Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 17 lis 2013, o 22:40

:twisted: właśnie coś odkryłam :mrgreen:

wiecie, że mnie uspokaja zapach pomarańcza :haha: :haha: :haha: i jego smak
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:09

Cały dzień nie zamienilismy ANI JEDNEGO SŁOWA!!!!

A teraz on poszedł spać i zasnął bez żadnego problemu!!!!
Mam ochotę go obudzić i poturbować!!!!

Teraz co mam robić? Bawić się w "a kto dłuzej wytrzyma"?

No ja już nie mogę!!!
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:19

Księżycowa napisał(a):Cały dzień nie zamienilismy ANI JEDNEGO SŁOWA!!!!

A teraz on poszedł spać i zasnął bez żadnego problemu!!!!
Mam ochotę go obudzić i poturbować!!!!

Teraz co mam robić? Bawić się w "a kto dłuzej wytrzyma"?

No ja już nie mogę!!!

Księżycowa
wg mnie jesteś zwyczajnie zła
bo oczekiwałaś, że jeśli Ty okażesz milczącego focha
to on jakoś zareaguje
tymczasem poszedł spać i bez problemu zasnął
co Cię rozwścieczyło
bo Twoja strategia nie zadziałała
no ale kto mieczem wojuje, od miecza ginie

masz teraz dwa wyjścia
obudzić go i zrobić histeryczny wodewil
albo po prostu refleksyjnie podejść do emocji i doznań, które teraz przeżywasz
i poddać je autoanalizie
próbie uświadomienia i zwerbalizowania ich przyczyny
próbie przeanalizowania, jak w tej sytuacji dojść do równowagi psychicznej
porozmawiaj z małą Księżycową jak byś rozmawiała z kimś na forum
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:24

oczywiście obie wersje zdarzeń, o których napisałam
są wg mnie ok
każda z nich coś wniesie
tyle że będą to odmienne doświadczenia
rób jak czujesz
byleś nie skierowała tej złości, wściekłości przeciwko sobie samej
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:28

Dokładnie tak jest jak piszesz.

biscuit napisał(a):no ale kto mieczem wojuje, od miecza ginie


Czemu on nnie ginie?

Obrałam jego strategię, bo myślałam, że go to doprowadzi do tego co mnie.
A tymczasem... on ma wszystko gdzieś?
Chciałam go jego własną bronią...

biscuit napisał(a):porozmawiaj z małą Księżycową jak byś rozmawiała z kimś na forum


To chyba zupełna różnica. NIe mam takiego dystansu jak na forum... nie wiem...
Ochotę mam eksplodować, bo tłumię od wczoraj ale coś czuję, że się jeszcze bardziej wkurwię, bo ja będe eksplodować a on będzie milczeć...

No mam ochotę go rozszarpać a to nic nie da :twisted:

Co on sobie cholera myśli no....
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:30

Poza tym jak go obudzę i zacznę swoje, to on biędzie tą biedną sierotką, co się oaskudna baba nad nim znęca...

@*#$%&*^$#2/@#$^&*(p_)(*&^%$#@#$%^&*()_)(*&^%$#@#$%^&*()_ :evil:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:35

no,
to przynajmniej już wiesz
że ten rodzaj gry nie działa
i następnym razem nie będziesz marnowała całego dnia
na tego typu rozgrywki

wg mnie najlepsza strategia to koncentracja na sobie samej
i swoich sprawach
a nie na tej relacji
bo czas jaki poświęcasz na kopanie się z koniem
jest zupełnie nieadekwatny do efektów
więc daj mu się paść jak tam koń chce
a sama skoncentruj się na swoich sprawach i swoim rozwoju
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:37

Prawda jest taka, że jestem okropna, bo boje się zostać tutaj sama, z moją rodzinka cudną. Może dlatego tak trudno mi się skupic na sobie.... :( Nie umiem sobie wyobrazic co będzie, zezrą mnie tu żywcem... a jest przecież gorzej niz było kiedys. :(
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:41

Księżycowa
motywacja jak każda inna - nie jesteś wcale okropna
może po prostu zmień perspektywę patrzenia na tę sytuację
i póki facet spełnia funkcję ochronną parawanu przed Twoją rodziną
dzięki czemu mniej się boisz
tym bardziej zostaw Waszą relację, tak jak jest
i skoncentruj się na sobie samej
korzystając z sytuacji, że masz bodygarda
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:43

Właśnie chodzi o to, że losy tego parawaniu się ważą...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:46

no i niech się ważą
przestań się na razie zajmować parawanem wg mnie
ustoi to ustoi, runie to runie
skup się na tym co tam masz robić siedząc za tym parawanem
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 17 lis 2013, o 23:51

No jednak ma znaczenie czy runie czy nie. Jeśli tak,już całkiem pozbędę się perspektywy ucieczki stąd. To jest pozornie proste... ja ti żyje i ja wiem ile mnie to kosztuje ... wiem, że jak zostane sama będzie jeszcze gorzej.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 17 lis 2013, o 23:59

Księżycowa: Ten typ tak ma, niestety, jeśli jakoś nim nie wstrząśniesz, żeby zaczął myśleć to z jego strony nie oczekuj niczego pozytywnego. A nawet wtedy, może być to tylko krótkotrwałe.. i znów obwód się przerwie.

Ogólnie to co on wyprawia (czy też nie) nie powinno mieć żadnego wpływu na Twoje działanie..
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 lis 2013, o 23:59

niestety tak to już paradoksalnie jest
że im więcej będziesz się obawiała, że runie
tym bardziej prawdopodobne jest, że runie

znasz teorię
Ci, którzy się boja odrzucenia, Ci właśnie są odrzucani
bo myślą, że im bardziej będą się przybliżać do drugiej osoby
będą bardziej ulegli
będą bardziej trząść się nad relacją, żeby się tylko nie rozpadła
samym tym swoim zachowaniem, emocjami
będą się przyczyniać do rozpadu
bo żadna funkcjonująca zdrowo osoba
nie chce mieć kogoś takiego za partnera
tylko osobę, która koncentruje się na swoim życiu
a emocje okazuje spontanicznie, również te złe
nie boi się, bo sama ze sobą czuje się bezpiecznie
wchodzi w relacje intymne z powodu uczuć a nie strachu
i tak dalej
strach przed byciem porzuconą przyczynia się do porzucenia właśnie
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 18 lis 2013, o 00:04

bis ale mi chodzi o to, że gdybym tu nie mieszkała, to nie bylo by tego problemu. Już dawno bym to rozwiązała w którąś stronę...
Nie chodzi o sam strach przed roztanie a pozostaniu tu, z nimi samej.


Jigsaw napisał(a):Księżycowa: Ten typ tak ma, niestety, jeśli jakoś nim nie wstrząśniesz, żeby zaczął myśleć to z jego strony nie oczekuj niczego pozytywnego. A nawet wtedy, może być to tylko krótkotrwałe.. i znów obwód się przerwie.


Najsmutniejsze jest to, że jest to dla Ciebie normalne, że w ogóle można to uznać za normalne.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron