję mieć takie córki.
Tylko dziwne ,że tak sie kurczowo ich trzymasz tyle lat.
dawno mogłaś pójsc na swoje lub wyjechać za granicę i być na swoim i nie kontaktować się.
Nie jedna tutaj się przez ten czas co Ty siedzisz u rodziców usamodzielniła ,a Ty nadal jak rzep siedzisz ,korzystasz i plujesz.Jedna nawet dziecko od niemowlaka wychowała do 5 latki prawie i mieszkanie kupiła ....SAMA!!!!!
ksieżycowa zreflektuj się.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 4 maja 2014, o 23:31

Bis ,,anoreksja/bulimia (nie wiem co Ci dolega, bo wszystko opisane enigmatycznie)
nie minie Ci SAMA"

Dwa razy próbowałam napisac na ten temat,nie jestem w stanie jeszcze o tym pisac, rozumie Winogronko-trudno o tym pisac...jak się traktuje swoje ciało/narzędzie ,tylko nad nim ma się ,,kontrole",to fikcja ponieważ jakby się miało nad tym kontrole to można by było przestac,a tak się nie dzieje.Z drugiej strony ostatnio terapeutka powiedziała ze mam nad tym kontrolę i trzymam się tego,jak na razie z pozytywnym efektem.

Mam wrazenie że jestem spaprana w każdym obszarze ,to takie przykre.Kiedy ja to wszystko wyprowadze na prostą?Do tego teraz na dokładkę problemy z paniką.Dzisiaj cały dzień walczyłam ze sobą,próbowałam pisac prace ale nie,,,,napady płaczu,biegunka,dreszcze itp.W kościele płakałam jak bóbr,wstyd,pytałam Boga dlaczego mnie stworzył taką nieudolną , mało inteligentna itp.Kiedy to minie?
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 4 maja 2014, o 23:33

Winogronko wybacz już zdążyłam napisac :kwiatek:
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 4 maja 2014, o 23:33

Mgiełko, co spowodowało taki stan? Wydarzylo się coś?

Może w tej chwili tak myslisz o sobie, bo masz słabszy dzień. Ale w głębi wiesz, ze to nieprawda... :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 4 maja 2014, o 23:34

Winogronko ,jestes osobą ,w której towarzystwie chciałoby się być i być i czerpać z Twojego spokoju .
Stwarzasz poczucie bezpieczeństwa. :kwiatek:
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 4 maja 2014, o 23:36

impresja77 napisał(a):no takie dziunie jak Wy dwie też potrafią nas.....jak to okresliłaś swoim rodzicom i współczuję mieć takie córki.


Szkoda, że prawidłowość jest taka, ze rodzic sam tworzy własne dziecko.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 4 maja 2014, o 23:39

Mgiełko,

for ju...

Przypomniało mi się jak Miś potrafi uspokoić smutne, zapłakane dziecko. A co nas dorosłych uspokaja...?

Obrazek
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 4 maja 2014, o 23:41

impresja77 napisał(a):Winogronko ,jestes osobą ,w której towarzystwie chciałoby się być i być i czerpać z Twojego spokoju .
Stwarzasz poczucie bezpieczeństwa. :kwiatek:

tja...
wszyscy niech się napasą tym spokojem
a ona sama niech się wykończy na śmierć
aby zadowolić otoczenie swoją doskonałością
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 4 maja 2014, o 23:46

Honest napisał(a):Przypomniało mi się jak Miś potrafi uspokoić smutne, zapłakane dziecko. A co nas dorosłych uspokaja...?

miś to jest tzw. "obiekt zastępczy"
taka proteza pomiędzy symbiozą z rodzicem
a własna niezależnością
jest to jakby pomost do samodzielności
symbolizuje bliskość z rodzicem (czy też inną osobą znaczącą w dzieciństwie)
i pomaga w separacji od niego
aby przejść na kolejny etap samodzielnego rozwoju
bywa że jest to nie miś, ale ulubiony kocyk, poduszeczka
dorosły z misiem
to raczej objaw regresji :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 4 maja 2014, o 23:49

Dzięki Bis!

Ja misia nie mam. Ale do kota lubię się tulić - czyli może jednak regres :mrgreen:

Ale doprawdy niesamowite jest to, jak kot wyczuwa emocje. Też to zauważacie?

Jak mam dobre dni, kota nie ma. A jak mam dołek, to spi na mnie, na głowie, pod pachą, na szyi.

Niesamowite to jest :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości

cron