poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 10:17

gdybyscie widzialy teraz mine marudy, jak sie skupie na budowie domku z klockow hehehe ....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 4 wrz 2011, o 10:28

No ...musi Bosko wyglądać ,taka skupiona ,zrób jej zdjecie
A ja mam ochotę dzisiaj na słatę ze smietaną do obiaduuuuuuuuu
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 10:41

no obecnie przymierza stroj kapielowy, ktory nie zalozyla ani razu tego lata :(

na chora nie wyglada!!

a o salacie wogole zapomnialam, ze mozna zrobic!! ja tez chce!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez sikorka » 4 wrz 2011, o 11:56

pozytywna, a w jakim miescie mieszkasz?
ja jestem bardzo czasowa i chetnie bym Ci pomogla jakby byla potrzeba zostania z Corka, tylko nie wiem czy mialabym blisko.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sanna » 4 wrz 2011, o 12:07

Tak sobie myślałam o wpółlokatorce u Ciebie... To trudniejsze, ale nie niemożliwe, bo przecież nie wszyscy poszukują samodzielnych pokoi , są osoby które mają mało pieniędzy i mieszkają w pokojach lub garsonierach po 2 a nawet 3 osoby. Taka osoba byłaby zainteresowana , Ogłoszenie mogłoby brzmieć ,, Poszukuję wspólokatorki do pokoju, swobodny dostęp do kuchni i łazienki, atrakcyjna cena, możliwość dorobienia przy opiece nad 2-letnim dzieckiem". Albo napisać wprost ,, Samotna pracująca matka z 2-letnim dzieckiem poszukuje współlokatorki do mieszkania ( przechodni salon + aneks sypialniany, kuchnia, łazienka), może być kobieta w identycznej sytuacji życiowe. Rozliczenie kosztów możliwe częściowo w ramach opieki nad dzieckiem. Pomóżmy sobie-razem będzie nam łatwiej!"
Albo wypuścić jedno i drugie i zobaczyć czy będzie jakiś odzew.

Jasne, że komfort jest nieporówywalnie mniejszy niż przy samodzielnym mieszkaniu, ale jeśli jesteś w takiej sytuacji że brak 100 zł może stanowić o być albo nie być tj. o zapłaceniu opiekunce w sytuacji podbramkowej, to kto wie? Może warto spróbować? Na szczęście masz jeszcze odzielną kuchnię w której można pracować wieczorem jakby co. Jak ja byłam na studiach , a dziecko było małe, to żeby go nie obudzić to mogłam uczyć się jedynie w łazience, siedząc na podłodze pomiędzy kiblem a wanną- pamiętam ten komfort do dziś, ale przeżyłam...
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 12:10

tak zrobie! zobaczymy, co sie stanie, warto sprobowac :)

a policja dalej mnie sciga, docieraja do moich znajomych i nikomu nie chca powiedziec o co chodzi :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 4 wrz 2011, o 12:25

Pozytywna, a co z ta pracą, gdzie trzeba duński znac??? Odezwal się ten mężczyzna???

Twoja mała jest naprawde cudowna.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 12:49

bylam w piatek, nie sadze, ze z tego cos wyjdzie :(

malutka spi, narazie goraczki nie ma, nos tez w miare, ale jednak sie leje :( zobaczymy potem...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 13:05

problem jutra rozwiazany :) zostaje ciotka z zaprzyjaznionej rodziny, opisze jej wszystko, gorsza niz zakonnica nie bedzie!! :) a robi to z dobrego serca!! ufff ... krok do przodu!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 4 wrz 2011, o 13:20

A nie mozesz jej dzisiaj zaprosić,żeby przyszła to byś jej pokazała co i jak?
Z wynajmowaniem wspólnego pokoju to trudna sprawa,bo pozytywna musi gdzies wreszcie odpocząć,alem mozę sie trafic i fajna dziewczyna,to może nawet mała popilnować ,no cóz spróbuj na miesiac np.

wróciliśmy z kościółka,teraz SAŁATAAAAAAAAAAAAAA i reszta :)

Pozytywie ,będzie dobrze ,zobaczysz .........
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 13:27

podziel sie SALAAAAATAAAA, ja nie mam jak do sklepu i pol dnia mysle o tej salacie :lol: :lol: :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 4 wrz 2011, o 13:29

hahahaha,to zajrzyj do lodówki i zobacz co tam masz i zacznij o tym mysleć
weź ciotkę na szkolenie dziś
imprecha
 

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 13:38

ciotka nie da rady dzis, bawi wnuczeta (starsze) swojej siostry, da rady, to kobieta do rany przyloz. jeden dzien wytrzymaja, a potem moze juz bedzie mozna do zloba :)

troche z ADHD, ale da rade, zazdroszcze tej zaprzyjaznionej rodzinie, tego, jak bardzo sie wspieraja, w razie klopotow jednego czlonka, reszta zaraz sie organizuje, dzieki temu moja kolezanka stanela na nogi, ma 3 pokojowe mieszkanie, a syn ma juz 8 lat, ona skonczyla studia, ma dobra prace, mimo, ze wpadla majac 18 lat i nieukonczona szkole.

ciotka, bardzo wspiera, a dzieckiem zajmowala sie cala rodzina. ta ciotka w kazdej minucie mysli tylko o dzieciach siostry, jak i kiedy im pomoc, oni sie nie wykorzystuja, oni sie wspieraja i ja im tego okropnie zazdroszcze. sama matka tez wspiera dzieci i wnuczeta jak moze!! ja tez tak chce :(

Moze nas adoptuja hehehe ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 4 wrz 2011, o 13:39

w lodowce jest "chleb dla konia" :lol: :lol: :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez imprecha » 4 wrz 2011, o 13:58

ja Cie zaadoptuje
grzanki zrób ,posmaruj czosnkiem i masłem
imprecha
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości