poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sansevieria » 31 sie 2011, o 10:39

Bardzo mi się podoba to, co napisałaś o relacjach ze współpracownikami, Imprecha. Bardzo. Spokojne, mądre, spójne i świadczące o solidnym doświadczeniu i umiejętnym wyciągnieciu wniosków z własnych przykrych doświadczeń. Nic tylko przyklasnąć, co niniejszym czynię :oklaski:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: poszedl do sadu

Postprzez Abssinth » 31 sie 2011, o 11:14

I ja sie podpisze... na przyjazn w miejscu pracy trzeba sobie solidnie zasluzyc u mnie...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: poszedl do sadu

Postprzez ewka » 31 sie 2011, o 12:59

Ja też!

Obrazek
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 sie 2011, o 18:27

:( :( ranki w zlobie sa ciezkie :( maruda nie chce nawet wsiasc do auta rano, a potem nie chce z niego wyjsc, weszla w koncu do zloba, pomyslala i tylwzrot do drzwi! trzeba ja wrecz ode mnie odrywac :( nie wiem dlaczego, ale potem po 5 minutach od mojego wyjscia jest juz dobrze, a mnie sie serce na pol kroi!

nie bylo tak w innym zlobie :( ale byla o pol roku mlodsza ....
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Abssinth » 31 sie 2011, o 18:45

trza byc twardym nie mientkim Pozytywna :)

jak po pieciu minutach jej jest dobrze tam, to nie ma o co sie martwic - dobrze jej to zrobi tak naprawde, byc wsrod innych dzieci i bez mamy.

trzymaj sie cieplo!
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sanna » 31 sie 2011, o 18:46

A może wpadnij tam nieoczekiwanie w ciągu dnia wykorzystując jakiś wyjazd służbowy? Tak dla własnego świętego spokoju?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 31 sie 2011, o 18:58

pozytywna pisalam Ci juz na macierzynstwie, dzieci tak maja ,jedne przedszkole pokochaja od razu inne nie.

Moje dziecko nigdy nie plakalo nawet jak przyszla zmiana a tu nagle w polowie roku ryk i tak jak piszesz..bo okazalo sie ,ze za duzy halas i jej to nie odpowiada.

Moze tak byc ,ze wlasnie tak reaguje na zmiany..szkoda tylko ,ze nie mozesz przez kilka dni zostawiac ja na 30 min i co raz dluzej..to czesto najlepszy sposob na lagodne wprowadzenie dziecka..ale tak mozna pod warunkiem ,ze ma sie czas na to :roll:

wazne ,ze szybko jej przechodzi

i napisz jeszcze jaka wraca? czy jest zadowolona? czy raczej smutna itp.

na pocieszenie powiem ci ,ze moich znajomych dzieci tez tak miewaly pierwsze przedszkole ok -zamian- tragedia przez miesiac czy 2.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 sie 2011, o 19:09

wpadac nie chce, bo bedzie znow plakac :( dzwonie tam w ciagu dnia, zobacze jak bedzie najblizsze pare dni.

wraca zadowolona i widac, ze czuje sie pewnie, ale ona jest ostatnia, wiec ma pania na wlasnosc. nie jest zaplakana, jak odbieram, raczej usmiechnieta, tylko te ranki :(

w sumie z jednej strony sie ciesze, bo jak byla pol roku temu w zlobie, to nawet sie martwilam, ze ma olew na mnie, bylo jej wszystko jedno czy jestem, czy mnie nie ma. ale tamten zlobek byl sliczny, a ten nwyglada jak ochronka, 30 dzieci, na 2 malych salach :( panele, sciany na bialo i wrzucone zabawki, ale pocieszam sie, ze to 4 miesiace i koniec, bedzie przedszkole, w ktorym znam cala kadre i pania dyrektor, sama w nim pracowalam, wiem jak funkcjonuje.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 sie 2011, o 19:21

Mała sala czy brzydkie ściany dla dziecka sa mniej ważne niż ludzie, którzy je otaczają. Pozytywna, najważniejsze, że Maluda nie płacze jak ją odbierasz - to znaczy, że się dobrze tam czuje. A, że kiedy ją zostawiasz... :bezradny: Jest malutka, to stresująca sytuacja. Ale jak sama piszesz - juz niedługo :)
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 31 sie 2011, o 20:12

zdaje mi sie, ze sa fajne kobity, ale wolalam z tamtego zloba, ale tamten jest 2 razy drozszy i bardzo daleko.

za to maruda jest jakby spokojniejsza, nawet nie jakby! zero szlow, da sobie spokojnie wytlumaczyc, no i wreszcie zasypia normalnie :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 31 sie 2011, o 20:17

Widzisz jest w coraz lepiej :D
Przypomnij sobie jak kiedyś Ci napisałam, że Maluda to Twój największy skarb i jak się wtedy czułaś a jak teraz?
Kochana idziesz do przodu jak fala uderzeniowa. Biada temu kto Ci na drodze stanie Obrazek

:wink:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 1 wrz 2011, o 13:22

no to sama widzisz...dziecko tak samo reaguje na klimat i wystroj , tez kiedys bylam w takim przedszkolu ,ze brrr ochyda i nie dziwilabym sie ,ze dzieci nie sa chetne.

4 miesiace szybko zleca powodzenia!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 1 wrz 2011, o 14:03

szuka mnie policja w Danii, ten gnoj znow cos wymyslil, on caly czas mysli, ze ja jestem w Danii!! byleby nie placic!! zrobi wszystko, nie cofnie sie przed niczym! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

ide ryczec!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez ophrys » 1 wrz 2011, o 14:57

Kochana, od jak dawna jesteś w PL? Jeśli on coś wymyślił, a uważa, że siedzisz tam, to nie sądzisz, że wyjdzie na idiotę?
Bo jeśli wg niego coś dzieje się teraz, to jest to bzdura, bo Ty jesteś tutaj.

A jeśli chodzi mu o coś sprzed miesięcy to niby dlaczego teraz z tym wyskoczył? To dla policji będzie nielogiczne.

Pozytywna - wyluzuj. On jest gnój, niestety chyba musisz to w końcu zaakceptować :bezradny:

:cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 1 wrz 2011, o 15:44

ophrys, moze i wyjdzie na idioute, ale ja mam tego dosc!!

i tak sprawa wtedy skonczy sie przed sadem, gdzie znow bede cos udowadniala :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości