caterpillar napisał(a):
podobno w PL jest masa komarow to prawda?
Honest napisał(a): Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie marzyłam o wystawnym slubie, bialej sukni z welonem. A właściwie to brak welonu, typowej sukni i wesela był takim wewnetrznym protestem przeciw koncentrowaniu sie na samej uroczystości i pomijaniu tego, co najważniejsze... czyli dbałości o to co jest "PO".
caterpillar napisał(a):ksiezycowa no wszystko piekinie ale ja w tamtym roku jak bylam u rodziny na wsi to nawet w samo poludnie w lesie komary chcialy mnie zjesc
podobno w PL jest masa komarow to prawda?
booosz ja zapomniec co to komar
mi zostalo 5 dni do wakacji a potem 6 tygodni lenistwa
Honest napisał(a):Limonko, ciesze się, że wakacje sie udały!
Księżycowa, to wielka umiejętność potrafić cieszyc się drobiazgami.
Cat, jak się czuje córka?
A ja ostatnio mam wiele przemyśleń. Obejrzałam jakiś filmik ze slubu znajomych znajomych i stwierdzam, że ja chyba tak radosna w dniu slubu nie byłam. Strasznie się stresowałam, co jest do mnie wręcz niepodobne. Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie marzyłam o wystawnym slubie, bialej sukni z welonem. A właściwie to brak welonu, typowej sukni i wesela był takim wewnetrznym protestem przeciw koncentrowaniu sie na samej uroczystości i pomijaniu tego, co najważniejsze... czyli dbałości o to co jest "PO".
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości