Jak się czujesz?

[Jigsaw]

A co do inteligencji to cóż mialem kiedyś robiony test na 2części podzielony na "intelektualną" i przestrzenna czy jakoś tak.. i wyszlo bodajże ok 40 różnicy pomiędzy obiema częściami

[biscuit]

i wyszlo bodajże ok 40 różnicy pomiędzy obiema częściami

no to teraz już wszystko jasne...

a niektóre kobiety mają jedną pierś większą, a drugą mniejszą

[Jigsaw]

Werbalnej i pozawerbalnej czy jakoś tak, na korzyść tej pierwszej. a faktycznie mam problemy z ta druga.. tylko co z tym zrobić, pani biscuit jak żyć pani biscuit? Problemy nie są wbrew pozorom błachę bo później jestem gdzieś i.. mam problem ogarnąć w zasadzie błachostki a wtedy już włączają się emocje.. Wie-c zaczyna się robić kaput a ciężko znaleźć taki obszar gdzie wystarczyłby tylko jeden typ inteligencji

[biscuit]

no nie wiem, jak żyć panie Jigsaw
skoro napisałeś, że werbalną masz niezłą
a tu na forum ciągle wzdychasz "ekhhhhhh, uhhhhhh, pfffffff"
ewentualnie

Odpadam odpadam odpadam.. brak mi słów :/

[Jigsaw]

A to akurat dlatego że uznałem że opisywanie sytuacji nie ma większego sensu.. zresztą efekty byłyby pewnie podobne.. cóż wygląda na to że pisze tu po prostu z nienawisci do siebie.. zresztą jak większość działań które podejmuje jest gdzieś z tej przyczyny

[KATKA]

Bis...znam ludzi po studiach bez nawet przeciętnej inteligencji...serio...pamiętam moją nauczycielkę od towaroznawstwa....maskara...
dla mnie szkoła to nie wszystko...serio mój ojciec jest maga głowa...jest swietny z geografii...i historii...reszte tez bez problemu ogarnia...czyta jak porąbany...i ma mega pamięc do tego...krzyzówki łyka...w szkole zawsze byłam dumna bo całą podstawówkę i liceum miałam większą wiedzę na wiele tematów nie ujętych w ksiazkach...uwielbiałam go słuchac...
tata ma wykształcenie zawodowe...jest górnikiem ;P chodził do wieczorowego technikum...ale na 2 roku musiał zrezygnować bo poza moim bratem pojawiłam się ja...i w tamtych czasach nie da dał rady czaswoo...pracujac na dwie zmiany i zajmujac sie dzieciakami...

kazdy jest dobry w czym innym...ja nigdy nie ogarniałam geografii...nigdy...pamietam tylko miejsca w któych byłam...stolice i rzeki to dla mnie masakra...niestety...ale juz dawno spasowałam...jak cos chce wiedziec to doczytuję a nie uczę sie an siłę...

moim zdaniem wrazliwość też też objawem inteligencji...
moim zdaniem zaradność też jest objawem inteligencji...
itd

[biscuit]

Katka
nie pisałam o Twoim ojcu, ani znajomych
tylko STATYSTYCZNE
czyli absolwenci studiów wyższych mają statystycznie inteligencję przeciętną lub ponadprzeciętną

nie pisałam też NIC o absolwentach szkół zawodowych
bo nic nie wiem na ten temat
jaki jest STATYSTYCZNY poziom inteligencji
tego typu absolwentów

badania empiryczne w psychologii
zajmują się w dużej mierze badaniem populacji
na podstawie prób statystycznych
na tej podstawie wyliczają średnie, np. średni poziom inteligencji absolwentów
a Ty mi tu o tacie i znajomym
to jakby ja o niebie a Ty o chlebie

[biscuit]

poza tym
niektórzy teoretycy wyróżniają różne typy inteligencji
na przykład inteligencja praktyczna
gdzie zaradność życiowa byłaby pewnie jednym z jej wyznaczników

niemniej jednak największe kontrowersje budzi inteligencja psychometryczna
czyli ta mierzona na przykład najpopularniejszym testem Wechslera czy też matryc Ravena

[Księżycowa]

Jigsaw a mi to od jakiegoś czasu nie żal tak bardzo Ciebie jak Twojego dziecka.

Ty możesz się ruszyć i zacząć działać, nikt Ci tego nie zabrania, ani nie uniemożliwia. Trudności nie są żadnym uniemożliwieniem tylko trudnościami, które da się pokonać.

A Twoje dziecko patrzy na Ciebie i bierze przykład a tu wynika, że nie ma jej kto pokazać jak radzić sobie z problemami, jak do nich podchodzić, że można próbować je rozwiązywać przynajmniej. Ty, kiedrując się tym co widać na forum, pokazujesz jej jak wynajdywać sobie wymówki.
Ona to wszystko widzi, każde zdanie Twoje i każdy czyn albo jego brak i to bierze za sposób.

Szkoda mi jej, bo kiedyś pewnie będzie robic podobnie a zyć tak jest strasznie trudno.

[KATKA]

ryłam statystykę przez 4 lata liceum i jeszcze na studiach mnie nia dobijali...statystyki niestety są mocno zakłamane bardzo mocno
kiedyś sami przeprowadzilismy badanie...
ile osób w mojej szkole brało udział w badaniach statystycznych...i wyszło, ze z 1 % wtedy odrzuciłam cos takiego jak rocznik czy tez dane podawane w ksiazkach...pismach...
tak sobie tylko walnęłam o tym tacie bo on jest idealnym przykładem chyba...
co gorsza obawiam sie, ze jakość inteligencji obecnej w stosunku do tej z przeszłosci jest mocno dołujaca...
bo niestety inteligencja nie kształtowana i "podrasowywana" może byc czasem tylko dodatkową umiejetnoscią...
osobiscie jestem przerazona poziomem wiedzy obecnych studentów baaa juz na poziomie gimnazjum mozna zasłabnąć....a technologia daje o wiele większe mozliwości...kiedyś nie było łatwo o ksiazki...nie było wikipedii tylko stosy tomów encyklopedii trzeba było kolekcjonowac czasopisma...robic notatki
inteligencja...czy też mózg człowieka potrzebuje pożywki...potrzebuje wyobraźni...myslenia...a to chyba zanika
tak mnie na przemyślenia wzieło

[Jigsaw]

to sie zmienia..
jedna inteligencja przechodzi w druga itd

[zajac]

Werbalnej i pozawerbalnej czy jakoś tak, na korzyść tej pierwszej. a faktycznie mam problemy z ta druga.. tylko co z tym zrobić, pani biscuit jak żyć pani biscuit?

Jigsaw, to masz podobnie jak moja córka, tylko... na odwrót. Ona ma dużą przewagę praktycznej nad werbalną. I też czasem pytam, jak żyć...

[biscuit]

Katka, znowu to samo
Ty rylas, ty robilas
A ja mowie o wystandaryzowanych, empirycznych badaniach naukowych
A nie o szkolnych wprawkach
No ale skoro podwazasz metodologie stanowiaca obecnie podstawe rozwoju nauk psychologicznych
To przynajmniej jak dla mnie wyczerpuje temat rozmowy o inteligencji

[biscuit]

co gorsza obawiam sie, ze jakość inteligencji obecnej w stosunku do tej z przeszłosci jest mocno dołujaca...

osobiscie jestem przerazona poziomem wiedzy obecnych studentów

Jeszcze gwoli wyjasnienia
Inteligencja to zupelnie.odrebny konstrukt teoretyczny od poziomu wiedzy - to raz
Wg badan poziom inteligencji w populacji statystycznie rosnie, patrzac przez pryzmat uplywu dziesiecioleci - to dwa

[KATKA]

Bis Ty tak serio? czy ja muszę się odnosić do Twoich wypowiedzi dokładnie tak jak sobie to wyobrażasz? to, że dałaś mi argument do przemyśleń nie znaczy, że zawsze będę się odnosić do tego co masz zna myśli...przyda się trochę dystansu
i zawsze będę pisać " ja " bo piszę o swoich odczuciach...doświadczeniach czy potrzebach...nie decyduje i nie wypowiadam sie za innych a już najbardziej nie lubię ogólników...tym bardziej nie czuje sie na siłach decydowania za innych
pozwól, ze bedę dalej pisać w takich tematach w jakich mam potrzebę i w sposób dogodny dla mnie.... Oczywiście możesz się z moim zdaniem nie zgadzać...
i proszę czytaj ze zrozumieniem...nie podważam żadnych badań ani Twoich wypowiedzi...wypowiadam się tylko na temat ich wartości dla mnie samej
zdecydowanie wolę doświadczenie czy kontakt z ludźmi niż badania...bo jak każdy wie maja one duży prób zakłamania...
mało tego w obecnych czasach ilość instytucji dedykowanych do tego typu pomiarów jest tak duża i różnorodna, ze ciężko mi stwierdzić na których wynikach można by się opierać żeby wynik był jak najbardziej realny. Poza tym gro badań wykonywanych jest nie w celach typowo statystycznych a pod konkretne zlecenia firm, które mają w tym swój interes..ale to nadal tylko moje zdanie, z którym zgadzać się nie musisz...
Ty mi o badaniach a ja patrzę w koło i widzę co innego...więc jednak wole real niż teorię...i faktycznie na tym zakończmy